Aktualności:

tyle zostało zrobione
75%

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - geoziom

#76
 Hmm... 1250 osób x 940 zł = 1175000 polskich złotych ..chyba nawet nie potrafię odczytać ile to jest...fajny biznes :coolsmiley:
#77
Egzaminy / Odp: egzamin 18 marca 2014
Wtorek 18 Marzec 2014, 12:41:32
Widzę, że pytania pisemne na 2 zakres wczoraj i dziś wymarzone...
#78
A dlaczego zaproponował zmianę numeracji nieruchomości sąsiednich, przecież nie jest ich właścicielem, a więc ciężko powiedzieć o spełnieniu przesłanek art. 28 kpa, mówiącego o tym, że postępowanie administracyjne wszczyna się na wniosek osób mających interes lub obowiązek prawny.
#79
Mam termin na 8 maja, papiery dotarły 14-01-2014, zakres 2
No to machina ruszyła na maxa, oj będzie się działo :D
#80
Moim zdaniem jest tak dlatego, że sposób nabycią własności w tym przypadku określa art.73 ustawy przepisy wprowadzające ustawy reformujące  administracje publiczną z 13-10-1998r..
#81
Nie ma obowiązku dostępu do dróg publicznych w przypadku podziałów na terenach rolnych i leśnych. Trzeba pamiętać, że podział w trybie uogn, w którym to zapewniamy dostęp do drogi publicznej przez drogę wewnętrzna i sprzedaż w niej udziałów a także zapewnienie odpowiedniej służebnośći gruntowej jest podziałem warunkowym. Notariusz dokonujący przeniesienia prawa własności, gdy nie dochowa tego warunku spowoduje nieważność decyzji o podziale.
Natomiast w przypadku podziałów rolnych istnieje możliwość ( nie obowiązek) wydzielenia dróg wewnętrzych o pow. mniejszej niż 0,3 wówczas taki podział podlega przepisom uogn.
Trzeba też pamiętać, że podział działki rolnej nie zawsze jest równoznaczny z podziałem gospodarstwa rolnego, inaczej mówiąc nie każda działka o przeznaczeniu rolnym lub leśnym stanowi gospodarstwo rolne. Definicją tą zawiera KC.
#82
odp.
1A) syt. do 0,10 m,  wys. do 0,10m, dokładność rzędnej na mapie do 0,1 m
1B) syt. do 0,30 m,  wys. do 0,10m, dokładność rzędnej na mapie do 0,1 m

2A) syt. do 0,10 m,  wys. do 0,05m, dokładność rzędnej na mapie do 0,01 m
2B) syt. do 0,30 m,  wys. do 0,10m, dokładność rzędnej na mapie do 0,1 m

podstawa: rozp w sprawie standardów z 2011r. ;D
#83
No niestety ale masz rację... ja skończyłem 5 - letnie technikum geodezyjne (przed reformą edukacyjną) + inżynier i dalej dałem sobie spokój bo wiem, że nie miało to chyba sensu, z osób, które skończyły technikum ok. 30 w geodezji pracuje nas po 9 latach od jego ukończenia ok. 8 osób z czego troje to tzw. "dzieci geodezyjne". Nie każdy też do tej roboty się nadaje, trzeba wiele rzeczy kumać, umieć kojarzyć fakty i przepisy, być wytrzymałym psychicznie i fizycznie, mieć zacięcie do tej pracy i mieć łeb na karku no i przede wszystkim trzeba to lubić, ale jak wiadomo każdy chce pieniążki też zarabiać. No i najważniejsze to trzeba mieć pomysł co chce się osiągnąć. Bo jeżeli nie zrodzi się on w głowie to go nigdy się nie osiągnie. Ale czasami patrzę ile nakładu trzeba w to włożyć to się czasami odechciewa ale tak chyba jest w każdej pracy.
Chociaż każdy wie jak u Nas jest - albo praca w rodzinie, albo dobre znajomości i układy na rynku aby robić dobrą robotę + jeszcze kilkadziesiąt tysięcy na sprzęt, które przecież też trzeba mieć albo dotacja z UE.
Geodezja to biznes jak każdy inny, trzeba umieć liczyć zyski i straty. Ale i tak bym tej roboty nie zmienił, chyba że na zawody prawnicze bo mnie to jeszcze kręci ale tu stoi na czele palestra.
Trzeba też pamiętać, że w gospodarce zawsze jest sinusoida, jak jest dołek to będzie i górka. Głowa do góry, pozdrawiam.
#84
Witam, w sytuacji kuriozalnej jaką przedstawił Janusz a tylko takie są na uprawnieniach, trzeba by było jeszcze dla kontroli sprawdzić wzajemnie położenie między sobą punktów granicznych poprzez pomiar np. czołówek i czołówek do znaków granicznych do działek i potem albo tyczenie tasiemką + węgielnica, albo umiejętność tyczenia obiektów tylko na podstawie miar liniowych + pomiar elementów nadliczbowych, ale dla spokojnego snu, że robota dobrze zrobiona trzeba by było chociaż wybiórczo sprawdzić położenie znaków granicznych poprzez pomiar kontrolny na osnowę. pozdrawiam
#85
spoko Lupus,
korzystam jak na razie z uprawnień kolegi, z którym współprowadzimy biuro a roboty robimy razem (wiedza + doświadczenie)
Mnie też szlak trafia jak ktoś komuś podbija, bo uważam, że psuje to rynek a potem ceny są jakie są a mogłyby być lepsze bo wiele działów gospodarki bez nas geodetów nie może funkcjonować - tak jest skonstruowany obecny system prawny w RP. Mam nadzieję, że nowe rozp. o uprawnieniach skończy z rozdawaniem uprawnień ludziom, którzy widzieli geodezję tylko zza biurka...albo ktoś coś komuś gdzieś tam podbił i tak odbyli swoją praktykę zawodową. pozdrawiam serdecznie :coolsmiley:
#86
Lupus geodeto upr. od kiedy sporządzamy protokół z przyjęcia granic przy pracach związanych z aktualizacją operatu ew. gruntów polegających na ustaleniu przebiegu granic, a poza tym ja nie napisałem nigdzie, że ktoś mi podbija roboty - wręcz przeciwnie nie popieram takich praktyk, ale nasze środowisko szybko się nie zmieni...
Moim zdaniem doświadczenie ma duże znaczenie, znam takich geod. upr. co nigdy drenki ani cegły z krzyżem nie widzieli, a niwelacje robili ostatnio na studiach...Uprawnienia nikogo roboty nie nauczą, ale za to dają ogromną wiedzę prawną niezbędną jak się okazuje do poruszania w geodezji.
Pozdrawiam
#87
Hej AKKA, dzięki za zainteresowanie, ja "dwójki" też jeszcze nie mam, ale za to spore doświadczenie w wykonawstwie zwłaszcza w pracach z tego zakresu, oczywiście wniosek do GGK już złożony na początku stycznia. No i uprawnienia od razu z człowieka fachowca nie zrobią, takie mam zdanie a geodezji uczyć się można całe życie. Wracając do tematu te wszystkie procedury z rozp.  w sprawie standardów zostały wykonane, a protokół kontroli oczywiście na tzw. żółtych karteczkach ;D, no i jeszcze jest tzw. PRAWO POWIATOWE - czytaj NIE BO NIE.
#88
Witam, mam pytanie do osób oblatanych praktycznie w zakresie 2.
Zrobiłem robotę polegającą na "okazaniu granic działki". Kasa wzięta ;D robota oddana do ODGiK a tu zonk :uglystupid2:
Sprawa wygląda tak:
-dokumentacją źródłową są zarysy z pomiaru granic oraz szkice polowe z prac polowych poprzedzających wykonanie tychże zarysów w ramach scalenia i wymiany gruntów w latach 70. Prace te zakończyły się oczywiście wydaną w latach 70 decyzją administracyjną. Więc możemy mówić o stanie prawnym przebiegu granic.
Pomiar jak na tamte czasy wykonany oczywiście metodą ortgonalną na osnowę pomiarową w układzie 1965. Tylko jest mały problem te prace terenowe to była sztuka nad sztukami, o czym świadczy wykonana analiza tejże dokumentacji. np punkt graniczny, który powinien wyjść przy rowie znajduje się wg tej dokumentacji ok. 7,5 m od tego co jest w terenie. I nie ma tu mowy, że ktoś ten rów przekopał, bo jak był na skraju lasu tak jest dalej. Albo np. błędnie opisane miary przedstawione jako czołówki a nie opisane jako bieżące, mówiące o miarach na prostej. Ogólnie jeden wielki za przeproszeniem syf, no i renoma tego wykonawcy mówi sama za siebie. Oczywiście brak danych o jakiekolwiek stabilizacji/markowaniu - wszystko na tak zwaną ślinę.
Oczywiście na super wspaniałej mapie ewidencyjnej takiej nowoczesnej w formie cyfrowej nijak mają się czołówki pomiędzy współrzędnymi ujawnionymi w bazie EGiB do danych źródłowych, ale co tam obrazek do notariusza jest.
Po dokonanej analizie zdecydowałem się na ustalenie przebiegu granic w myśl rozp. o ewid. gr. Strony zawiadomione, właściciel zadowolony, sąsiad podpisał protokół, więc chyba ok?
A tu zonk w ODGiK C:-)
Nie ta procedura - proszę wznowić granicę albo przeprowadzić rozgraniczenie bo ma Pan stan prawny nieruchomości wynikający z decyzji o scaleniu i wymianie gruntów. I nie ma możliwości negocjacji, jak się nie podoba to odmowa przyjęcia dokumentacji do zasobu.
Więc ja sobie pomyślałem tak:
rozp. o ewidencji gruntów:
§ 36. Przebieg granic działek ewidencyjnych wykazuje się w ewidencji na podstawie dokumentacji geodezyjnej, przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, sporządzonej:
3) w postępowaniu scaleniowym i wymiany gruntów,

§ 37. W razie braku dokumentacji wymienionej w § 36 lub jeżeli zawarte w niej dane nie są wiarygodne, lub nie odpowiadają obowiązującym standardom technicznym, dane dotyczące przebiegu granic działek ewidencyjnych pozyskuje się w wyniku terenowych pomiarów geodezyjnych lub fotogrametrycznych poprzedzonych ustaleniem przebiegu tych granic na gruncie.

instr. G-5:
par. 64 Dane przyjęte w dokumentacji przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego dotyczące przebiegu granic przyjmuję się za niewiarygodne, jeżeli:
1) ich analiza wskazuje, że zostały wykonane na podstawie pomiarów wykonanych nierzetelnie lub z niewystarczającą  dokładnością
3) określają przebieg granic w sposób niezgodny z trwałym i niezbędnym stanem na gruncie uznanym przez zainteresowane strony za stan prawny

Oczywiście po rozmowie z p. inspektorem, który stwierdził, że nawet pomiar stanu posiadania, który przyklepaną decyzją administracyjną jest stanem prawnym, z czym się zgodzę, trzeba przeprowadzać wznowienie znaków w myśl art. 39 upgik.
Tylko ja się pytam, gdzie jest ta dokumentacja pozwalająca na jednoznaczne wznowienie znaku, czyżby był nią pierworys w skali 1:5000 z którego pobieram miary graficzne?
Co o tym myślicie?
#89
Witam wszystkich, zastanawia mnie jedna rzecz jeśli chodzi o o ustalenie linii brzegowej w myśl PW.
W jaki sposób są wprowadzane zmiany w EGiB w przypadku ustalenia linii brzegowej i na jakiej podstawie? Wiem, że wydawna jest w/w decyzja, która po przedłożeniu kompletnego wniosku do np. starosty. Tylko, że ta decyzja orzeka ustaleniu linii brzegowej na złożonym załączniku do wniosku, którym jest mapa inwentaryzacji budowli regulacyjnych w przypadku budowy urządzeń wodnych oraz aktualna mapa zasadnicza w przypadku zajęcia gruntu sąsiedniego przez wodę np. w sposób naturalny. Mapa taka nie potrzebuje klauzuli ODGiK, że powstała w wyniku wykonywania danej pracy geod- kart i została przyjęta do ODGiK. Może to być równie dobrze zrobiona na mapie do celów opiniodawczych przez właściciela gruntu prywatnego sąsiadującego z wodą.
Zastanawia mnie fakt, co nastepuje dalej?
Czy wyznaczamy granice na podstawie załaczonej mapy do wniosku i je wyznaczamy w terenie w mysl UPGiK.
Czy może dokonujemy następnie podziału działki (rezerwujemy działki, protokól z przyjęcia granic itd.)
Nurtuje mnie to zagadnienie i nie mogę znaleźć na nie konkretnej odpowiedzi. Może ktoś ma doświadczenie w tym temacie i się podzieli wiedzą.  :coolsmiley:
#90
Ok dzięki wielkie odpowiedź.