Testy wielokrotnego wyboru - moje doświadczenia

Zaczęty przez Przemek Zalewski, Wtorek 19 Sierpień 2014, 20:17:55

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jjaarreecckkii

Taktyka Rolanda sprawdza się dobrze. Miałem podobną na testach jednokrotnego wyboru a teraz będę ja dopracowywał na nowych testach. Czekam tylko jak je Gugik opublikuje.

cnocno

#6
Cytat: piotrek w Sobota 27 Wrzesień 2014, 11:33:01
Też jestem tego samego zdania. Odpowiedź na każde pytanie wynika wprost z przepisów.

Też tak uważam - rozwiązywałem przykładowe testy i generalnie nie ma co "szukać dziury w całym". Odpowiedź wynika wprost z przepisów

tester10

Czy ktoś może polecić jakieś zestawy pytań testowych pomocnych w nauce - chodzi o testy komputerowe.

Czy jest już dostępna kompletna baza pytań wielokrotnego wyboru?

piotrek

Cytat: DarekP w Sobota 27 Wrzesień 2014, 10:26:43
Mnie Pan z komisji na podobne pytanie odpowiedział: "nie interpretować" :) Także odpowiedzią na to pytanie jest a, ponieważ wg Art. 1 KC Kodeks reguluje stosunki cywilno-prawne między osobami fizycznymi i osobami prawnymi. Koniec kropka. Nawet jeśli w odp. b jest część dobrej odpowiedzi to jej nie zaznaczamy. Taka jest taktyka :))
Też jestem tego samego zdania. Odpowiedź na każde pytanie wynika wprost z przepisów.

DarekP

Mnie Pan z komisji na podobne pytanie odpowiedział: "nie interpretować" :) Także odpowiedzią na to pytanie jest a, ponieważ wg Art. 1 KC Kodeks reguluje stosunki cywilno-prawne między osobami fizycznymi i osobami prawnymi. Koniec kropka. Nawet jeśli w odp. b jest część dobrej odpowiedzi to jej nie zaznaczamy. Taka jest taktyka :))

Benek7

Też mam takie mieszane uczucia co do testów wielokrotnego wyboru. Czy zagłębiać się w odpowiedzi i na siłę szukać innych prawidłowych czy po znalezieniu "odpowiedzi" przechodzić do następnego pytania..
Weźmy przykład :

Kodeks Cywilny reguluje stosunki cywilno-prawne między:
a) osobami fizycznymi i osobami prawnymi
b) osobami fizycznymi a jednostkami samorządu terytorialnego
c) coś tam
d) coś tam

a jak wiemy z art.33 KC Osobami prawnymi są Skarb Państwa i jednostki organizacyjne, którym przepisy szczególne przyznają osobowość prawną.

Czyli odp a i b sa poprawne..czy na siłę szukać jeszcze innej odpowiedzi, czy wybrać a i iść dalej? czy odpowiedzi mają wynikać tylko z ustawy..czy z rozszerzania "definicji"..
Proszę o swoje uwagi:)

Przemek ZalewskiAutor w?tku

Postaram się podzielić moimi przemyśleniami odnośnie testów wielokrotnego wyboru. Postaram się podsumować w taki sposób, by mógł ktoś skorzystać przy zdawaniu w przyszłości.

Słowem wstępu:

- egzamin zdawałem 10. lipca, więc byłem w drugiej grupie zdawających nowe testy,
- po pierwszej turze (z czerwca) zdawający z pamięci wymienili około 50-ciu pytań, jednak część z nich była źle opracowana "na innych forach",
- stare testy rozwiązywałem na poziomie 55-58 w czasie około 10 minut ... nie okłamujmy się - stare testy były śmiesznie proste - po kilkunastu rozwiązanych zestawach nie trzeba było nawet czytać pytania do końca, by wskazać prawidłową odpowiedź,
- sporą część wiedzy wynoszę z 12-letniej praktyki, co nie ukrywam - mocno pomaga

Spostrzeżenia odnośnie mojego zestawu (i innych jak sądzę również):

- testy układane blokami z ustaw, niby oczywiste, ale mi pomogło, o czym później
- pytania układane pod kątem jednego artykułu - nie zauważyłem, by odpowiedź, nawet wielokrotna, wykraczała poza jeden artukuł (mogę się mylić, jednak nawet jeśli odpowiedź wychodziła poza jeden artykuł, to na pewno całość odpowiedzi siedziała w sąsiednich artykułach),
- Vademecum nie wystarczy! u mnie na przykład były 2 pytania w ustawy o miarach, do tego z Konstytucji i pewno coś jeszcze,

Moja przyjęta taktyka (której postanowiłem się trzymać z żelazną konsekwencją):

- jeśli znam odpowiedź z głowy (bo np. oczywista lub pytanie powtórzone z oklepanych testów "pojedynczych" lub wiem z praktyki) - to zaznaczam i zapominam (ewentualnie sprawdzam na koniec w przepisach, jeśli starczy czasu),
- jeśli wiem na bank, gdzie szukać odpowiedzi - to jej szukam, zaznaczam i zapominam o pytaniu (ewentualnie sprawdzam na koniec w przepisach, jeśli starczy czasu),
- jeśli nie jestem pewien (lub w ogóle nie wiem), gdzie szukać odpowiedzi to pytaniem się nie zajmuję (stwierdziłem, że szukając odpowiedzi stracę czas, podczas którego zaznaczyłbym np 3 kolejne pewne pytania), w takim przypadku przy numerze pytania stawiam kropkę, by później szybko odszukać,
- założyłem, że takim systemem zmieszczę się w mniej niż godzinę i zostanie mi kilka minut na sprawdzenie wątpliwych pytań,
- po zakończeniu założyłem powrót do pytań, których nie zaznaczyłem w ogóle,
- na koniec sprawdzanie pytań, które robiłem "z głowy",
- założyłem, że czas się kończy w tym momencie.

Jak było w rzeczywistości:

- część pytań rzeczywiście zaznaczałem z głowy (powtórki z testów pojedynczych lub po prostu wiedziałem z praktyki),
- około 15 pytań zaznaczyłem kropką (nie ryzykowałem buszowania po vademecum),
- zatem na około 45 pytań odpowiedziałem w około 40 minut, pozostało 20 minut na około 15 pytań,
- część z niezaznaczonych udało mi się jednak odszukać - (jeśli pytanie przed i po było z tej samej ustawy, to pytanie niezaznaczone musiało być na bank z tej ustawy / rozporządzenia - pomogło bodajże w dwóch przypadkach) na część nie ryzykowałem długiego szukania i zaznaczyłem zgodnie z logiką,
- starczyło mi czasu na sprawdzenie pytań "z głowy" i znalazłem bodajże 3 usterki (uwaga - poprawianie usterek zabiera czas, bo członek komisji musi podejść i postawić parafkę),
- na koniec przeleciałem szybko cały test i stwierdziłem, że jest szansa
- otrzymałem 48 punktów.

WNIOSKI:

- nie szukać haków w pytaniach - pytania są układane pod konkretne paragrafy (ktoś brał paragraf i układał do niego pytanie nie myśląc o innych paragrafach tym bardziej o innych ustawach). Miałem pytanie coś mniej więcej: "Kto prowadzi rozgraniczenie?" Wójt/Burmistrz/Prezydent miasta. Koniec kropka. Przykombinowałem i zaznaczyłem starostę (bo np. ustalenie linii brzegowej, bo scalenia i wymiany). Źle. Pytanie z ciekawości wyjaśniłem w komisji.
- poprawianie usterek zabiera cenny czas (bo członek komisji musi podejść i postawić parafkę),
- nie szukać na siłę odpowiedzi, jeśli nie jest się pewnym gdzie szukać; lepeij zaznaczyć w tym czasie 3 inne pewne pytania niż stresować się jednym nieodszukanym,
- trzeba mieć wydrukowane wszystkie ustawy zgodnie z listą, a nie jedynie te ze "swojego" zakresu - na teście są pytania ze wszystkich zakresów, niby oczywiste, ale jednak ...
- w paluszku mieć topografię vademecum i reszty wydruków! Bez tego ani rusz! Sam miałem vademecum obklejone na około (oraz pozostałe wydruki), a ważniejsze paragrafy zaznaczone zakreślaczem. Znałem numery głównych ustaw i rozporządzeń. Niby nic, ale 5 sekund krótszego szukania na każdym pytaniu to 50 sekund na 10 pytaniach, co daje 5 minut na cały teście. Ale już 10 sekund krótszego szukania to aż 10 zaoszczędzonych minut! Znajomość topografii naprawdę jest w stanie skrócić szukanie spokojnie o 10 sekund na pytaniu. Minimum 10 minut w kieszeni. Inaczej mówiąc - zdawanie testu można zacząć od ... wkuwania topografii materiałów w domu.
- jak znajdziemy odpowiedni paragraf - czytać paragraf od A do Z ze wszystkimi podpunktami - jedna z prawidłowych odpowiedzi może siedzieć na początku paragrafu, a druga na końcu listy podpunktów,
- jeśli na bank odszukaliśmy odpowiedź (najlepiej sprawdzić dwa razy, jak już się ma otwarty paragraf) - zaznaczyć, sprawdzić jeszcze raz, zapomnieć, nie wracać do pytania (chyba, że będzie czas na końcu),
- niestety trzeba mieć solidny zasób wiedzy w głowie. Ciężko zdać testy mając małą wiedzę ogólną.

Zaznaczam, iż są to moje przemyślenia, które odniosły skutek w moim przypadku. Każdy ze zdających ma swoją taktykę (nie ciągać mnie po sądach w razie zaliczenia 40 pytań przy moim systemie).
Życzę wszystkim powodzenia.