Inwentaryzacja powykonawcza- informacja o zgodności usytuowania z projektem.

Zaczęty przez jkbsrwk, Poniedziałek 31 Sierpień 2015, 09:59:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Nyzczsel

Cytat: maxpor w Sobota 11 Czerwiec 2016, 19:34:10
Najgorzej gdy urzędnicy wiedzą lepiej od inwestora co jest dla niego dobre i za niego chcą decydować na jakiej jakości produkt (dom) wyda swoje $$$.
A później "Kowalski" który postawił dom na terenie zalewowym przeklina innyh urzędników, bo pomóc mu w odbudowie zalanego domu nie chcą.

maxpor

Najgorzej gdy urzędnicy wiedzą lepiej od inwestora co jest dla niego dobre i za niego chcą decydować na jakiej jakości produkt (dom) wyda swoje $$$.

Lupus

akurat z tym się zgodzić nie mogę.
Poziom parteru jest bardzo istotną informacją dla ewentualnych roszczeń związanych z katastrofami, np. wspomnianymi powodziami.
Czy należy się odszkodowanie za zalanie budynku jeśli budynek jest posadowiony 1 m niżej niż w projekcie? Moim zdaniem nie i właściciel powinien być tego świadomy.

Przyzwyczailiśmy się wszyscy, że pozwolenie na budowę to taka bzdurna procedura, która ma za zadanie utrudniać życie inwestorowi, projektantowi, kierownikowi budowy, tudzież geodecie.
Urzędnik wydając pozwolenie na terenie potencjalnie zalewowym, powinien mieć model na którym stwierdza czy dany budynek ma szansę być pod wodą. I wtedy może zalecić podniesienie np. poziomu parteru do bezpiecznej wysokości. Wiem, że nigdzie tego nie ma i nie każdy urzędnik jest świadom swojej odpowiedzialności, ale po to m.in. jest procedura wydawania pozwolenia na budowę.
W pozwoleniach na budowę powinno uwzględniać się  szereg przepisów szczególnych, ale mało kto zadaje sobie pytanie co w danym przypadku jest przepisem szczególnym. Tam gdzie są kopalnie, standardowo używa się przepisów "kopalnianych", we Wrocku już wiedzą (po 97'), że trzeba się stosować do przepisów o zagrożeniu powodzią, na terenach górskich projekt zawiera bardzo szczegółowe obliczenia dotyczące obciążenia śniegiem i naporem wiatru itd...
a tam gdzie jest płasko, bez większych wylewających rzek, bez osuwisk i z corocznymi suszami urzędniczka zajmuje się np kolorem ścian... (i cofa mój projekt do poprawy, bo elewacje były cz-b)
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

Ecia

tak mi powiedziano ale to rozmowa telefoniczna a pewnie co kierownik to inne podejście po coś on też w końcu jest :) kierownik może np dołożyć ocieplenia i już masz niezgodność czy to istotne raczej nie jak 4m (3m) nie naruszył jak wpisał w dziennik taką zamianę to krzywdy nikomu nie robi i chyba nie trzeba w takim wypadku projektanta

tomekbb

Ecia, czy rzeczywiście ktoś z nadzoru udzielił Ci informacji, że: "jeśli geodeta napisze, że niezgodne a kierownik odniesie się do tego, że to nie istotne to sprawa od razu zamknięta"? Czy może jest to tylko skrót myślowy, bo PB mówi, że tylko projektant może stwierdzić czy niezgodność jest istotna czy nie. Kierownik występuje raczej tylko w roli pośrednika i kibica.

Ecia

ppp jest ważne np. w terenach górskich jak komuś widok zasłoni a MPZPT miał zapis o maksymalnej wysokości budynku ponad teren i ilości kondygnacji (znam 2 sprawy w sądzie o ppp, że ktoś komuś widok zasłonił)

maxpor

Włos jeży się na głowie czytając o tym, że ktoś przyjeżdża i sprawdza szer. drzwi czy ppp. Kogo to obchodzi? Jak mnie zaleje to moja sprawa, jak się nie zmieszczę w drzwi to też moja sprawa. Paranoja jakaś. U nas jedynie sprawdzają mapę+informację. Urzędnicy raczej nie fatygują się w teren - szczególnie przy budynkach jednorodzinnych. Gdyby były jakieś niespodzianki czy grubsze sprawy to i owszem.

jkbsrwkAutor w?tku

No widzisz... a u nas z kolei potrafią przyjechać i mierzyć szerokość drzwi w środku, a o ppp nikt się jeszcze nigdy nie przyczepił, a zazwyczaj projekt sobie teren sobie... :)


Ecia

Dlatego trzeba pisać i nie bać się pisać o niezgodnościach pozwoliłam sobie zadzwonić do swojego nadzoru i udzielili mi informacji takiej:
-jeśli geodeta napiszę, że niezgodne a kierownik to powieli to wzywają projektanta o informacje czy istotne czy nie i czy to coś narusza
-jeśli geodeta napiszę, że niezgodne a kierownik odniesie się do tego, że to nie istotne to sprawa od razu zamknięta

A zmiana wysokości posadowienia budynku jest istotną zmianą i wymaga projektu zamiennego wiec koledzy dawajcie reppery na budowie a nie tyczcie 20cm nad poziom wjazdu :) jak się niektórym zdarza:)

jkbsrwkAutor w?tku

Zgadza się to nie jest oświadczenie i tak jak mówisz nie jest wyrokiem, ale nadzór swoją ocenę opiera między innymi na tej właśnie informacji geodety. Nie jest informacją tylko dla kierownika.

Chodzi mi tylko oto, że informacja geodety może ale nie musi być podstawą do problemów z odbiorem budynku :) A co do pytania goodspeeda- to tak samo- może być problem z odbiorem ale nie musi zależnie czego dotyczy to 0.30m.

Mieliśmy ostatnio taki temat, że nadzór przyczepił się do wysokości na mapie powykonawczej budynku. Na budynku były wykazane wysokości terenu. Ale był to teren zalewowy (dodatkowo do projektu operat hydrologiczno-hydrauliczny) i nadzór uzależnił odbiór budynku od naszej informacji na temat ppp. Na szczęście poziom posadowienia parteru był na prawidłowej wysokości jakiś metr nad terenem i wszystko skończyło się dobrze. Ale rożnie bywa, różni są geodeci i urzędnicy i wszystko może mieć znaczenie :)

RoBoCIK połączył wiadomości: Środa 08 Czerwiec 2016, 15:01:41

Też mnie zastanawia temat na jakiej podstawie została wyliczona rozbieżność, bo tak jak mówisz, ma znaczenie czy to wersja analogowa czy cyfrowa itd. Ale tego już chyba nie ma co poruszać bo informacja została wydana :P

Ecia

No i zasadnicze pytanie jak kolega  goodspeed wyliczył ten błąd bo do wzoru Pana GGK jako błąd wymiarowania projektanta można wstawić nawet 0,5m jeśli mapa była analogowa :)

Ecia

To jest tylko informacja żadne oświadczenie i wyrok dla strony. Kierownik nie może a musi się do tego odnieść i pytanie co z magicznymi 4m i 3m jeśli ten warunek zostanie naruszony. To co my napiszemy nie jest podstawą do nie wydania decyzji. Na szkoleniu nawet ŚWINGIG stwierdził, że nie wyobraża sobie oświadczenia że jest zgodnie bo zawsze jest coś inaczej (projektant wymiaruje z jednej strony a 2 najczęściej się rozjedzie nie wspominając o tym że granice zazwyczaj nie są ani równoległe ani prostopadłe a do co drugiego projektanta takie właśnie są) no i co z zagospodarowaniem jak są wymalowane ścieżki utwardzenia itp. Pytanie czy goodspeed wykazał naruszenie 4m lub 3m bo w tym przypadku to może być problem.

jkbsrwkAutor w?tku

Napisałaś, że to informacja dla kierownika, a to jest informacja do nadzoru, do której kierownik może się co najwyżej odnieść.

"Nadzór na podstawie tego co napisał geodeta nie może odmówić odbioru."

Jak to nie może? Jeśli geodeta stwierdza, że budynek jest posadowiony nie w tym miejscu co trzeba, to na jakiej podstawie nadzór odmawia odbioru?

Ecia

czy ja napisałam, ze to nie wchodzi w skład dokumentacji?? nie.... Jest to informacja od geodety do której musi się odnieść kierownik budowy jeśli napiszemy że jest niezgodne i w jakim zakresie.To że my coś napiszemy nie powoduje nie wiadomo jakich skutków.
Pytanie brzmiało: Mam pytanie czy ktoś miał przypadek ,że wykazał rozbieżność 0.30 m i nadzór nie chciał przyjąć odbioru?
Nadzór na podstawie tego co napisał geodeta nie może odmówić odbioru.

jkbsrwkAutor w?tku

Ta informacja razem z geodezyjną dokumentacją powykonawczą wchodzi skład dokumentów jakie inwestor dołącza wraz zawiadomieniem o zakończeniu budowy lub wniosku o pozwolenie na użytkowanie. To nie jest informacja dla kierownika.

(art. 54, art. 57- Prawo budowlane)