Podsumowując, obiektowość Ewmapy pogorszyła eksport do dxf, mam nadzieję, że jest to przejściowa niedogodność.
Ciekawy wniosek, chociaż się z nim całkowicie nie zgadzam.
Nie zgadzam się, bo nie widzę związku między robieniem eksportu z obiektami a takiego bez obiektów.
A ciekawy, bo ... nie wiem jak można do niego było dość i zastanawiam się co pominąłem.
To co wyeksportuję w takim czy innym formacie, zależy chyba głównie ode mnie jako eksportującego.
Skoro tak to wystarczy wybrać odpowiednie warstwy do eksportu, a nie uważać, że to program sam powinien coś za mnie zaznaczyć.
Nie potrzebne Ci są linie "14"? to zaznacz interesującą projektanta treść mapy do bloku: bez tych linii "zbędnych" linii i dokonaj eksportu.
Ja rozumiem, że projektantom jest dobrze i nie muszą chcieć przechodzić na obiektowe mapy. Nikt tego od nich nie wymaga, to po co mają sobie zawracać głowę. Tyle tylko, że od nas przepisy tego wymagają i my przechodzimy. Teraz możemy IM dać mapy takie jakich używamy MY i niech się martwią. Jeśli zauważą, że się coś zmieniło, to zapytają dlaczego i albo nauczą się korzystać z takich map, albo My geodeci będziemy im przygotowywać takie ubogie mapy. Oczywiście nie za darmo.
Nie za darmo tzn. że musimy trochę popracować żeby zarobić. Ja nawet rozumiem stanowisko kolegi. Jeśli Geobid przygotuje narzędzie, które będzie robiło coś za mnie, to ja szybciej zarobię. Naturalne... tylko pytanie czy geobid też podziela to zdanie.
I w ostateczności wszystko rozbija się o kasę, niezależnie jak to ubierzemy w słowa.