Odbijanie piłeczki w zasadzie nawet zabawne, dlatego robię już to ostatni raz.
Wszystko fajnie, masz zaznaczone 200 budynków z 30 tysięcy, zrobisz to, napracujesz się, i pamiętasz cały czas, że jeśli coś zmieniasz to musisz przeredagować też urządzenie podziemne. Z ciekawości zapytam z jakim operatem aktywnym? Co w tej instalacji się zmieniło jeśli poprawiamy cokolwiek na wierzchu? Jaka jest podstawa zmian? Sposób prowadzenia w danym programie wpływa na ilość zmian jakich wymaga prowadzenie bazy?
Niezależnie od Twojej chęci postawienia na swoim, Koleżanka napisała na wstępie "do wydruku". I ma rację nic nie trzeba zmieniać w GESUT, tylko wydruk ma się zmienić. Szrafurowanie jednorazowe przed każdym wydrukiem też nie odbywa się automatycznie... (chyba że zrobisz sobie "guziczek" w menu, który właśnie to zrobi i przejdzie do wydruku) i też może być uciążliwe, ale nie zmienia bazy. Ta baza nie służy tylko do wyświetlania jej w EwMapie. Nie zmieniajmy tam nic co może wpłynąć na widoczność różnych linii po eksporcie do dxf, do gml, czy innego formatu albo programu.
Ja jestem za tym, żeby każdy program sam analizował i dodawał takie zakrywanie automatycznie. EwMapa też by mogła, żadna to filozofia, tylko trochę pracy. Niestety dopóki w innych programach nie będzie się to robiło to nie ma presji na autorów.