Jak w temacie.

<a href="http://geoforum.pl/upload/files/pliki/141209_gig.pdf" target="_blank">http://geoforum.pl/upload/files/pliki/141209_gig.pdf</a>

Cytat: marsko w Wtorek 02 Grudzień 2014, 19:25:08
Nie została wdrożona, a komisja egzaminacyjna wytknęła mi jej brak w podstawie prawnej. Obowiązuje tylko w geodezji

Ciekawe jak coś, co nie zostało wdrożone może prawnie obowiązywać?

Cytat: marsko w Wtorek 02 Grudzień 2014, 11:59:47
Dysponuje ktoś ta normą ? Jakie warunki ewentualnego odstapienia?

Tak jak napisał support - Normy są objęte prawem autorskim i można je nabyć wyłącznie poprzez zakupienie od PKN. Radziłbym nie handlować normami na forum.

Cytat: Brook w Niedziela 30 Listopad 2014, 21:48:39
Roland nie o to chodzi. 

Wiem, wiem
chodziło mi o to, że nie ma takiego czegoś jak określenie, że granica jest albo prawna albo ewidencyjna.

W/g mnie powinno się mówić "granica ustalona" lub "granica nieustalona".

Uwaga - często z Zasobu (z dokumentów), wynika, że granica jest ustalona, ale w części graficznej wniesiona na pałę (np. z digitalizacji).

Z tej działki raczkuję, więc mogę się mylić.

Cytat: 1910 w Niedziela 30 Listopad 2014, 18:15:59
podbijam

To ja odbijam - chyba najprościciej zadzwonić do GUGiK'u.

Cytat: mach99 w Piątek 28 Listopad 2014, 17:04:40
Ktoś zna odpowiedz na to pytanie? nie słyszałem nigdy o czymś takim jak MDCP 3D

Chodzi zapewne o instrukcje GDDKiA odnosnie mdcp. Jesli robisz mdcp dla nich to musisz trzymac sie ich instrukcji, ktora ma szereg szczegolowych wymagan np. Pomiar w okreslonych przekrojach, NMT, pomiar rowow 100 metrow na boki od projektowanej osi drogi i i cala masa innych. Mam gdzies to opracowanie, maczalem palce we wielu odcinach S i A w Polsce. Jesli ktos chce to moge rozwinac temat, spedzilem kilka lat na drogach.
Mdcp w 3D formalnie nie istnieje, ale GDDKiA zamawia obok mdcp stosowny NMT.

Sorry na tablecie nie mam polskich znakow.

Cytat: Lupus w Piątek 28 Listopad 2014, 09:25:43

W ten sposób patrząc i czytając literalnie ten nieszczęsny wykaz można odnieść wrażenie że zdający na 4 ma mieć dużo mniejszą wiedzę niż zdając na 1.

Ależ oczywiście! Zakres "1" pod względem ilości aktów prawnych zawsze będzie większy od 4! Czwórka sama w sobie po prostu jest zakresem, który siłą rzeczy rzadziej funkcjonuje na rynku i ma wąską specjalizację opartą bardziej na specjalistycznych przepisach branżowych i normach niż na regulacjach ustawowo-rozporządzeniowych. Może dlatego ciężej ją zdać.

Cytat: Lupus w Piątek 28 Listopad 2014, 09:25:43
Jedyny efekt jaki zostanie osiągnięty poprzez wielki szum wokół tej sprawy, to będzie usunięcie wykazu z oficjalnej strony gugiku.

Tak będzie najprościej! Nie chcecie, niewdzięcznicy,  naszego spisu w pocie czoła robionego? To go skasujemy! Figa!

Cytat: jerro w Czwartek 27 Listopad 2014, 20:58:20
nie chcę się wymądrzać, ale według mnie kandydat ubiegający się o nadanie jakichkolwiek uprawnień, powinien wykazywać się szeroko obowiązującą znajomością przepisów prawnych, a nie tylko tych, które są w tzw. "wykazie"

Oczywiście! Uprawniony musi mieć wiedzę szeroką jak Wisła po roztopach.
To po co bawić się w "obowiązkowe wykazy"? Niech kandydat sam określi, co ma wiedzieć

Skoro organ przeprowadza egzamin państwowy i ten sam organ mówi mi, że obowiązkowo mam znać to i to, to rozumuję, że inne rzeczy mogę znać, ale nie muszę, by zdać egzamin.

Organ się wybroni mówiąc, że wykaz nie jest źródłem prawa (jedynie łaskawą wskazówką dla kandydata).
Źródłem jest rozporządzenie o uprawnieniach, gdzie jest podany spis wedle zakresów, co delikwent musiał zrobić, by móc być dopuszczonym do egzaminu. I na tej podstawie trzeba dobierać akty prawne.

Wszystko to nie zmienia faktu, że taka praktyka organu przeprowadzającego egzamin wprowadza kandydatów w błąd i po prostu jest nie fair.

Jakie zakresy zdawaly i po ile na zakres?

Proszę wszystkich zdających o PW do mnie w kwestii:

- skąd jechał i jak dostał się do Warszawy (samochód, pendolino, ryanair, autostop, polski bus),
- ewentualnie gdzie spał, ile zapłacił i jak ocenia nocleg,
- jak poruszał się po Warszawie,
- czasy przebiegu egzaminu,
- ogólne odczucia względem organizacji egzaminu (co było, czego nie było, co trza przynieść)

Powyższe ma na celu zaktualizowanie mojego Poradnika kandydata https://ewmapa.pl/dyskusja-o-uprawnieniach-zawodowych/poradnik-dla-kandydatow-przystepujacych-do-egzaminu/msg22817/#msg22817 do bogatszej wersji.

Dziękuję.

Uuuu ...

To naprawdę na każde pytanie 20 minut ... a pytania obszerne.

Pozostaje fakt braku podstawy w spisie. Dajcie znać, jeśli będziecie działać coś w tym kierunku.

Cytat: aspire w Czwartek 27 Listopad 2014, 12:07:24
Co do pytania 1 miałem podobną odpowiedź i dostałem 4 punkty razem z podstawa prawną.
Odpowiedź na 2 pytanie też jest na nie więcej jak 3-4 punkty bo nie ma nic o urządzeniach kontrolno pomiarowych co się okazało zasadniczą częścią punktacji.

Ciekawe ... to poszedłem złym tropem zakładając, że chodzi o sieć zewnętrzną (niezależną od obiektu).

Chciałbym poznać konkretną treść pytania. Jeśli pada słowo "przemieszczenie obiektu" to mówimy o całym obiekcie jako monolicie, więc musi chodzić o sieć zewnętrzną!
Jeśli pada "odkształcenie" wtedy wchodzą w grę punkty kontrolne NA OBIEKCIE i badanie wzajemnych ich relacji w celu określenia odkształceń! Ale jak modernizować punkty umieszczone na obiekcie? Malować, konserwować, smarować? Nie rozumiem.

- albo bada się przemieszczenie obiektu jako całości (z zewnątrz) względem sieci zewnętrznej,
- albo bada się obiekt sam w sobie bez wnikania w to, co dzieje się na zewnątrz (badanie szczelin, wypukłości, itp).

Dwa różne zadania.

Pamiętajcie, by dopisać pytania ustne do odpowiedniego wątku (nie tylko tutaj)

Cytat: konradpw w Czwartek 27 Listopad 2014, 10:28:54

1. W jaki sposób geodeta realizuje wymagania stawiane w projekcie budowlanym dotyczące obiektów mostowych? - pytanie bardzo nieprecyzyjne (również komisją przytaknęła mi)
2. W jaki sposób modernizujemy osnowy poziome i pionowe (pkt kontrolne) dotyczące zapór wodnych i kto za to odpowiada  ..... (dalej  nie pamiętam).
3. Co robi geodeta przy geod obsłudze budowy i montażu i tyczeniu lokalizacyjnym ( pytanie bardziej rozbudowane- ale generalnie pytanie bardzo obszerne i proste)

Moje podejście do odpowiedzi:

1. Piszę z własnego doświadczenia na wielu budowach jako wykonawca i inspektor nadzoru. Podstawowym wymogiem przy mostach jest wymóg dokładnościowy na każdym etapie realizacji:

- przy tyczeniu wstępnym (na przykład na chudym betonie),
- przy ustawianiu szalunków (to geodeta ostatecznie dopuszcza szalunek do betonowania),
- przy betonowaniu (geodeta musi być obecny i monitorować przebieg betonowania w zakresie kontroli, czy szalunki się nie rozjeżdżają),
- po rozkręceniu szalunków (sprawadznie, czy jest ok względem zadanych tolerancji).

Parametry dokładnościowe określa Projekt Budowlany/Wykonawczy ze specyfikacjami technicznymi, które z kolei odnoszą się do stosownych norm. Geodeta zatem musi przeanalizować projekt, naliczyć stosowne dane, dobrać odpowiednią technikę pomiarów/tyczeń, którą musi zachować na każdym etapie prac z listy powyżej.
Sprawa założenia osnowy jest moim zdaniem pochodną ..., gdyż obsługę - tyczenie rozpoczyna się już po założonej osnowie. Podkreśliłbym konieczność przeanalizowania zadanych tolerancji i trzymania się jednej techniki pomiarowej podczas całości budowy obiektu.

ERGO - geodeta realizuje wymogi stawiane obiektom poprzez dobór odpowiednich technik pomiarowych (skorelowanych z wymogami dokładnościowymi ze specyfikacji) i trzymanie się ich przez cały czas realizacji budowy.

Choć nie jestem przekonany, czy to miała na myśli Komisja.

2. Hmmm - odpowiedzialność za całość obiektu (w tym za pomiary okresowe i ocenę stanu bezpieczeństwa np. na podstawie okresowych pomiarów kontrolnych) niewątpliwie ciąży na zarządcy obiektu w interwałach czasowych określonych przez Projektanta kartę obiektu lub np. po klęskach żywiołowych (tutaj: powodziach, trzęsieniach ziemi). Można by dodać, iż np. Nadzór Budowlany może zobowiązać zarządcę obiektu do przeprowadzenie częstszych kontroli.
Resztę pisałbym na chłopski rozum, czyli tak:
Skupiłbym się się na uwydatnieniu, iż punkty kontrolne to punkty "zewnętrznego układu odniesienia", względem układu samego obiektu ("układu wewnętrznego - badanego"), który to układ/obiekt się przemieszcza/odkształca. Pytanie odnosi się ewidentnie do punktów układu zewnętrznego, który z definicji musi być układem stałym, czyli modernizacja polegałaby na sprawdzeniu stałości tych zewnętrznych punktów w celu określenia, czy można dalej z nich korzystać do badania obiektu.
Czyli:
- pomiar wzajemnych elementów sieci (kąty, boki) z zadanymi dokładnościami (nie mniejszymi niż te, które były zachowane przy wyjściowym pomiarze sieci zewnętrznej),
- obliczenia podobne do tych, które przeprowadzono podczas wyrównywania pierwotnego,
-  i NAJWAŻNIEJSZE - analiza wyników względem danych wyjściowych,
- wynikiem analizy byłoby stwierdzenie stanu ogólnego sieci i kwalifikacja, które punkty pozostały nienaruszone, a które należy wyeliminować (lub nadać nowe współrzędne). Za wartość graniczną, która kwalifikowałaby, czy punkt "się ruszył" przyjąłbym podwójna wartość błędu instrumentu pomiarowego,
- dodatkowo sprawdziłbym, czy moja pojedyncza obserwacja (np. długość pomierzona przy pomiarze pierwotnym i pomiarze "modernizacyjnym") nie przekracza podwójnej wartości błędu instrumentu.

3. pytanie na forum, nie będę się rozpisywał.

Ogólnie pytania trudne z wielką wtopą z podstawą jednego pytania. I mało czasu na napisanie.