Potwierdzam, dodam tylko, że trzeba to lubieć. Kiedyś "stary", doświadczony (wyjadacz) klasyfikator mówił mi, że wymagana jest biegła znajomość przepisów, ... np. prawo wodne, ustawa o lasach, o ochronie gruntów w tym rekultywacja, o planowaniu przestrzennym, o podatkach itd.., myślałam że to co na Studiach Podyplomowych przecież mi wystarczy, więc po co on mi to mówi? Teraz wiem, że miał racje, bo łatwo się w tym zawodzie wkopać i mieć nawet nie teraz ale później problemy, trudno o konsultacje w tym zawodzie z innymi gleboznawcami, bo czynnych jest coraz mniej. Tak na prawdę nie jest problemem zrobić odkrywkę i ją opisać. Problemy powstają jak skompletować operat zgodnie z jakimi paragrafami z dżungli przepisów tak aby było dobrze dla urzędnika i twojego sumienia. Pozdrawiam.