Ja zdawałem na IIIp  u Pana Kasprzaka, pozostały skład komisji: był Pan z Gorzowa, Szczecina, Bydgoszczy i Pan który się spóźnił był z Warszawy. Test zdałem na 53pkt. Jeżeli chodzi o test to ponad 50 pytań udało mi się zlokalizować . Wcześniej już było wypisane z jakich ustaw i rozporządzeń były pytania także nie będę się powtarzał. Zdarzały się chyba ze dwa lub trzy pytania mające odpowiedzi niezbyt precyzyjne (porównując tekst z ustawy z pytaniem nie było jasne którą odpowiedz wybrać). Chyba tylko dwa pytania nie znajdowały się w Vademecum 2014. Jedno było w konstytucji a drugie było z prawa autorskiego coś o programach komputerowych. Pozostałe pytania i odpowiedzi były w Vademecum przeważnie po kolei.
Jeżeli chodzi o pytania opisowe to zdobyłem 20pkt. Moje odpowiedzi były takie:
Pierwsze pytanie o zgłoszeniu to z Rozporządzenia w sprawie zgłoszenia art. 13 cały (trochę własnymi słowami)
z ustawy PGiK art 12 oraz 48.1
na drugie pytanie o pomiarach wysokościowych pisałem z PGiK art. 3 (trochę zmienione że pomiary wysokościowe opieramy na osnowie przyjętej do zasobu)
następnie ze standardów art.3.3 art.2.11 art28.1 art.35,36,37 - skracałem i pisałem własnymi słowami na podstawie tych artykułów oraz z rozporządzenia w sprawie GESUT BODT i MZ z załącznika jak opisujemy rzędne na mapie.
Pytanie trzecie o sprawdzeniu projektu pisałem dużo własnymi słowami podpierając się prawem budowlanym art. 36a rozporządzaniem w sprawie czynności geodezyjnych w budownictwie art. 8.1 art. 16 oraz rozporządzeniem w sprawie warunków jakim powinny odpowiadać budynki.
Jeżeli chodzi o egzamin ustny to dostałem 3 pytanie:czynności podczas kontroli operatu w ośrodku, kategorie dróg i klasy dróg oraz uzgadnianie przyłączy i to by było na tyle a i jeszcze przy każdym pytaniu podstawa prawna oczywiście.
Komisja była przyjaźnie nastawiona na zdających. Pozdr.

Z tego co mi wiadomo to GUGIK dokumentów nie zwraca, ale zawsze można się zwrócić z prośbą o odesłanie niepotrzebnych dokumentów.

Witam. Myślę, że większość z nas korzysta z tej "biblii" dla geodetów. Ale np. pod kątem nauki do uprawnień książka to jest raczej niekompletna. Brakuje (przynajmniej jak dla mnie) niektórych kluczowych załączników do rozporządzeń. Wydaję mi się, że lepiej by było aby takie Vademecum składało się z dwóch tomów jeden z ustawami kompletnymi, a drugi z rozporządzeniami i załącznikami.

A zarobki lepsze nie będą dopóki nie zlikwidują przynajmniej połowy z obecnych kierunków geodezyjnych na wyższych uczelniach. Bo co roku w Polsce wychodzi pewnie z 1000 a może i więcej świeżo upieczonych inżynierów którzy to będą pracować za najniższą krajową.

Niestety ale chyba w 50% ośrodkach w Polsce istnieje taka patologia. Urzędasy muszą sobie dorobić (pomiar po godzinach pracy a składanie operatu już oczywiście w godzinach pracy urzędu). Wszyscy o tym wiedzą ale każdy się boi zrobić afery, bo każdy chce żeby operat przyjęto do zasobu "w miarę szybko". A wiadomo jak się kierownikowi lub sprawdzającemu "na odcisk naciśnie" to nawet mu  będzie przeszkadzało, że pieczątka jest nierówno przybita. Taki kraj co zrobić.

Witam. Moje "papiery" do GUGIK dotarły 20 II 2014 i jak do tej pory żadnej odpowiedzi nie ma. Także pewnie egzamin może na lipiec ustalą . Pozdr.