Lupus, Brook - zgadzam się, że program ma wiele wad i wymaga poprawek, jak choćby wspomniane hurtowe zamiany atrybutów.
Nikt u mnie nie zmuszał do kupowania TurboMap i początkowo nie chciałem go kupować. Dlaczego kupiłem?
- jeśli go nie masz, to pracownik ośrodka wprowadza twój operat do Zasobu. Wiąże się to z co najmniej kilkudniowym poślizgiem (duże mapy min. 2 tygodnie). Poza tym jest wiele uwag do szkiców od "wprowadzacza" (a to szkic niewyraźny, a to nie wiem jak łączyć, a to czegoś brakuje, itp), które trzeba poprawić, inaczej nie będzie wprowadzone;
-posiadając program wszystko wprowadzasz sam i jesteś pewien, że wprowadzasz prawidłowo i dokładnie tak jak chcesz (gdy nie miałem programu często pracownik ośrodka wprowadzał nie te pikiety, które chciałem - np nie opisywał skarp przydrogowych, często znajdowałem też inne błędy); po własnym wprowadzeniu jesteś pewien, że twoja mapa jest tożsama z tym, co jest w Zasobie,
- sam drukuję swoje mapy na ploterze, a map robię dużo. Jeśli nie miałbym Turbomapy, to sam musiałbym mapę edytować(i narażać się, że skartuję inaczej niż ośrodek) lub płacić za wyplot z ośrodka (u mnie jest taka usługa), lub też płacić od hektara mapy z dxf'ie po wprowadzeniu do ośrodka. Strata czasu i pieniędzy.
- TurboMapa ładnie eksportuje do CAD'a (z pełnym rozwarstwieniem, co chwalą projektanci), nakładam swoją ramkę i mapa gotowa,
Po zakupie Turbomapy czas wykonania mapy WYRAŹNIE się skrócił. Po kilku tygodniach opanowałem dość toporny interfejs, nauczyłem się co robić, a czego nie robić, większość kombinacji klawiszowych (skrótów) mam w pamięci, co ułatwia robotę (nie wybieram ikonek, tylko skróty klawiszowe). Program doa się lubić.
Podsumowując - zakup TurboMapy zwrócił się szybko (po wykonaniu kilku dużych map). Inwestycja się kilkukrotnie zwróciła.
Zaznaczam, że jeśli miałbym kupić program tylko pod kartowanie bez opcji wprowadzania do zasobu, lub też w jednostkowych przypadkach, to bym go nie kupił. Prawie wszystkie starostwa dookoła mojego są w Turboewidzie, co też jest elementem sprzyjającym.