Dzięki Ola2708 za ten art. 30.
Wiadomo, że wielu pracowników odgik robi roboty, a podpisuje im ktoś inny. Zwykła, ludzka rzecz, każdy ma rodzinę, plany i każdy orze jak może. Ale jeżeli przy okazji gnoi innych to już nie jest w porządku. Cieszę się, że Ola podałaś ten artykuł. Swoją drogą zastanawiam się, że "starzy" geodeci przeważnie trąbią o szacunku do zawodu geodety, profesjonalizmie itp., "bo co ty młody możesz wiedzieć i co ty doświadczyłeś", a przed takim gnojem zwieszają łeb i wchodzą prawie na klęczkach do jego pokoju. Zero jedności, aby tylko załatwić swoje. Mam nadzieję, że u Was tak nie wygląda "brać" geodezyjna.