Temat z życia wzięty, ale piszę tu, bo może się komuś przydać.
Nieruchomość rolna. KW urządzona. Trzech współwłaścicieli (współwłasność ułamkowa ojciec 4/6, dwóch synów po 1/6). Senior przeszedł do wieczności. Postępowanie spadkowe nieprzeprowadzone. Nie wiadomo, czy są inni spadkobiercy. Synowie chcą podzielić działkę na połowę (póki co bez usuwania współwłasności). Dane w Ośrodku na granice są jasne i klarowne (nie ma problemu z przyjęciem granic), warunki powierzchni i dostępu do drogi są spełnione. Żadnych przeszkód do podziału oprócz zgonu współwłaściciela. Czy podział jest możliwy w takim przypadku?
Mój pierwszy odruch jest taki, że taka nieruchomość ma nieuregulowany stan prawny, więc podział możliwy jest wyłącznie z urzędu na cele publiczne, więc w tym przypadku niemożliwy. Również art. 199 KC:
Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
nie wchodzi w grę, bo nie ma większości udziałów.
Czyli zrobić postępowanie spadkowe, a później podział.
A może się mylę i można podzielić działkę zachowując dotychczasową strukturę własności? Jeśli tak na jakiej podstawie?
Nieruchomość rolna. KW urządzona. Trzech współwłaścicieli (współwłasność ułamkowa ojciec 4/6, dwóch synów po 1/6). Senior przeszedł do wieczności. Postępowanie spadkowe nieprzeprowadzone. Nie wiadomo, czy są inni spadkobiercy. Synowie chcą podzielić działkę na połowę (póki co bez usuwania współwłasności). Dane w Ośrodku na granice są jasne i klarowne (nie ma problemu z przyjęciem granic), warunki powierzchni i dostępu do drogi są spełnione. Żadnych przeszkód do podziału oprócz zgonu współwłaściciela. Czy podział jest możliwy w takim przypadku?
Mój pierwszy odruch jest taki, że taka nieruchomość ma nieuregulowany stan prawny, więc podział możliwy jest wyłącznie z urzędu na cele publiczne, więc w tym przypadku niemożliwy. Również art. 199 KC:
Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
nie wchodzi w grę, bo nie ma większości udziałów.
Czyli zrobić postępowanie spadkowe, a później podział.
A może się mylę i można podzielić działkę zachowując dotychczasową strukturę własności? Jeśli tak na jakiej podstawie?