shp co do zasady jest formatem przenoszącym obiekty.
Czy w tej wektorowej bazie K1 masz założone obiekty? Jeśli to było w ewmapie zrobione to raczej nie.
Możliwe, że czegoś nie wiem o Twojej bazie, ale tak w ogólności z bazy niezobiektowanej nie uzyskasz eksportu obiektów.
Ja nie znam automatu, który by przerabiał stare warstwy ewmapy na nowe obiekty w fdb.
Wiele rzeczy da się zautomatyzować, ale akurat w gesut to analiza przylegania różnych elementów jest bardzo trudna (np. gdzie się kończy jeden przewód a zaczyna nowy, albo powiązania wysokości do studni, przewodów). Automat musiałby być bardzo przemyślany. Z bdotem odrobinę łatwiej, bo mniej obiektów się ze sobą wiąże pomiędzy różnymi klasami, ale z kolei więcej przylegających do siebie obiektów typu chodnik/trawnik, jezdnia/chodnik, a nie wszystkie były rysowane jako obiekty zamknięte i linie pokrywające się były często pomijane.
Moim zdaniem , na ten moment to robota ręczna, dodatkowo najlepiej wsparta analizą operatów źródłowych.
1:1 nie ma takiej opcji, bo rozbicie jest inne i część elementów z jednej warstw ma trafić na różne obiekty w zależności np od opisu który jest gdzieś obok i potrzebna jest "wzrokowa" analiza operatora.
dxf nie wie czym są podwarstwy ewmapy. Dla niego to po prostu różne warstwy.
Czy w tej wektorowej bazie K1 masz założone obiekty? Jeśli to było w ewmapie zrobione to raczej nie.
Możliwe, że czegoś nie wiem o Twojej bazie, ale tak w ogólności z bazy niezobiektowanej nie uzyskasz eksportu obiektów.
Ja nie znam automatu, który by przerabiał stare warstwy ewmapy na nowe obiekty w fdb.
Wiele rzeczy da się zautomatyzować, ale akurat w gesut to analiza przylegania różnych elementów jest bardzo trudna (np. gdzie się kończy jeden przewód a zaczyna nowy, albo powiązania wysokości do studni, przewodów). Automat musiałby być bardzo przemyślany. Z bdotem odrobinę łatwiej, bo mniej obiektów się ze sobą wiąże pomiędzy różnymi klasami, ale z kolei więcej przylegających do siebie obiektów typu chodnik/trawnik, jezdnia/chodnik, a nie wszystkie były rysowane jako obiekty zamknięte i linie pokrywające się były często pomijane.
Moim zdaniem , na ten moment to robota ręczna, dodatkowo najlepiej wsparta analizą operatów źródłowych.
1:1 nie ma takiej opcji, bo rozbicie jest inne i część elementów z jednej warstw ma trafić na różne obiekty w zależności np od opisu który jest gdzieś obok i potrzebna jest "wzrokowa" analiza operatora.
dxf nie wie czym są podwarstwy ewmapy. Dla niego to po prostu różne warstwy.