Po kilku przypadkach zaczęli żądać zdjęcia - jest to napisane w pisemnym uzgodnieniu roboty - a nieuczciwych geodetów ... no cóż pominę to milczeniem

U nas co do budynków podpierają się rozporządzeniem o EGiB - jest tam paragraf o innych dokumentach jeśli chodzi o zdjęcia a wzięło się to z tond że właśnie  Ci geodeci z uprawnieniami wyburzali budynek a inni za pół roku przywracali - (związane z odbiorem innego budynku i odległości) - np. pozwolenia na budowę wydane zgłoszenie do budownictwa o wyburzenie jakiejś tam szopy  a po pół roku po odbiorze modernizacją ta szopa przywracana a w międzyczasie poszedł podział z 95.7 gdzie linia leci środkiem wyburzonego budynku....

Ecia nie rozpędzaj się.
Jakie zdjęcie? protokoły? Z czego wynika obowiązek robienia jakichś zdjęć obiektów rozebranych? Oświadczenia jakich stron? Kto jest stroną w tym przypadku? Jakie ja mam prawo ustalać kto jest za to odpowiedzialny i kto jest stroną? Co mnie obchodzi czy instalacje zostały odcięte? Mnie interesuje czy kabel/rura w ziemi są czy już ich nie ma. W jaki sposób to sprawdzę to już nie sprawa ośrodka. Jak nakłamię to są sądy i kary. Jak budynek stał, a teraz go nie ma, to jadę w teren i widzę. Geodeta po to ma uprawnienia, żeby mu wierzyć! Jak pisze na mapie porównania "usunięto", tzn. "nie ma".
Zaraz jakiś nadgorliwy inspektor sobie przeczyta, że trzeba zdjęcia robić i zacznie wymagać, a potem się zrobi niezdrowa sytuacja "kto to wymyślił?".
Przy okazji pozdrawiam wszystkich rozsądnych inspektorów. 

Jeśli masz zgłoszone do nadzoru wyburzenie i inne stosowne dokumenty (np. zdjęcie, że faktycznie wyburzono, oświadczenie strony, protokoły odcięcia jakiś instalacji) to nie widzę problemu żeby to z zakresem 1 zrobić. Co do wyłączenia z produkcji rolnej już bym się bardziej zastanowiła ale nie czy geodeta czy klasyfikator.

Tu bardziej chodziło mi o to iż na wniosek właściciela usuwamy budynek z bazy danych , co też jest aktualizacją egib, a nie pisałem nic takiego że chciałbym zmieniać użytki przy takiej inwestycji na grunty rolne, tu sprawa jest oczywista że jeśli nie ma już żadnych budynków na działce to uwidaczniamy użytek Bp a jeśli są to zostaje np. B. chodzi mi o istotę czy na zakresie I można wykonywać takie prace jak aktualizacja egib.

a co Ty chcesz majstrować przy użytkach po wyburzeniu budynku??
Jeśli budynek został wyburzony użytek nadal zostaje B, Bp, Bi cokolwiek tam było (skłaniała bym się pod Bp). Nie ma możliwości przywrócenia użytku rolnego - musisz mieć decyzję o rekultywacji a potem wszcząć postępowanie zgodnie z RRM w sprawie gleboznawczej klasyfikacji gruntów. Jestem zdania, że geodeci za dużo w niektórych przypadkach mieszają przy użytkach a pojęcia wielkiego o tym często nie mają.

Witam wszystkich,
pisze w sprawie aktualizacji egib przy posiadaniu uprawnień z zakresu I. Mianowicie w sytuacji kiedy wykonujemy geodezyjną inwentaryzację powykonawczą, wytyczeniu obiektu budowlanego czy mapę do celów projektowych możemy wykonać aktualizację egib - w zakresie użytków i budynków - sprawa oczywista. Ale gdy np. Aktualizuję mapę na terenach górniczych, wykonuje pomiar wyrobiska i na podstawie decyzji lub, stanu faktycznego na gruncie, wyłączam grunty z produkcji rolnej uwidaczniając na wniosek właściciela użytek K, rodzi się problem, który polega na braku posiadanych uprawnień zakresu II, taka sama sytuacja jest gdy zgłaszam aktualizację egib przy zakończonej inwestycji wyburzenia budynków, tu również w kilku przypadkach spotkałem się z takim stwierdzeniem iż nie posiadam uprawnień z zakresu II ( ale podstawy prawnie już nie podali). Jak jest u Was?? mieliście może takie sytuację??? Dla mnie osobiście jest to nieporozumienie, kiedy Starostwa mają takie wymagania. Przy inwentaryzacji powykonawczej pozwala nam na to pr 61.1.1.b, zresztą przy wyszczególnionych pracach wymaganych do zakresu I, w pierwszej kolejności należy podać prace związane z aktualizacją mapy zasadniczej, aktualizację czyli aktualizację baz danych w taki sposób aby doprowadzić do zgodności treści mapy zasadniczej ze stanem faktycznym na gruncie. Jak jest u Was, a może jest interpretacja GGK w tym temacie??