Aktualności:

Forum w trakcie prac modernizacyjnych

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - maciekwu

#181
Problemy z Ewmapą / przenoszenie z warstw
Piątek 17 Czerwiec 2016, 08:52:28
przy przeniesieniu z warstw do bazy działek pojawia się błąd: 201-9131/1 X: 5471416.99 Y: 7427482.66  Połączenie należy do więcej niż 2 działek/konturów/użytków. W miejscu tej współrzędnej jest punkt wstawienia napisu. Jak taki błąd usunąć?
#182
Problemy z Ewmapą / Odp: mapa-baza
Środa 08 Czerwiec 2016, 14:45:16
dzięki za pomoc
#183
Problemy z Ewmapą / mapa-baza
Wtorek 07 Czerwiec 2016, 16:06:20
mam bazę  w Ewopisie robię rysunek  obejmujący działki tej bazy (tylko granice działek i numery działek). Jakie musi spełniać warunki ten rysunek aby współpracował z bazą. Np aby móc zrobić SAWDE zawierające dane opisowe i graficzne
#184
Problemy z Ewopisem / dodatkowe dane
Wtorek 24 Maj 2016, 16:53:18
plik SWDE wydany z EWOPISu nie przenosi danych dotyczących adresów do korespondencji, a jest to bardzo ważna informacja. W jaki sposób można te dane wyeksportować z bazy?
#185
Problemy z Ewopisem / baza wersji 6 w ewopis5
Środa 18 Maj 2016, 19:53:12
czy jest możliwość podpięcia bazy z wersji 6 do wersji 5. Jeżeli tak to w jaki sposób
#186
Czy Wy sobie aby nie stwarzacie problemów. Od kiedy badanie KW jest pracą geodezyjną wymagającą zgłoszenia czy też licencji. Wizja w terenie tzn. jadę, oglądam, zastanawiam się co i jak rozwiązać też nie jest w katalogu prac wymagających zgłoszenia. No chyba, że każda wycieczka lub spacer jest robotą geodezyjną. Ale to już chyba paranoja. Wydaje mi się że należy dać priorytet rozsądkowi. Jeżeli jakaś czynność wymaga użycia czy wykorzystania materiałów, na które otrzymuję licencję to wymaga zgłoszenia to dla mnie oczywiste.
#187
ciekaw jestem tej interpretacji. Wg mnie nie jest to podział w rozumieniu Ustawy o GN więc nie stosują się te przepisy. Przecież w uzasadnieniu prawnym decyzji nie jest przywoływana ta ustawa. Podobnie jak ustalenie linii brzegowej chociaż w niektórych Starostwach wymyślają protokół przyjęcia granic. No ale to już urok naszych Starostw.
#188
jeżeli chodzi o art 73 to podział nie jest zatwierdzany w trybie tej ustawy, a więc nie stosują się te przepisy
#189
wydaje mi się, że podział taki może nastąpić w jakiejś sytuacji przymusu (np. właśnie wywłaszczenia ) gdyż inaczej nikt tego podziału nie jest w stanie skonsumować w sensie dokonania czynności prawnej przeniesienia własności.
#190
czyli reasumując:
Może chcielibyśmy inaczej ale jest jak jest i to nas obowiązuje i jeżeli strony zgodnie oświadczą to nas to wiąże i nie pozwala przejść do innych czynnośći i to jest logiczne gdyż jak są właściwe pewne dowody to wznawiamy punkty graniczne, a nie ustalamy granicę
§ 2 art 918 jest jednoznaczny istotą jest zła wiara
pozdrawiam i dziękuję za miłą dyskusję
#191
mam prośbę, podaj mi jak możesz podstawę prawną, z której wynika jakakolwiek możliwość  oraz procedurę kwestionowania lub weryfikowania zgodnego oświadczenia Stron.
Co do rozgraniczenia to  po pierwsze znowu mamy w KC enumeratywnie wymienioną kolejność postępowania i jest ona inna niż w procedurze ustalenia. Sam ten fakt już sprawę komplikuje. W postępowaniu rozgraniczeniowym jako pierwsze wymienione są dokumenty więc jest to w kolizji do zgodnego wskazania przez Strony. W postępowaniu ustalenia ostatnie spokojne posiadanie jest przed dokumentami, a w KC jest ostatnie w kolejności.  Tak więc zrobił się przekładaniec.
Owszem zgodne oświadczenie jest podobne do ugody ale tylko pozornie. Z definicji ugoda polega na wzajemnym czynieniu ustępstw, a tego warunku brak jest przy zgodnym oświadczeniu stron. no i następna sprawa, która mnie zaciekawiła. Jaka jest podstawa prawna pozwalająca twierdzić, że pojawienie się nowych dokumentów podważam akt ugody?
#192
Któryś raz przeczytałem całą dyskusję imam takie wrażenie, że sprawa jest bardzo istotna. Szczególnie z naszego (geodezyjnego) punktu widzenia. Nie chcę wdawać się w polemiki z różnymi stwierdzeniami, które tu padły, bo nie w tym rzecz. Postaram się, jeśli Was nie znudzę przedstawić mój punkt widzenia. Dyskutowanie o tym, jakie są materiały i jaką mają wartość uważam za trochę bezcelowe. W Polsce mamy taką mozaikę i różnorodność danych, że przykład z jednego końca Polski dla geodetów z drugiego końca Polski ma wartość anegdotyczną.
Problemem jest sytuacja prawna w zakresie postępowania w sprawie granic. Wydaje mi się celowe przeanalizowanie tej właśnie sytuacji gdyż analizowanie konkretnych praktycznych zachowań jest z różnych względów głównie faktu, że powiat to odrębne księstwo z własną interpretacją prawa ( to temat na osobną dyskusję).
Od zawsze w sprawie granic mieliśmy procedurę rozgraniczenia, jako postępowanie dotyczące ustalenia zasięgu tytułu prawnego do nieruchomości (fakt, że rozporządzenie przepisało w większości stary dekret o rozgraniczeniu trochę wielu z nas wkurzał). Postępowanie jest określone i w zasadzie nie budzi wątpliwości (może kwestia stabilizacji- po protokole czy po uprawomocnieniu decyzji?)
Wg mnie brakowało prostej procedury, która nie wymagałaby rozgraniczenia w sytuacji braku sporu. Chcąc ustalić zasięg prawa własności trzeba było uruchamiać drogą i czasochłonną procedurę.
Problem pojawiał się nap przy podziałach. Gdy nie było dokumentacji dotyczącej granic (np mapy ewidencji powstałe na bazie katastru austriackiego), a także przy sporządzaniu MDCP gdzie wkreślanie granic z wpasowania ewidencji było ,,tańcem na linie".
Pojawiła się pierwsza procedura ,,przyjęcia granic" przed podziałem. Dziwoląg pokutujący do dzisiaj. Moc prawna tego żadna, a sporność granic nie wstrzymuje podziału. Dodatkowo protokół przyjęcia nie jest podstawą do ujawnienia w EGiB no i oczywiście w KW. Niektóre Starostwa zaczęły rozciągać tą procedurę na wszystko, co się da np ustalenie linii brzegowej wymagając przyjmowania linii podziałowych. Zupełne bezprawie. Następnie pojawiła się procedura ustalenia granic. W pierwszej wersji w postępowaniu modernizacyjnym, a obecnie bez tego ograniczenia.
Procedura wg mnie jest mocno niedopracowana. Nie piszę o szczegółach gdyż wszyscy przepis znamy. Przerażają mnie natomiast wszelkie interpretacje przepisu z tego prostego powodu, że naszą rolą jest przepis stosować, a interpretować (nie mówię o stosowaniu tych interpretacji, bo to zgroza), co najwyżej przy piwie po umownej 15.
Ustalenie rozumiem, jako postępowanie mające na celu pozyskania danych do przedstawienia przebiegu linii granicznej w EGiB i tylko tyle. Nie przesądza to o zasięgu tytułu prawnego, co wynika także z tego, że EGiB nie przesądza o tytule prawnym.
Ale jest jedna kolosalna zaleta tego postępowania. Szczególnie przy MDCP. Geodeta jest w stanie wykazać, że przedstawił na mapie przebieg granic z należytą starannością i jeżeli Strony coś tam zgodnie oświadczyły to zgodnie z tym przepisem właściwie to opisał, zamierzył i przedstawił na mapie. Takie brzmienie przepisu daje brzydko mówiąc ,,dupochron" geodecie.
Jest problem z punktami 2 i 3, a w zasadzie z punktem 2. Geodeta nie ma praktycznie możliwości ustalenia ostatniego spokojnego posiadania. Trzeba by słuchać świadków. Tylko, z jakim rygorem, bo bez zagrożenia sankcją za fałszywe zeznania takie przesłuchanie jest mało warte. A jak zeznania będą sprzeczne to, na jakiej podstawie można jednym dać wiarę, a innym nie? Istnienie wyraźnej granicy nie jest dowodem jej bezsporności. Przykład Kargula i Pawlaka z dzielących ich płotem chyba jest dowodem.
Co do punktu 3 to mamy obowiązek dokonania analizy dokumentów. Jest rzeczą oczywistą podobnie jak w postępowaniu rozgraniczeniowym, że analizować możemy tylko te dokumenty, które zostały nam udostępnione i naszym interesem jest wykazanie, że wykazaliśmy należytą staranność w uzyskaniu dokumentów. Jak ktoś za jakiś czas znajdzie jakiś dokument i będzie on istotny to jak mówią prawnicy ,,powstaną nowe okoliczności stanowiące podstawę do innych rozstrzygnięć". Nas to nie obciąża!
Sprawa pkt 1 i ugody w postępowaniu rozgraniczeniowym. Może jest podobna w zakresie procedury, ale nie skutków prawnych. Ugoda rozgraniczeniowa zgodnie z KC może być zawarta, gdy nie narusza interesu społecznego. Natomiast w pkt. 1 nie ma żadnego obwarowania i nie trzeba wg mnie nic wymyślać gdyż przepis nie daje do tego żadnych praw ani geodecie ani inspektorowi z PODGiK ani innym świętym. W przepisie nie ma żadnej legitymacji prawnej do jego interpretacji.
Co do stabilizacji to dla mnie sprawa jest drugorzędna. Przepis określa, że na wniosek i na koszt właścicieli. I dobrze. Zależy im chcą zapłacić robimy jak każde zlecenie. Z naszego punktu widzenia: mamy dokładne współrzędne + punkty opisane do szczegółów (he..he..) co nam więcej potrzeba, aby takie punkty w każdej chwili zidentyfikować.
Tak to widzę i z chęcią podyskutuję gdyż uważam, że temat jest tego warty. Problem granic jest wg mnie podstawowym problemem w geodezji zajmującej się nieruchomościami.
Wybaczcie, jeżeli trochę zaględziłem temat.

#193
a jak się to ma do Twojej wypowiedzi : "jeżeli te 3 nowe nie przekraczają 33% całej działki to nie musisz ustalać całej." W tym wypadku każde dwie nowe (a powstają trzy nowe) przekraczają 33%???
#194
co do tej stabilizacji to znów ja nie do końca się z Tobą zgadzam. ust 4 brzmi "Ustalane punkty graniczne wykonawca oznacza na gruncie w sposób umożliwiający ich pomiar. Trwała ich stabilizacja może nastąpić wyłącznie z inicjatywy i na koszt zainteresowanych i może dotyczyć wyłącznie punktów ustalonych w oparciu o zgodne oświadczenia, o którym mowa w ust. 1." Co z tego wynika. Na pewno nie obowiązek. Nawet nie inicjatywa. Tylko możliwość i to w przypadku inicjatywy Stron i na ich koszt. Duże w tym podobieństwo do stabilizacji granic podziału. A to dla mnie jest wyraźna sugestia odrębnej roboty, zgłoszenia, kasy. A więc czegoś nie w związku.
z kolei co do ponownego ustalenie to § 36. Przebieg granic działek ewidencyjnych wykazuje się w ewidencji na podstawie dokumentacji geodezyjnej, przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, sporządzonej:
   1)   w postępowaniu rozgraniczeniowym,
   2)   w celu podziału nieruchomości,
   3)   w postępowaniu scaleniowym i wymiany gruntów,
   4)   w postępowaniu dotyczącym scalenia i podziału nieruchomości,
   5)   na potrzeby postępowania sądowego lub administracyjnego, a następnie wykorzystanej do wydania prawomocnego orzeczenia sądowego lub ostatecznej decyzji administracyjnej,
   6)   przy zakładaniu, na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów, katastru nieruchomości i ewidencji gruntów i budynków.
7) przez Straż Graniczną, jeżeli dokumentacja ta określa przebieg granic państwa z dokładnością odpowiednią dla ewidencji,
8) w wyniku geodezyjnego pomiaru sytuacyjnego istniejących lub wznowionych znaków granicznych, albo wyznaczonych punktów granicznych.
Słowa tu o granicach ustalonych nie znajduję. Można by mówić tylko o pkt.8 ale tutaj też pojęcie ustalonych nie zostało użyte. Mamy różne: istniejące, wznowione wyznaczone ale nie ustalone. Traktując zapis literalnie nie dotyczy granic ustalonych. Wg mnie to jest obciążenie poprzednich wersji rozporządzenia, które zakładały ustalenie granic wyłącznie w postępowaniu modernizacyjnym.  Rozszerzono ten zakres ale ten zapis pozostał . Niektóre powiaty błogosławią to mając obiekty gdzie ustalenia wykonywane były na orto z atrybucją ZRD 1 ( niedaleko szukając od Twego miejsca działania)
#195
trochę poszerzę temat. Mam do podziału długą na 5 km działkę drogową. Mniej więcej w jej połowie muszą wydzielić niewielką działkę około 20 m długości. Jak uważacie mam ustalać granicę całej drogi? Poza moją działką powstają dwie działki, które mają oczywiście powyżej 1/3 powierzchni każda.