TurboMAP

Zaczęty przez jkbsrwk, Piątek 16 Październik 2015, 10:00:38

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

kat155

Miałem kiedyś przyjemność pracować w TurboMapie. Bardzo przyjazny i prosty w obsłudze program, ale raczej stworzony do robienia numeryki, dla "drobnic" wydaje się mieć za dużo funkcji;)

goodspeed

Wydaje mi się że turbo-mapa lepiej sobie radzi przy wielkopowierzchniowych mapach, program zachowuje się stabilniej nie ewmapa lub cgeo.

Brook

Przemku zmusiło w sposób pośredni, bo np. w przetargach w siwz masz zapis o przekazaniu plików w formacie *.kcd.
Poza tym po wprowadzeniu turboewid ośrodek dawał wykonawcom "list", że uzgadniają że format plików przekazywany do ośrodka to *kcd.
Pismo  było dawane do wiadomości, bez uzgodnienia.
Ja jeszcze nie byłam wykonawcą więc czegoś takiego nie otrzymałam.
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

Przemek Zalewski

#12
Ha,

wiadomo, że ośrodkom jest wygodniej, gdy to wykonawca, a nie pracownik ośrodka odwala robotę. Widzę Ośrodki przerzucają 100% kartowania i aktualizacji baz na wykonawców.

Skład operatu opisany jest w par. 71 ust.2 rozporządzenia "o standardach", zapewne chodzi o punkt 6) traktujący o plikach danych wygenerowanych z bazy roboczej i "uzgodnieniu" formatu pomiędzy PZGiK a wykonawcą. Moim zdaniem ośrodki naginają ten przepis żądając konkretnego formatu w 100% aktualizującego bazę w ich systemie. Dla mnie TXT ze współrzędnymi to też plik wygenerowany z bazy roboczej, atrybuty GESUT, BDOT (na marginesie - formalnie nieaktualne od 10 miesięcy) są na szkicach. Ktoś próbował wyjaśnić u WINGiK'a?

To jak nie prześlę pliku KCD (a jedynie TXT) to weryfikacja operatu negatywna z powodu braku kompletności?

PS.
U mnie z ośrodku są 4 stanowiska z TurboMapą do dyspozycji Wykonawców. Kto nie chce kupować programu, może kartować w Ośrodku. Poza tym jeśli wykonawca nie chce kartować, to zrobi to pracownik Ośrodka, ale z poślizgiem.

Rozmawiałem właśnie z inspektorem w moim ośrodku. Stwierdził, że Ośrodek nie może żądać pliku KCD do operatu.

Lupus

wygodniej jest ośrodkom pracować w jednym systemie i mieć z głowy problemy z ujednolicaniem
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

jkbsrwkAutor w?tku

No właśnie to jest zastanawiające... a to niestety nie jedyny ośrodek z takimi "rządaniami".

Przemek Zalewski

Powtarzam - kupiłem TurboMap, bo wyszło mi, że ekonomicznie mi się opłaci i nie myliłem się. Dla samego kartowania nie kupowałbym.

Na jakiej podstawie starostwo żąda od wykonawcy plików KCD?


Brook

Przemysław, zmieniłbyś zdanie pracując troszkę na GeoMapie.
A starostwo nas zmusiło, bo mamy oddawać pliki w formacie *.kcd.
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

Przemek Zalewski

#7
Lupus, Brook - zgadzam się, że program ma wiele wad i wymaga poprawek, jak choćby wspomniane hurtowe zamiany atrybutów.

Nikt u mnie nie zmuszał do kupowania TurboMap i początkowo nie chciałem go kupować. Dlaczego kupiłem?

- jeśli go nie masz, to pracownik ośrodka wprowadza twój operat do Zasobu. Wiąże się to z co najmniej kilkudniowym poślizgiem (duże mapy min. 2 tygodnie). Poza tym jest wiele uwag do szkiców od "wprowadzacza" (a to szkic niewyraźny, a to nie wiem jak łączyć, a to czegoś brakuje, itp), które trzeba poprawić, inaczej nie będzie wprowadzone;

-posiadając program wszystko wprowadzasz sam i jesteś pewien, że wprowadzasz prawidłowo i dokładnie tak jak chcesz (gdy nie miałem programu często pracownik ośrodka wprowadzał nie te pikiety, które chciałem - np nie opisywał skarp przydrogowych, często znajdowałem też inne błędy); po własnym wprowadzeniu jesteś pewien, że twoja mapa jest tożsama z tym, co jest w Zasobie,

- sam drukuję swoje mapy na ploterze, a map robię dużo. Jeśli nie miałbym Turbomapy, to sam musiałbym mapę edytować(i narażać się, że skartuję inaczej niż ośrodek) lub płacić za wyplot z ośrodka (u mnie jest taka usługa), lub też płacić od hektara mapy z dxf'ie po wprowadzeniu do ośrodka. Strata czasu i pieniędzy.

- TurboMapa ładnie eksportuje do CAD'a (z pełnym rozwarstwieniem, co chwalą projektanci), nakładam swoją ramkę i mapa gotowa,


Po zakupie Turbomapy czas wykonania mapy WYRAŹNIE się skrócił. Po kilku tygodniach opanowałem dość toporny interfejs, nauczyłem się co robić, a czego nie robić, większość kombinacji klawiszowych (skrótów) mam w pamięci, co ułatwia robotę (nie wybieram ikonek, tylko skróty klawiszowe). Program doa się lubić.

Podsumowując - zakup TurboMapy zwrócił się szybko (po wykonaniu kilku dużych map). Inwestycja się kilkukrotnie zwróciła.

Zaznaczam, że jeśli miałbym kupić program tylko pod kartowanie bez opcji wprowadzania do zasobu, lub też w jednostkowych przypadkach, to bym go nie kupił. Prawie wszystkie starostwa dookoła mojego są w Turboewidzie, co też jest elementem sprzyjającym.

Lupus

nieintuicyjny - to pewnie pojęcie względne, choć przyznam, że ja który mało pracowałem na Microstation, mam czasami ochotę ... z impetem odłożyć myszkę w kącik, przykryć monitorem, a następnie popastwić się nad tym przy użyciu klawiatury...


__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

Brook

Zgadzam się w 100% ze zdaniem Lupusa. Nasze starostwo też przeszło na Turboewid i zostaliśmy zmuszeni do zakupu programu.
Program zupełnie nieintuicyjny, brak możliwości "hurtowego" uzupełniania atrybutów, jak ktoś ma mały monitor to nie zobaczy całego okna do uzupełnienia atrybutów budynku :). TurboMap (moduł który potrzebny jest wykonawcy) nie posiada poprawki odwzorowawczej do powierzchni działki!!! To już moim zdaniem jest skandaliczne, bo wszelkie rozliczenia użytków czy powierzchnię z poprawką robię w starym programie który mam czyli GeoMapa.
Program zupełnie "niegeodezyjny", widać że nie tworzył go geodeta.
Totalne dno w porównaniu z GeoMapą.
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

Lupus

#4
Hej

Ja jestem z Białegostoku. O tyle ważne, że miasto u nas, kilka lat temu, przeszło na Turboewida.
My kupiliśmy turbomapę. Z tym co napisał Przemek  się nie zgodzę (prywatnie mój kolega ze studiów i bardzo go cenię, choć pracuje w bardzo odległym Gdańsku). Dla mnie TurboMap wcale nie jest intuicyjnym programem, sekwencje klawiszy myszki prawy-lewy-centralny są irracjonalne, całkowicie nielogiczne i nie przekona mnie, że tak jest łatwiej. Jest to coś czego przeciętny śmiertelnik może się nuczyć, to prawda. Z tym, że jest programem gdzie nie musisz się zastanawiać nad pracą to OK!. Nauczysz się i działa. Nie musisz nic rozumieć z tego co klikasz wystarczy, że przyjmiesz że TAK MUSI BYĆ.
Natomiast logika w tworzeniu plików do wydruku, zupełnie osobnych od plików do zasilenia jest, wg mnie, całkowicie nie do przyjęcia.

Moim zdaniem praktyki firmy odpowiedzialnej za wdrożenia TurboEwdia są nieetyczne. Opowiadanie, że dla jednostek samorządowych program jest darmowy, jeśli się bierze setki tysięcy za konwersje, to jest pierwsza nieuczciwość.
Sprzedawanie komercyjnej wersji swojego programu za 100 tysięcy złotych za pierwsze stanowisko, to tylko "chłytmałketingowy".
Kolejną jest wdrażanie formatu danych nazywanego roboczo "SWDE w wersji rozszerzonej: to kolejny trick.
Branie kilku tysi za przygotowanie plików do importu za modernizację egib do jedynego słusznego formatu rozszerzonego to świństwo i draństwo w czystej postaci.
A oddanie do użytkowania programu, który wiesza/wywala się po kliknięciu myszą w nieodpowiedniej kolejności i branie za niego gromady kasy to jest już po prosty bezczelność.
ech ... co tu dużo gadać mam inny styl prowadzenia biznesu i dlatego ja mam ciągle malutką firmę, a oni są molochem.
w dzisiejszych czasach nie można być za mocno uczciwym.
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

jkbsrwkAutor w?tku

Dzięki Przemek za opinie. Właśnie chodzi oto, że ośrodek przechodzi na TurboMAP i będzie udostępniał pliki kcd i trochę wymuszał zakup tego programu. W planach miałem zakup Bricscad z Mapą SG (ze względu na MDCP w formie cyfrowej dla projektantów) Na co dzień pracuję na Mikromapie i Winkalku i takie zestawienie z Cadem daje mi pełną swobodę co już mam sprawdzone. Jeśli TurboMAP jest wstanie zrobić zadowalającą MDCP do wydruku i exportu dla projektanta do dxf, to najprościej  ulec bez walki i go kupić rezygnując z Cada i Mapy SG. Jestem na etapie testowania transformacji tych formatów w Turbo i ogólnej ocenie programu na przykładowych plikach. Jaka jest Twoja ocena pod kątem moich potrzeb?? Pozdrawiam :)

Przemek Zalewski

Przede wszystkim TurboMap służy do automatycznego uploadu plików do bazy w starostwie.

Ośrodek wydaje wycinek z bazy w pliku KCD, geodeta go uzupełnia o swój pomiar (wszytskie BDOTy, atrybuty GESUT, itp), zwraca do ośrodka, który aktualizuje bazy.

Z wyeksportowanego do DWG pliku robię gotowe mdcp, lub powykonawcze na swoich "tabelkach".
Eksport do DXF bardzo ładny. Program prosty w obsłudze, kto kiedykolwiek robił coś w MicroStation chwyci w lot. Program można też wykorzystać do samego kartowania - nie trzeba zastanawiać się nad grubościami linii, czy innymi pierdołami, wystarczy wybrać co się chce narysować.

jkbsrwkAutor w?tku

Witam!
Proszę o opinie na temat tego oprogramowania oraz jeśli jest możliwośc prosił bym o jakąś mapę w formacie kcd, wykesportowaną do dxf, oraz tą samą mapę w pdfie, żebym mógł ocenić czy export jest dla mnie zadowalający. Z góry dziękuję za pomoc :)