[2] Gmina chce kupić nieruchomość, na której powstał spór. Czy jest sensowne rozgraniczenie?

Zaczęty przez Beduin, Poniedziałek 10 Listopad 2014, 09:54:30

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ksieciuniu81

Ja bym dodał przesłankę do przeprowadzenia rozgraniczenia z urzędu, na podstawie tego artykułu:
PGiK Art.30.2:
"Postępowanie o rozgraniczenie nieruchomości przeprowadza się z urzędu przy scaleniu gruntów, a także jeżeli jest brak wniosku strony, a potrzeby gospodarki narodowej lub interes społeczny uzasadniają przeprowadzenie rozgraniczenia."
Pwt27,17 "Przeklęty, kto przesuwa miedzę swego bliźniego"

BeduinAutor w?tku

[2] Gmina chce kupić nieruchomość, na której powstał spór. Czy jest sensowne rozgraniczenie? pytanie z czerwca 2014

na pewno w odpowiedzi będą informacje z art. 26 uGN:

Art. 26. 1. Granice między nieruchomościami nabywanymi na własność Skarbu Państwa lub na własność jednostki samorządu terytorialnego przyjmuje się według istniejącego stanu prawnego, a jeżeli stanu takiego nie można stwierdzić, według stanu uwidocznionego w katastrze nieruchomości.
2. W razie sporu co do przebiegu linii granicznych, o których mowa w ust. 1, nie wstrzymuje się czynności związanych z nabyciem nieruchomości, co nie wyłącza roszczeń
pomiędzy właścicielami nieruchomości, których granice zostały ustalone w sposób, o którym mowa w ust. 1.


według mnie gmina nie ma obowiązku wszczęcia z urzędu postępowania rozgraniczeniowego, ale sensowne było by sprawdzenie czy istnieje dokumentacja pozwalająca na odszukanie/wznowienie znaków granicznych, jeżeli nie ma takiej dokumentacji to wszcząć postępowanie rozgraniczeniowe z urzędu lub na wniosek strony, która jest stroną w sporze. Może się okazać po czynnościach ustalenia granic, że powierzchnia nabywanej działki diametralnie się zmieni od tej wynikające z EGiB.

Ktoś coś poprawi/dopisze??