jak rozgraniczenie to KPA i przepisy dotyczące doręczeń w postepowaniu adm.
a jak ustalenie przebiegu granic do celów EGiB to jeszcze nowości od tego roku w  rozp. w sprawie EGiB

USTAWA

z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych (tekst jednolity)

Rozdział 1

Przepisy ogólne

Art. 1. 1. Ustawa określa zasady i warunki przygotowania inwestycji w zakresie dróg publicznych w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115, Nr 23, poz. 136 i Nr 192, poz. 1381 oraz z 2008 r. Nr 54, poz. 326), zwanych dalej "drogami", a także organy właściwe w tych sprawach.

No tutaj jest trochę jak wróżenie z fusów, przychylam się osobiście do stanowiska, że nie trzeba załączać decyzji o wzizt do wniosku o podział dokonując podziału w trybie art.95 pkt 7, ale pozostaje problem czy pozostała niezabudowana działka będzie spełniać wymogi co do realizacji zamierzenia inwestycyjnego w decyzji o wzizt. Chyba, że właściciel inwestor ma to gdzieś, a o kolejną decyzję o wzizt można zawsze wystąpić.

No właśnie, że jest jeszcze pogląd wg którego wykonywanie podziałów w tym trybie i celu powinno jednak być tak wykonane aby pozostała działka tzw. resztówka spełniała mimo wszystko warunki co do mozliwości zagospodarowania z mpzp lub wzizt. Trochę to zaprzecza intencji art. 95 UOGN ale z takim interpretowaniem w literaturze też się spotkałem. No i jest haczyk

mnie najbardziej zastanawia ta mapa ustalenia przebiegu granicy w trybie ewidencyjnym?
Może ktoś źle napisał o co go pytali bo w takim był szoku?

Mapa z rozgraniczenia, to widzę dwie opcje:
-mapa rozgraniczenia gruntów pokrytych wodami w myśl PW
-czasami Sąd w sądowych rozgraniczeniach wymyśli coś takiego aby biegły to zrobił i do opinii załączył mapę rozgraniczanej nieruchomości z  granicą wskaząną przez biegłego, (ale jaką wartość ma taka mapa to można się tylko domyslać)
A że sędziowie rzadko kiedy kumają geodezje to inna sprawa.

a ja uczestniczyłem chyba w 50 postępowaniach sądowych tego typu

trochę się nie zgadzam z tym stwierdzeniem, że nie można zasiedzieć,z powodu braku mozliwości wskazania zainteresowanych, przeciż w KPC wyraźnie pisze, że Sąd wyda postanowienie po upływie 3 miesięcznego ogłoszenia o prowadzeniu postępowania o zasiedzenie.
To tak jakby nie można było zasiedzieć nieruchomości o nieregulowanym stanie prawnym.
Co o tym sądzicie?

Rozgraniczenie to taka trochę polityczna czasami rozgrywka

Roberto część środowiska geodezyjnego jest właśnie w tym temacie trochę podzielona.
Ja wychodzę z założenia, że jak masz "mocnego asa" w rękawie co do przebiegu granic to nie można zawrzeć ugody gdy jest spór na gruncie, natomiast gdy dokumenty są kiepskie, niejednoznaczne, sprzeczne, nie pozwalają jednoznacznie odtworzyć przebiegu granic to wtedy gdy jest spór trzeba nakłaniać strony do zawarcia ugody.
Dokumenty do granic jak zapewne wiesz są rożne, inaczej się robi rozgraniczenie jak masz np. tylko pierworys stanu posiadania w skali 1:5000 lub gdy masz sprzeczne ze sobą dokumenty, a inaczej gdy masz jednoznaczne dokumenty co do przebiegu granic i poparte jeszcze jakimś dokumentem prawnym(wtedy w zasadzie powinno być tylko wznowienie.).
Nie można dokumentów do granic wrzucać do jednego wora i dlatego własnie tak bardzo ważna jest analiza dokumentacji przy rozgraniczeniu aby wiedzieć jak do roboty podejść.
Ja zdaje 8 maja, aby poszło...

Nie chce się spierać, ale sens to ma, tylko ciekaw jestem ja to widzą spece z GUGiKU bo chyba nikt tej ich tajnej odpowiedzi nie widział.
A skąd jak można wiedzieć wyciągnęłaś tę wiedze?

Jigs, wszytko sie zgadza przy podziałach mogą być większe odległości, bo warunek 200 m tyczy się tylko rozgraniczeń.

Zgodnie z rozp. w sprawie rozgraniczenia między granicznikami ma być max. 200 m  co nie oznacza że nie może być mniej z powodów takich jak np. krzywolinowy przebieg granicy lub np. przeszkody terenowe w postaci górków i pagórków.
Nie może być 900 m gdy tak wychodzi w dokumentach, jeśli jest to linia prosta musisz zrobić punkty pośrednie co 200 m.

mnie też, ale kiedyś miałem do czynienia z opracowaniem dr Łuczyńskiego i podobne tam były rzeczy a tyczyły się to  art. 73 ustawy przepisy wprowadzające reformy administracji publicznej
ale ogólnie pytanie bardzo treściwe...

Mnie zastanawia sytuacja, gdy są dowody na ustalenie przebiegu granic a strony pozostają w sporze.
Czy trzeba na siłe znaki graniczne stabilizować trwale? (np. w obecności Policji-tylko po co?)
Czy może tylko markowanie tego co jest z dokumentów? Chociaż przepisy takiej akcji nie przewidują.
w rozp. o rozgr jest napisane:
par. 16. Dla ustalonych bezspornie punktów granicznych oraz znaków granicznych przesuniętych,
uszkodzonych lub zniszczonych, których położenie zostało wznowione, należy wykonać stabilizację w obecności stron.
A także po co w protokole zamieszczać informacje o przbeigu granic wg dokumentów, stron, stanu grucie, skoro i tak się nie sporządza opinii bo wójt wydaje decyzje o rozgraniczeniu.
A wracając do dalszej części postępowania to Sąd w ogóle nie musie patrzeć na to co się działo w postępowaniu administracyjnym a także na opinie co do granic. Chociaż całość roboty i tak robi biegły i to od niego zależy co tam mądrego wymyśli.

Roberto podstawą zatwierdzenie podziału jest decyzja wojewody o przejściu części działek gruntu zajętych pod drogę publiczną w dniu 01-01-1999r.
Wójt nic tam nie musi mieszać.
Podobna sytuacja jest np przy zasiedzeniu, gdy Sąd orzeka o zasiedzeniu części działki, też to jest nabycie z mocy prawa.