Aktualności:

tyle zostało zrobione
75%

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - ketchup1

#1
Krótki zarys mojej sytuacji w tym temacie.
Wykonujemy głównie prace w geodezji inżynieryjno-przemysłowej a nasz geo uprawniony 90 % czasu spędza na budowie, a podział przyszło wykonać mi samodzielnie  (nasz uprawniony nie robił w tym zakresie może z 20 lat ale że uprawnienia są to robimy podział żeby mieć pewność kupowanej działki) - nie jest to firma geodezyjna, ale posiada osobę z uprawnieniami geodezyjnymi na etacie i dzięki temu możemy przeprowadzić podział na własne potrzeby zakupu działki. Mam nadzieje, że uniknę dyskusji nie na ten temat, ponieważ wszyscy wiemy jak jest na forach i dużo osób, które wie coś więcej od innych stawia się w pozycji "uświadamiania" mniej wiedzących od nich.

Sprawa wygląda następująco:
Najpierw analiza materiałów z PZGiK:
Granice działki ze scalenia wsi z 1978. Archiwalne szkice i osnowa 4 klasy. Współrzędne przeliczam w układzie 1965 w oparciu o szkice z tego operatu w nawiązaniu do osnowy 4 klasy. Odnajduję operat z działki obok, gdzie ktoś robił obliczenia działki sąsiedniej i 2 punkty graniczne są obliczone więc mam ślad. Nnastępnie robię transformację i porównuję ze współrzędnymi, które otrzymałem z "ośrodka".

i teraz pytanie
1) w oparcie archiwalnym jest linia pomiarowa długości 500 metrów na której leży granica około 30 działek. Linia pomiarowa określona jest punktami osnowy 4 klasy, które zostały obliczone. Pod koniec tej linii pomiarowej mam kolejny punkt osnowy. Czyli moja działka leży na odcinku ~ 122 metrów okręslonymi punktami osnowy, na które istnieją dane pomiarowej i łatwo je obliczyć. Długość tego odcina ze współrzędnych wynosi 122,00 metra, a suma "czołówek" działek daje 123,50 m czyli 1,5 metra za dużo. Długość linii pomiarowej 500 metrów ze współrzędnych też nie pasuje do długości po zsumowaniu czołówek. Osoba sporządzająca szkic w 1978 roku  wymiar końcowy linii pomiarowej podała z sumy czołówek, a żeby było śmiesznej to ta sama osoba na innych szkicach w tym samym operacie korzystając z tego odcinka wpisuje długość linii pomiarowej ze współrzędnych czyli 1,5 metra dłuższą niż suma czołówek działek leżących na tej linii.

Przy obliczeniach w Winkalku wpisuję długość pomierzonej linii o te 1,50 metra większa i współrzędna "mojego" punktu granicznego zostaje obliczona poprzez rozrzucenie tej "odchyłki" , która tak naprawdę jest błędem grubym (ale skartowanym). Po transformacji tej współrzędnej z (rozrzuconą odchyłką 0,5 metra na działkę) do układu 2000 siedzi ona do 1 cm ze współrzędnymi, które otrzymałem od ośrodka. Czy taki sposób obliczeń z materiałów archiwalnych wydaje się być uzasadniony ? Nie jestem na etapie weryfikacji operatu, ale uważam, że jeśli materiały archiwalne są sprzeczne (w tereni nie odnaleziono znaków granicznych) to taki sposób jest jak najbardziej właściwy tym bardziej, że muszę zabazować na czołówce działki do obliczenia znaków granicznych, ponieważ nie mam innej możliwości. Próbowałem szukać materiałów na obliczenie tych punktów osnowy (jeden z tych punktów obliczyłem z osnowy podstawowej i pomierzonych kątów w układzie 1965 i wyszło to samo), a drugi punkt osnowy jest jednocześnie punktem granicznym pomiędzy miastem a wsią i jest święty we wszystkich operatach miasta od 1940 roku, a współrzędne ze wsi pokrywają się ze współrzędnymi miasta.
Ten punkt graniczny o którym piszę mało znaczy dla nas przy podziale ponieważ i tak będziemy właścicielami działek sąsiednich i potem planujemy scalenie tych działek w wyniku czego ten punkt graniczny zniknie.

2) praktykuje się w ośrodku, że jeśli powierzchnia wydzielanej działki jest mniejsza niż 33 % to można poddać analizie tylko fragmenty linii granicznych, na których będą wyznaczane nowe punkty graniczne a pole powierzchni obliczyć z różnicy powierzchni ewidencyjnej, z tym że pole powierzchni ewidencyjnej różni się 400 m2 od powierzchni matematycznej (geodezyjnej) ze wsp. które dostałem od ośrodka.  W innych materiałach archiwalnych. Operat Ośrodka obliczenia wsp. punktów granicznych i powierzchni wraz z ich ewentualnym wyjaśnieniem znalazłem zapis na końcu pod tytułem: "Analiza rozbieżności powierzchni między EW-mapą, a MSEG. W tabelce jest podany nr "mojej działki" i zapis "wniesiono zgodnie ze szkicem wyznaczania projektu scalenia. Błędna pow. w MSEG". I tak klepnięto niezgodność, która została do dziś. Wykonujemy ten podział dla siebie na potrzebę zakupu działki, informowanie właściciela od którego kupujemy nie byłoby nam na rękę, a że można to zrobić z różnicy powierzchni (choć przepisy EGiB są inne, a praktyka w naszym ośrodku pokazuje inaczej) to zastanawiam się jak to ugryźć.

3) Dwa punkty graniczne obliczone w układzie 1965 po transformacji przekraczają odchyłkę po X 0,01 m , a po Y 0,90 m. Oba punkty wydają się być przesunięte w złą stronę. W operacie, w którym jeden z tych punktów był wyznaczany w układzie 1965 został wyznaczony identycznie jak przeze mnie.
Czy w takim przypadku wolno mi przyjąć wsp. w układzie 2000 z mojej transformacji i jak ta zmiana się ma do ewentualnej powierzchni działki w przypadku wyznaczania działki do 33 %. Praktycznie rzecz biorąc zmieniam zasięg własności (choć przy okazaniu granic strona zainteresowańa nie stawi się, ponieważ stroną będzie gmina (jest to droga gminna) usypana żwirem jak szło bez wyznaczania granic.

Podsumowując, w terenie byłem osnowa 4 klasy siedzi do 15 cm przesunięta o wektor w tym samym kierunku na każdym punkcie osnowy. Szukałem graniczników w okolicy punktów. Jeden granicznik z lat 70-tych siedzi do 5 cm, a reszty już nie ma. Skupujemy działki, a tą akurat wyłącznie część, z 4 stron działek granicznych - trzy działki są w naszej własności , a czwarta to droga gminna. Punkty osnowy 4 klasy, z których mógłbym wyznaczyć te punkty z którymi mam problem (przesunięcie 90 cm) zostały zniszczone (znajdują się w osi istniejącej drogi)

Będę wdzięczny za wskazówki i rady. Jeśli jest ktoś zainteresowany udzieleniem konkretnych konsultacji to rozumiem że kupujemy jego wiedzę i nie mam z tym problemu. Jeśli tylko jest w stanie wystawić fakturę "konsultacje prawne na potrzeby podziału geodezyjnego" to możemy się dogadać jeśli pomoże to definitywnie rozwiać moje wątpliwości.
#2
Witam,

Chcemy wykonać na terenie firmy 3 studzienki sanitarne oraz studzienki deszczowe w nawiązaniu do sąsiednich, które znajdują się w pobliżu około 10 metrów. Odległość między wszystkimi istniejącymi studzienkami nie przekracza 10 metrów. Prace związane są z rozbudową budynku gospodarczego na terenie zamkniętym firmy.

INFORMACJE
1) Rzędne projektowe na PZT są podane w stosunku do posadzki hali tzn. "zera budowlanego"
2) Mierząc z pobliskiego reperu, GPS (różnica do 7 milimetrów na reperze) oraz kontrolnie do posadzki hali (której aktualna wysokość gra do 10 mm w stosunku do reperu) wszystkie (pobliskie trzy) studzienki kanalizacji sanitarnej różnią się o ~ 12-15 cm, za to rzędna jednej pobliskiej studzienki deszczowEJ jest do przyjęcia (około 2 cm różnicy).
3) Prace na etapie tyczenia.
4) Istniejące studzienki wykonane około 10 lat temu

Moja koncepcja jest taka, żeby zrobić zadany spadek od istniejących studzienek kanalizacji sanitarnej, a przy ich inwentaryzacji przeliczyć rzędne z tych studzienek, które są podane na PZT z aktualnej MDCP do istniejących studzienek, a nie reperu w myśl zasady "ch... ale jednakowo".

Czy ktoś miałby inny pomysł, lub podzielił się doświadczeniem czy można coś innego w tym temacie wykonać.
Dzięki i pozdrawiam,
#3
Witam wszystkich "walczących" o uprawnienia zawodowe.


Mam za sobą 4 lata pracy w branży mostowej, gdzie większość prac geodezyjnych ,,odbiera" generalny wykonawca,a ja praktycznie wykonuję wszystkie prace bez zgłoszenia np. tyczenie mostu na podporach i filarach, a generalny wykonawca wykonując odbiór, sporządza lub kopiuje mój operat (bez mojego podpisu) i przekazuje do ośrodka. - niestety takie życie :)

Przeanalizowałem rodzaj prac dla zakresu 4 i chciałbym zaprosić osoby zainteresowane do dyskusji oraz pomocy w ich rozgryzieniu. Postaram się również napisać zapytanie do Gugiku, żeby oni wyrazili swoje stanowisko w tym temacie. Przechodzę do rzeczy.

1) projektowanie, zakładanie i pomiar osnowy realizacyjnej – prace geodezyjne na minimum 3 różnych inwestycjach - czy można tutaj wg was podpiąć pracę, gdzie było zgłoszone tyczenie lokalizacyjne dla osiedla (1 blok), i należało założyć osnowę realizacyjną metodą stanowiska swobodnego, a następnie zamierzono kilka punktów (w formie dalmierczych folii odblaskowych), a następnie wykonano tyczenie z takiej osnowy. Czy wg was musi to być typowy projekt osnowy, założony "klasycznie" czyli stanowisko na każdym punkcie, pomiar obserwacji, ułożenie równań obserwacyjnych i wyrównanie ścisłe. Oczywiście wyrównanie ścisłe, również może obejmować stanowisko swobodne, ale nie jest to "książkowe" założenie osnowy.

2) pomiary odkształceń i przemieszczeń budowli lub przemieszczeń podłoża – prace geodezyjne przy minimum 2 cyklach pomiarowych –
Czy może to być np. to osiadanie gruntu pod żurawiem wieżowym znajdującym się na terenie zakładu przemysłowego  bez żadnego zgłoszenia (projekt osnowy, założenie reperów, pomiar wyjściowy, analiza stałości punktów Hermanowskiego i wyznaczenie osiadań)? Praca trochę wymyślona, na potrzeby praktyki, ponieważ nie wiem czym innym można to zastąpić ? Np. osiadaniem budynku hali produkcyjnej niwelacją precyzyjna. Zalicza się do prac geodezyjnych na terenach zamkniętych, więc nie podlega zgłoszeniu.

Dalej, przez 2 cykle pomiarowe należy rozumieć pomiar na dwóch różnych obiektach czy ilość pomiarów wykonanych w stosunku do pomiarów wyjściowych wyjściowy dla jednego konkretnego obiektu ?

4) geodezyjna obsługa procesu inwestycyjnego na każdym etapie – praktycznie można pod to podpiąć wszystko, ponieważ pod tym hasłem można ukryć i założenie osnowy oraz opracowanie projektu budowlanego oraz pomiary realizacyjne i zastanawiam się czy poświęcić tej pozycji osobny wpis czy po prostu go pominąć i w jakimś opisie prac wykazać informację o tym, że dana praca miała charakter geodezyjnej obsługi procesu inwestycyjnego na każdym etapie. Wiadomo, że na 1 budowie bloku nie uzupełni się 50 % prac, bo to by świadczyło o pójściu na łatwiznę, ale te "hasła" rodzaju prac są bardzo uzupełniające się.

5) geodezyjne opracowanie projektu budowlanego – minimum 5 obiektów, w tym nie więcej niż dwa obiekty budownictwa mieszkaniowego
– poprzez opracowanie projektu budowlanego, należy rozumieć wykonanie szkicu dokumentacyjnego, ale czy może być pod to podpięta (praca ze zgłoszeniem) wyłącznie na tyczenie bloku budownictwa mieszkaniowego, bez dalszej obsługi ?

6) pomiary realizacyjne budynków oraz budowli – minimum 5 budynków oraz 3 budowle – wg instrukcji G-3.2
1/geodezyjne opracowanie planu realizacyjnego oraz projektów obiektów budowlanych
2/ tyczenie lokalizują ce obiektów budowlanych
3/ tyczenie szczegółów
4/ pomiary kontrolne
5/ pomiary przemieszczeń i odkształceń podczas budowy,
6/ pomiary powykonawcze

Czy wg was można do pomiarów realizacyjnych zaliczyć inwentaryzację konstrukcji stalowej (prefabrykatu) na terenie hali przemysłowej (co nie podlega zgłoszeniu w ODGiK), ale dokumentacja z tej inwentaryzacji znajduje się w dokumentacji przekazanej wykonawcy do odbioru wyrobu ? Np. pomiar przed procesem spawania (prostoliniowość, strzałka ugięcia, długości, rozstawy, przekroje itp.), a następnie po spawaniu.


Trochę tego wyszło, ale starałem się skupić na wszystkim tym co dla mnie ważne.
Pozdrawiam,
#4
Pomiary techniki i metody / Punkt osnowy punktem granicznym
Niedziela 20 Wrzesień 2015, 19:32:17
Witam,

Mam okazję uczestniczyć przy wykonywaniu podziału pewnej działki i chciałbym zaprosić do dyskusji osoby, które mogły by mi doradzić w konkretnej sprawie, a mianowicie. Z góry chciałbym odpowiedzieć że nie wykonuję tego podziału samodzielnie (jestem na praktykach) i dostałem taki oto problem do rozwiązania samodzielnego.

1) Pobrałem PODGiK dostałem punkt osnowy III klasy w układzie 2000.
2) W dokumentach dotyczących obwodnicy działki podlegającej podziałowi w/w punkt osnowy znajduje się jako jeden z punktów granicznych tej działki.

Co ciekawe współrzędne Y są identyczne, jednak współrzędne X różnią się o 10 cm (punkt osnowy końcówka .16 / punkt graniczny końcówka .06).

W materiałach archiwalnych wykazano następujący pomiar: stanowisko na punkcie osnowy o współrzędnych wykazanych w osnowie i tyczenie punkty granicznego o identycznym numerze oddalonego o 10 cm od punktu osnowy.
- Jutro zmierzę odległości pomiędzy tym punktem osnowy fizycznie na gruncie a punktem nawiązania (osnowa III)

Czy w tym wypadku najlepiej było by wytyczyć granicę GPS i dodatkowo sprawdzić je biegunowo ? Ciekawi mnie też jak wykazać w operacie 2 takie same punkty i tyczenie punktu o tym samym numerze a innych współrzędnych.

Na otrzymanej mapie wektorowej widnieją 2 punkty o tych samych numerach oddalone obok siebie o 10 cm.

3) Kolejna sprawa tyczy się tego, że miary biegunowe do wyniesienia punktów różnią mi się niż te z operatu wykonywanego w 2000 roku (współrzędne się różnią kilkanaście centymetrów). Czy w tym przypadku prawidłowym będzie wyznaczenie granic ze współrzędnych aktualnie podanych z ośrodka ?
#5
Witam,
Czy orientuje się ktoś co do zasady wykonywania wpisów do dziennika przy pracy związanej z kompleksową obsługa inwestycji (budynek) od osnowy realizacyjnej aż po inwentaryzację.

Czy wykonując taką pracę geodezyjną od A do Z można na tej podstawie zaliczyć następujące punkty z Rozporządzenia.

Zakres 1
1)   Pomiary sytuacyjne i wysokościowe oraz opracowywanie ich wyników,
2)   Tyczenie obiektów budowalnych
3)   Inwentaryzacja obiektów budowlanych
4)   Zakładanie i pomiar osnów pomiarowych lub realizacyjnych sytuacyjnych i wysokościowych – minimum 1 obiekt bez względu na jego wielkość

Zakres 4
1)   Projektowanie, zakładanie i pomiar osnowy realizacyjnej – prace geodezyjne na minimum 3 różnych inwestycjach
4)   Geodezyjna obsługa procesu inwestycyjnego na każdym etapie
5)   Geodezyjne opracowanie projektu budowlanego – minimum 5 obiektów, w tym nie więcej niż 2 obiekty budownictwa mieszkaniowego
6)   Pomiary realizacyjne budynków oraz budowli minimum 5 budynków oraz 3 budowle
7)   Geodezyjna inwentaryzacja budynków oraz budowli

Jeżeli np. wykonam osnowę realizacyjną to ciekawy jestem czy można ją wpisać do dziennika z Zakresu 1 oraz 4. Następną niejasnością jest bardzo zbliżone nazewnictwo wykonanej pracy np. geodezyjna obsługa procesu inwestycyjnego na każdym etapie wiąże się z opracowaniem i tyczeniem obiektów budowlanych czyli de facto pomiarami realizacyjnymi budynku. Inwentaryzacja budynu również pojawia się w zakresie 1 i 4. Wystąpiłem do gugiku z zapytaniem czy jeden obiekt i prace na nim może być aż tak "wielokrotnie wykorzystany" oraz czy jedna wykonana praca np. założenie osnowy realizacyjnej może być "uniwersalne" i wpisane na zakres 1 i 2.

Jak coś odpiszą to dam znać jednak zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam :)
#6
Witam,
Wykonuje inwentaryzację budynku mieszkalnego w stanie surowym otwartym (bez przyłączy).
Od granicy do ściany budynku (bez ocieplenia) 4,30 m.  W takim przypadku doliczyć grubość założonego ocieplenia przy inwentaryzacji ?

Jeżeli tego teraz nie zrobię, a inwestor ociepli budynek za kilka m-c to będzie trzeba aktualizować jego położenie przy okazji inwentaryzacji przyłączy ? Dodam, że inwestorowi zależy na tym żeby budynek był już naniesiony na mapę zasadniczą z czym nie ma większych problemów nurtuje mnie jednak kwestia opisanego wcześniej ocieplenia.

Reasumując pytanie. Co będzie najkorzystniejsze: uwzględnić teraz projektowane ocieplenie i nie trzeba będzie inwentaryzować 2 raz budynku czy wykazać stan faktyczny, który de facto może ulec zmianie, bo inwestor może ocieplić budynek i nie zgłaszać 2 raz odbioru bo już i tak będzie miał naniesiony budynek na mapie, a potem będzie na geodetę że źle pomierzył. Zaznacza się taką informację , że pomiar wykonany bez ocieplenia budynku ?