Witam. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to to jest totalna głupota, z mojego praktycznego punktu widzenia ... czyli tak:
- osnowy pomiarowej nie mogę założyć, ale elementy pierwszej grupy dokładnościowej mogę mierzyć ?
- czasami jest tak , że kamień, nie siedzi po 10-15 cm, a jak dokopie się do płyty to siedzi 2-3 cm. ale rtk nie spełnia wymagań ? a jak pomierzę na "kopniętą" osnowę to elegancko wszystko ok?
- to jak to jest jak skontroluje sie na osnowe i pomiar kontrolny rtk "nie siedzi" to gps nie spełnia warunków dokładnościowych, tak ? ale jak na te same poligony pomierzę metodą ortogonalną (węgielnica i przymiar wstęgowy) to wszystko pięknie?
DOBRE

nie chce tutaj być jakimś marudą , ale coś mi się wydaje, że główni producenci sprzętu gps rtk (trimple,leica, topcon) widzą , że chińszczyzna je wypiera bo dokładnościowo są tak samo dobre a cenowo o połowę tańsi to niech wszyscy mierzą na tachimetry , gdzie wiadomo, że leica i trimble to jest top a w tachimetrach już jest zdecydowanie trudniej osiągnąć ich poziom, to tam oprócz elektroniki jak to jest w gps-ach wchodzi w grę bardzo precyzyjna mechanika, optyka itp.
to po co kupowaliśmy te gps-y po kilkadziesiąt tysięcy złotych jeżeli nimi można coraz mniej robić .... niedługo to nimi będziemy mogli mierzyć tylko szczegóły II i III gr dokł.
Może nie mam dużego doświadczenia w geodezji, ale jak czytam takie coś to się zastanawiam co dalej ... na gpsach mam dużo pomiarów i nawet jak robiłem stanowisko i nawiązania gps-em pod tachimetr , to przy obliczeniu poprawek wychodzilo najcześciej ok 1,5-2 cm, a już tachimert leici to nie jest chińszczyzna i takie błędy były regularne.
Ręce opadają
