Nie ma co rozkminiać bo sprawa jest prosta. Jak wyjdziesz od podstaw tzn. postępowanie wszczyna się na wniosek strony lub z urzędu.
Na wniosek strony: postępowania można wszcząć na wniosek osoby, która ma interes prawny czyli napewno właściciela.
I teraz:
art. 2 i 2a ustawy o drogach publicznych:
1. Drogi publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na następują-
ce kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkie;
3) drogi powiatowe;
4) drogi gminne.
Art. 2a.
1. Drogi krajowe stanowią własność Skarbu Państwa
2. Drogi wojewódzkie, powiatowe lub gminne, stanowią własność właściwego samorządu województwa, powiatu lub gminy.
Idąc dalej. art 19 ustawy o drogach...
2. Zarządcami dróg, z zastrzeżeniem ust. 3, 5 i 8, są dla dróg:
1) krajowych – Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad;
2) wojewódzkich – zarząd województwa;
3) powiatowych – zarząd powiatu;
4) gminnych – wójt (burmistrz, prezydent miasta).
5. W granicach miast na prawach powiatu zarządcą wszystkich dróg publicznych, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych, jest prezydent miasta.
I stąd masz, że zarządca w imieniu właściciela składa wniosek.
Z urzędu:
Dotychczasowy właściciel nie może złożyć wniosku (tzn. ten przed 31.12.2013 r.) bo nie jest już właścicielem i nie ma interesu prawnego do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania, ma jedynie faktyczny. Dlatego były właściciel jak chce uregulować sprawy idzie do wojewody i mówi, uprzejmie donoszę, że grunt zajęty drogę publiczną, nie stanowi własności odpowiednio, Sp, Województwa, powiatu i gminy a stanowiący wedle dokumentów moją własność." I na tej podstawie wojewoda wszczyna z urzędu postępowanie.