Wielu z Nas, Geodetów jest myśliwymi, być może także ktoś z forum.
To jak spotykamy się w Czerwonym Borze? Chętnie poznam osoby kryjące się za Waszymi nickami.
Zawodnicy-myśliwi mówią, że strzelnica jest super. Ja nie wiem, bo nie poluję. Najwyżej z obiektywem
Strzelanie z pistoletu jest bomba, zwykle to jest kal. 9mm, a więc poważnie kopiący gnat, a nie jakaś tam wiatrówka czy ASG. Organizatorzy co roku zapewniają też jakąś atrakcję-niespodziankę do strzelania: był już Kałasznikow, były Winchester i Colt (takie jak w westernach).
Można wynająć pokój na noc, więc nawet samochodem można przyjechać. Z Białegostoku jedzie autokar SGP, trzeba tylko zgłosić chęć jechania. Miejsc jeszcze trochę jest.