cała interpretacja przepisów w spr uprawnień, dzienników, czasu praktyki itd. zależy od GGK i potem od komisji kwalifikacyjnej. Niestety przytoczona Pani Ania (to ta, która odbiera telefony?) często mija się z prawdą, albo inaczej: też ma inne "stanowisko" na pytania jej zadawane. Także sulik, metodą prób i błędów musisz robić, zacząłbym od wersji najmniej inwazyjnej dla Ciebie.
Jak masz technika i 6 lat praktyki + wymagane roboty składaj papiery "po staremu".
Jeszcze zależy z jakiej uczelni masz inżyniera bo to też robi (o dziwo) różnicę GGK (w sensie chodzi o jedną uczelnię, ale już się nie będę żalił moją sytuacją:P)

w Katowicach jest nowy sprawdzający bo Pan Cebula jest na ciągłym L4 (i chodzą słuchy że może nie wrócić). I może będzie normalność w sprawdzaniu operatów bo Pan Cebula to Pan i Władca. Teraz jest Pan Bywalec, próbuj łapać pod tym nr: 032 710 54 78.

Ja obecnie mam aktualkę i taki super materiał (analog) - zero krzyży sekcji itp. I żeby zrobić mapę (wymagają numerykę) musiałem zrobić 100% pomiaru I grupy dokładnościowej (nawet nie pozwalają przenieść z mapy miasta) i na tą pomierzoną sytuację skalibrować raster i wektoryzacja.
II i III grupę można zwektoryzować albo przenieść z miasta.

Zadzwoń i zapytaj, przy powyku na pewno kartowanie Cię czeka i mapa przebiegu przewodów (uzbrojenia) i karta rejestru przewodu - o ile miałeś jakieś towarzyszące uzbrojenie).

wg dziennika w kolumnie 6 ma być numer zasobu, on jest standaryzowany dla całej polski (nie pamiętam rozporządzenia) i składa się z "P.xxbb.rok.zz"  <- chyba to było tak...  z czego xx to województwo [śląsk 24], bb to kod miasta; zz to numer kolejny w ośrodku (NIE jednoznaczny z ID roboty).

Niektórzy wpisują ID roboty, bo tak niby niektóre komisje pozwalają i "Pani na telefonie" też tak mówi, ale jak ktoś chce mieć zgodnie z prawem....  Oczywiście dla robót które nie posiadają owego numeru nie pisujemy nic albo "brak" czy tam "nie nadano"

hm, przerost formy nad treścią czy coś jest zbędne. Niby tak, ale ośrodki to w sumie dalej tacy "bogowie" i musisz im zrobić dobrze.  A co do podpisu elektronicznego, wole dla świętego spokoju podpisać dwoma niż za każdym razem dzwonić do każdego ośrodka i pytać czy coś się nie zmieniło i jaką dzisiaj mają chęć na podpis

Hej, u nas w firmie, ze względu na to, że co ośrodek to obyczaj (śląsk), jeśli ośrodek wymaga podpisu to podpisujemy właścicielem firmy i uprawnionym jednocześnie. Choć na moje myślenie wg rozporządzeń/ustaw powinien być tylko podpis właściciela firmy.

Musi Ci to podbić geodeta uprawniony z "czwórką" (też składałem stary wykaz na "jedynkę" i na wszelki wypadek podbijałem uprawnionym odpowiednim; jedynie opisu prac tylko osobiście podpisywałem)

patrząc literalnie na prawo geodezyjne i rozp w sprawie uprawnień, praktykę potwierdza geodeta uprawniony z uprawnieniami odpowiednimi dla tych, o które się ubiegasz.
Twojego przypadku ustawodawcy nie przewidzieli
Tzn. jak mnie nie myli pamięć to  jest coś nt. osób z UE które w innych krajach "uprawiają" zawód geodety.

Najlepiej skieruj @ do GUGiK, i potem podziel się na forum, dla potomnych

Podłączam się pod problem/pytanie Erzsebet.
Ktoś wyjaśniał tę sprawę (wytyczeń) w GUGiK?
W sumie jak mi przekazał ŚWINGiK to, jak interpretowany będzie nasz dziennik to nie zależy od GGK tylko od danej komisji kwalifikacyjnej. Czyli jedna wielka niewiadoma (tak jak problem zliczania robót np. powyk budynku i powyk przyłącza).

Podjąć walkę.. no tak można, żądać wydania decyzji (ale pewno GGK odpisze jak sam napisałeś, że nie wyda bo to nie czynność administracyjna - przy okazji ubezpieczają się), odwołanie do NSA.  Tylko że NSA to by już CHYBA trzeba może jakoś grupowo, podzielić koszta sprawy. I inna sprawa, czy po takim odwołaniu i zakładając pozytywnym rozpatrzeniu sprawy, nie uwalą nas na ustnym

dziś odebrałem pismo od GGK (pomijając że awiza nie miałem).

GGK uznał moją długoletnią praktykę i wykształcenie pokrewne i TERAZ DOPIERO mogę zacząć praktykę.

Super...

1. Są różne opinie na ten temat, a dokładniej różne stanowiska Pani na telefonie w GUGiK. Ja osobiście otrzymałem informację, że to ma być nr zasobu [P.xxxx.xxxx.xxxx], a inni znowu pisali nie raz, że może być KERG/ID.

2. Na moje myślenie ma Ci podpisać osoba, która była kierownikiem danej roboty. Jak byli różni kierownicy danych robót - to każdy pod "swoją" robotą.

Pytanie na jakich warunkach.
Bo wiesz o co biega? z pokrewnego, czyli po uznaniu pokrewnego możesz zacząć praktykę, CHYBA. Czyli dotychczasowe zbieranie praktyki psu w du. Takie pisma dostali Ci, którzy złożyli papiery o pokrewne.
Więc jak tak dalej będzie to uczelnia NIC nie załatwiła (bo "każdy" może taki wniosek złożyć).

Ja wysłałem papiery (suplement dyplomu, karty przedmiotów - jako uzupełnienie papierów z wykształcenia oraz jednocześnie wniosek o pokrewne) i dalej czekam niestety (wysłane 3-go lipca).

Masz może jakieś bardziej szczegółowe info?

"jest super, jest super, więc o co Ci chodzi... "   ehhh nie mam siły już na to. Trzeba nowy dziennik będzie wyrobić i zaś zbierać.
Oni w ogóle mieszają, Sokoła co innego (że czekają na pismo nt. 2jki; a 1, 3 i 4 są OK już), a teraz Białek, że ogólnie czekają.
Smarujcie maila do Białka o co kaman

Szogun jak Ci się chce to wyślij to pismo do prof. Sokoły, prof. Białka i dziekana dając do zrozumienia że "Gie" załatwili

no to czekamy, ciekawe w jaki sposób się ugiął, bo wczoraj kumpel mi mówił, że dostał od GGK pisemko o uznanie wykształcenia pokrewnego i teraz może zacząć praktykę zawodową (czyli jak Saguaro)