Czego oczekujecie wstępując do stowarzyszenia

Zaczęty przez support, Środa 20 Luty 2013, 20:45:05

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Robert Łuczyński

#9
Cytat: support w Poniedziałek 04 Marzec 2013, 12:56:57
Witaj,

To my zachęcamy do odwiedzania naszej strony lub wybraniu RRS'a  i przenoszeniu ciekawych newsów na stronę SGP.
Może udało by się zorganizować wspólną dyskusje nad prawem, gml'em i bolączkami współczesnej geodezji na Politechnice.
Wspólne spotkanie Klubu Geodety oraz Koła Politechniki.

Może prezentacja nowoczesnego sprzętu i praktycznego wykorzystania dobrodziejstw techniki - może porozmawiamy o tym 12 marca na zjeździe delegatów.
Może uda się obudzić coś w tej geodezji bo nie tylko pieniądz się liczy.

W dniach 14 - 16 marca będzie konferencja z prezentacją sprzętu:
http://www.konferencje.gik.pw.edu.pl/
A w czerwcu pewnie będzie geopiknik w Józefosławiu.

Jednak, co trzy imprezy, to nie dwie ;-) I pomysł zorganizowania kolejnej, w pełni popieram - może warto pomyśleć o jesieni - może październik.

Cieszę się, że będzie okazja spotkania na zjeździe, 12 lutego.
sYsTEM połączył wiadomości: Poniedziałek 04 Marzec 2013, 19:50:52
Bardzo spodobały mi się wpisy w tym wątku. Postanowiłem je zatem wykorzystać: http://www.sgp.geodezja.org.pl/wydarzenia/centralne/id/243
Dziękuję! Mam nadzieję, że znajdę na tym forum więcej inspiracji.
Zachęcam do współpracy!
sYsTEM połączył wiadomości: Poniedziałek 04 Marzec 2013, 21:13:09
Jest kolejne ciekawe wydarzenie na PW, w maju: http://gtp.edu.pl/

supportAutor w?tku

Witaj,

To my zachęcamy do odwiedzania naszej strony lub wybraniu RRS'a  i przenoszeniu ciekawych newsów na stronę SGP.
Może udało by się zorganizować wspólną dyskusje nad prawem, gml'em i bolączkami współczesnej geodezji na Politechnice.
Wspólne spotkanie Klubu Geodety oraz Koła Politechniki.

Może prezentacja nowoczesnego sprzętu i praktycznego wykorzystania dobrodziejstw techniki - może porozmawiamy o tym 12 marca na zjeździe delegatów.
Może uda się obudzić coś w tej geodezji bo nie tylko pieniądz się liczy.
"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.


Robert Łuczyński

Chciałbym w jakiś sposób poderwać i zachęcić ludzi do aktywnego członkostwa.
Tylko jak przekonać tych którzy wpadli w marazm, lub młodych którzy sądzą że to nic nie da.


Witaj w klubie.

Jestem w SGP od 2005 roku, jednak moja aktywność szczególnie pobudziła się pod koniec 2009, kiedy zacząłem działać w Przeglądzie Geodezyjnym. Jestem odpowiedzialny za informacje bieżące, które ukazują się w czasopiśmie oraz portalu informacji technicznej SIGMA-NOT. Od pewnego czasu zajmuję się także redagowaniem strony Stowarzyszenia - www.sgp.geodezja.org.pl.

Wszędzie i wszystkich próbuję zachęcać do współpracy, ale odzew jest słaby. Studenci nie myślą o przyszłości, ani o pracy. Wybierają kierunek studiów chyba wyłącznie z uwagi na dobrą atmosferę (praktyki, integracyjne imprezy). Po ukończeniu studiów, są w większości skazani na poszukiwaniu pracy w innym zawodzie. Większość geodetów, szczególnie młodych, skupia się wyłącznie na zarabianiu pieniędzy. To nikogo nie dziwi, zwłaszcza w teraz - w trudnych czasach. Jednak warto podkreślić, że wszelka działalność społeczna, daje okazje do poznawania nowych ludzi, wymiany doświadczeń - co też często procentuje finansowo.

Darku tu jest bardzo mocno rozwinięta część rekreacyjno-towarzyska brak jest natomiast spotkań problemowych a mamy GUGiK, Politechnikę Warszawską, CODGiK i całe mnóstwo geodetów.

Należę do Koła Politechnika Warszawska, gdzie od początku roku wszedłem do zarządu. Rzeczywiście, część rekreacyjna na naszym wydziale działa mocno, ale nie tylko. Jest coraz więcej organizowanych seminariów, które są okazją do rozwoju naukowego.

Zapraszam do odwiedzania strony sgp.geodezja.org.pl. Każdy może przesłać na tę stronę artykuł, lub informację o wydarzeniu, do czego szczególnie zachęcam.

supportAutor w?tku

Darku nie twierdzę że działalność relaksacyjna to coś złego i naganne. Ale chciałbym aby stowarzyszenie występowało w sprawach merytorycznych do podgik, organizowało spotkania, sympozja to co w statucie.
"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.


Lupus

Cytat: Lupus w Czwartek 21 Luty 2013, 14:37:43
Dotarło do mnie, że nie będzie dokładnie takiej imprezy jakiej oczekuję jeśli się nie włączę w jej organizację.

Cytat: support w Czwartek 21 Luty 2013, 15:17:36
Bardzo chciałem by Klub organizował spotkania merytoryczne, byśmy rozmawiali o problemach wykonawców, administracji oraz starali się wypracować wnioski do zarządu by ten działał w naszym imieniu.
Zgłosiłem się zatem do wyborów - zostałem członkiem zarządu i jestem w prezydium.

Obawiam się, że taka zgodność to nam nie pozwoli podyskutować! ;D


Cytat: support w Czwartek 21 Luty 2013, 15:17:36
Chciałbym w jakiś sposób poderwać i zachęcić ludzi do aktywnego członkostwa.
Tylko jak przekonać tych którzy wpadli w marazm, lub młodych którzy sądzą że to nic nie da.
Darku tu jest bardzo mocno rozwinięta część rekreacyjno-towarzyska brak jest natomiast spotkań problemowych a mamy GUGiK, Politechnikę Warszawską, CODGiK i całe mnóstwo geodetów.

Ja bym nie potępiał, tej "części rekreacyjno-towarzyskiej" - to też jest potrzebne, choć nie powinno się na tym kończyć.
Obawiam się, że jeśli wspomnę o szkoleniach to mnie zaraz ktoś podsumuje, że to tylko kasa dla Stowarzyszenia, ale co tam...

W moim oddziale robi się szkolenia, kilka w roku (jedno już w tym roku było, następne za miesiąc), i to jest ta działalność, w kierunku której przesunęły mi się priorytety.
Jaka kasa z tego jest dla stowarzyszenia, to łatwo policzyć, kiedy się porówna ceny szkoleń SGP i firm komercyjnie urządzających szkolenia.
Dwa razy mniejsze wpływy, dofinansowanie dla każdego członka, to 3 krotnie mniejszy budżet, a Ci sami prowadzący, tylko cateringiem nie dociągamy do standardów krajowych, za co przepraszam... ale tylko trochę.

budzenie z marazmu hihi tak to jest misja!
Przepraszam, że Cię rozczaruję, ale nie wszyscy mają duszę społecznika...
Dyskusje merytoryczne, porozmawiać z kimś mądrym
Problem jest w naszym wspólnym podejściu do tematu takich pogadanek:
Ilu z Was poszłoby na spotkanie z panem Adamem Lerchem, który miałby wygłosić pogadankę i poprowadzić dyskusję nt. "Ewmapa - jako narzędzie do prowadzenia BDOT500"? Czy ja wiem? Chyba lepiej zapytać alcapona na forum, o coś konkretnego czego nie wiem... bo w czym On jest odemnie mądrzejszy? Co on mi może powiedzieć, przecież większość już wiem? Kto z ręką na sercu może powiedzieć, że tak nie jest?

Mamy tendencję do deprecjonowania ludzi, których znamy jako potencjalnych szkoleniowców. Dlatego pogadanki średnio wychodzą, trzeba od razu zaprosić fachowca, ale z kraju, bo ten miejscowy to tylko się będzie mądrzył.
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

supportAutor w?tku

Cieszę się Darku że podzieliłeś się z Nami swoimi przemyśleniami.
Nie chodzi o społeczność na forum - naszym.

Swoją drogą 1700 osób osiągnęliśmy już dziś posty to sprawa ruchoma (ale pchamy to do przodu), kolejna granica to pobić styczniową oglądalność strony (100 tys wejść)

Chciałem wciągnąć w rozmowę zarówno sceptyków jak i propagatorów.

Skąd to się wzięło można by się zapytać?
Otóż w swojej głowie wymyśliłem sobie: że skoro sam nie mogę za wiele zdziałać to może stowarzyszenie mi w tym pomoże.

Cóż zrobiłem ... we wrześniu 2012 złożyłem wniosek o członkostwo w Stowarzyszeniu Geodetów Polskich Oddział w Warszawie do Klubu Geodety.
W Październiku 2012 została mi wręczona Legitymacja, oraz opornik z logiem SGP.

Kolejne spotkanie odbyło się dopiero w styczniu 2013 roku, było to spotkanie sprawozdawczo-wyborcze.
Bardzo chciałem by Klub organizował spotkania merytoryczne, byśmy rozmawiali o problemach wykonawców, administracji oraz starali się wypracować wnioski do zarządu by ten działał w naszym imieniu.
Zgłosiłem się zatem do wyborów - zostałem członkiem zarządu i jestem w prezydium.

W Klubie jest na chwilę obecną 91 osób - tej frekwencji rzecz jasna nie widać a spotkania klubu były dość rzadko.
Jest tyle zmian zawirowań wokół naszego zawodu - że pa prawdę chciało by się z kimś mądrym porozmawiać, wysłuchać opinii innych rozwiać swoje wątpliwości.

Chciałbym w jakiś sposób poderwać i zachęcić ludzi do aktywnego członkostwa.
Tylko jak przekonać tych którzy wpadli w marazm, lub młodych którzy sądzą że to nic nie da.

Darku tu jest bardzo mocno rozwinięta część rekreacyjno-towarzyska brak jest natomiast spotkań problemowych a mamy GUGiK, Politechnikę Warszawską, CODGiK i całe mnóstwo geodetów.
"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.


Lupus

#3
Pytanie o tyle ciekawe, że bez żadnej odpowiedzi. (aha czyli "był, był, był ale się zmył" "Piorun")
Może byłoby więcej postów jeśli byś jednak pozwolił pisać "leśne dziadki"
Wtedy można byłoby popsioczyć, że nic się nie dzieje... że wciąż Ci sami

Żeby wyjaśnić na początku wszelkie wątpliwości to od razu mówię: ja należę do SGP.
I nie dość, że się nie wstydzę to jeszcze w nim działam.

Ja, zapisując się 10 lat temu, oczekiwałem przedewszystkim spotkań towarzyskich z innymi geodetami, taka młodzieżowa chęć imprez.
Dzisiaj mam trochę inne priorytety hihi
Co nie znaczy, że nie chcę się pobawić w dobrym gronie koleżanek i kolegów po fachu. Dotarło do mnie, że nie będzie dokładnie takiej imprezy jakiej oczekuję jeśli się nie włączę w jej organizację.

Chęć zrzeszania się jest w narodzie czego dowodem jest "1700 osób do końca miesiąca" na tym forum.
Problem jest tylko taki, że w innych stowarzyszeniach to są składki, a tutaj działamy pro publico bono.
Tutaj mogę zaglądać tylko wtedy kiedy czegoś potrzebuję i wychodzę jak tylko tego nie znajdę, tłamsząc przekleństwo, że jednak "nie są tacy dobrzy, jak mi mówili znajomi".
no cóż mamy 1700 członków naszego fora, a postów-odpowiedzi pisze osób 10? 15? reszta to posty-pytania...
zaczęło się od "helpdesku" programu - a dziś to największe forum o zdobywaniu uprawnień, tylko dlatego że ktoś/kiedyś miał ochotę odpowiedzieć i podyskutować.
Wszelkie stowarzyszenia są wyrazem demokracji w myśleniu społeczeństwa, a małe zainteresowanie to anarchia.
Demokracja jest wtedy kiedy nie pytasz: Co państwo/organizacja/stowarzyszenie może zrobić dla ciebie tylko co Ty możesz tam wnieść? (zamiast wynieść  :2funny:)
a propos to gdzieś przeczytałem takie zdanie:
Nie pytaj co Rząd może dla ciebie zrobić, zapytaj czy może tego nie robić!
ubawiłem się setnie
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

supportAutor w?tku

Jak rozumiem nie interesuje Was członkostwo w żadnym stowarzyszeniu  ???
Czy to uprzedzenie czy przekonanie że takie członkostwo w niczym nie pomaga i nic nie daje  :o
"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.


supportAutor w?tku

Witam,

Zwracam się do Wasz z pytaniem: Czego oczekujecie wstępując do stowarzyszenia geodezyjnego?
Co i jak powinno funkcjonować w by was zachęcić do wstąpienia?
Co powinno oferować?

Jakie są wasze przemyślenia, doświadczenia w tej sprawie.

Uwaga!
Posty typu "leśne dziadki" itp będą kasowane.
Nie chodzi mi o bicie piany - tylko waszą opinię co powinno oferować stowarzyszenie jak zachęcić, co oferować by zainteresować młodą kadrę.
"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.