Dlaczego informatyk na Halloween zakłada kostium Św. Mikołaja?

bo 31 OCT to to samo co 24 DEC

taka ciekawostka: jeżeli mamy dwa lub nawet trzy użytki w jednym miejscu (a wymienione przez support'a analizy nie wykażą błędów) to znaczy, że należy odczytać bazę konturów/użytków zaznaczając "analizę przylegania", zrobić zrzut na warstwę (jakąś pomocniczą) i wyjaśnić dlaczego jest źle, prawdopodobnie to są punkty, które się różnią o jakieś centymetry we współrzędnych.

Taka jeszcze jedna uwaga
zanim zaczniesz procedury zaproponowane w poście wyżej najpierw zaimportuj punkty graniczne działek. wtedy punkty w użytkach będą zgodne z granicznikami. to wpłynie na tzw. "małe powierzchnie"

Zgodnie z przepisami dotyczącymi egib to zmiana danych podmiotowych nie do końca jest zmianą w rozumieniu egib/katastru.
Dane dotyczące podmiotów są danymi, które w ewidencji są danymi "wtórnymi", ponieważ źródłowe są w KW.
Stąd rejestrowanie zmian podmiotowych w Ewopisie jest traktowane troszkę po macoszemu.

W zasadzie należało by wciągnąć tutaj geodetów "powiatowych" żeby mieć miarodajnych użytkowników, ale warto by pomyśleć (ja już zaczynam  ) nad nowym działem analogicznym do "Propozycje zmian w Ewmapie" tylko dotyczącym EwOpisu

Rynek dla EwOpisu jest mocno ograniczony, ale chciałbym się dowiedzieć kto z forowiczów* korzysta z EwOpisu.


*forowiczów, pomimo że mi podkreśla (za to nie podkreśla forumowicza) ponieważ
lice-um lice-alista
gimnazj-um gimnazj-alista
for-um for-owicz a nie for-um-owicz

Ponawiam prośbę alcapon'a:
podrzuć formatkę na forum.
Może uda się jakoś ciekawie ją przebudować?
a jeśli już Ci się udało to zrobić to nie bądź skąpcem i się podziel   

Można, można wydawać geotif'a

Nawet kiedyś wlepiałem takie geotify do kontrolera GPS

pomimo że wiele wody już upłynęło od czasu gdy ten wątek został dodany, ze względu na wrodzoną ciekawość zapytam: czy się udało?

Ten wydruk do pdf czy tiff jest dobrym sposobem, ale proszę jeszcze rozważyć drukowanie do EVR. Dzięki temu każdy użytkownik EwMapy nie będzie musiał tego rastra wpasowywać samodzielnie.
Co więcej jak dostanie raster w EVR, fragment exportu do wielu warstw to nie popełni wielu błędów

Czytałem sobie wątek poniżej
https://ewmapa.pl/problemy/ponowne-wpasowanie-rastra/
i naszła mnie pewna myśl Ciekawe czy kropla teorii kogoś jeszcze zainteresuje.
Pewnie większość już to wie, pewnie większość już to zna, ale może jeszcze ktoś należący do mniejszości będzie miał ochotę to przeczytać i może jeszcze na dodatek (a nuż) czegoś się dowie.

Ogólne zasady wpasowywania rastrów są identyczne jak w transformacjach.
bo to jest tak naprawdę transformacja układu lokalnego pikselowego do układu geodezyjnego.
więc podobnie jak w transformacji jeśli:
- mamy punkty  nierównomiernie rozłożone transformacja nie wyjdzie, lub w najgorszym wypadku wyjdzie ale nie będziemy o tym wiedzieli;
- digitalizujemy coś po za punktami dostosowania - to wynik może być różny
Co za tym idzie nie jesteśmy w stanie wpasować rastra jeśli nie mamy odpowiedniej ilości punktów.
Odpowiedniej to znaczy min 3 (bo to jest 6 par informacji , x i y) każda następna daje efekt wyrównywania i kontroli.
Jednak podobnie jak w transformacji można przeparametryzować układ, co później nie wpływa na jakość wpasowania ale bardzo mocno na pracochłonność.

Przygotowanie rastrów:
Najlepiej korzystać z rastrów w tiff , najgorsze są gify i jpg (zwłaszcza takie które mają jakość poniżej 80)
bmp są fajne ale zajmują strasznie dużo miejsca.

DPI minimum minimów to 254 (czyli piksel=0.1mm zdolność rozdzielcza oka)
jednak przekroczenie 400 dpi nie poprawia jakości

Ktoś pytał jakich wpasowań używać,
wpasowanie afiniczne daje statystycznie najlepsze efekty, ale dla szczególnie "opornych" rastrów polecam wielomianowe(podobnie jak Nyzczsel uważam że max do 3 stopnia).
Te dwa rodzaje wpasowania używamy głównie dla map ewidencyjnych, glebowych itp.
Ja dla map formatu A1 klikam około 20-25 punktów, wybieram najlepsze i do faktycznego wpasowania wykorzystuję 12-15. Więcej oceniam jako przerost formy...

Mapy zasadnicze to oczywiście wpasowanie precyzyjne na krzyże i nie ma problemu.

Mapy "klejone" są NIEWPASOWYWALNE. Jedyną formą ich wpasowania jest pokrojenie rastra na części i po wpasowaniu osobno ponowne połączenie (lub używanie jako osobny poprzycinanych)

CIEKAWOSTKA:

Kilkukrotne wpasowywanie rastra daje "lepsze" raporty niż wpasowanie jednokrotne.
błędy położenia (pomimo że wpasujemy na te same punkty) będą niższe.
Taka luźna uwaga: pamiętajmy że to jest poprawa wirtualna, a nie rzeczywista.
Digitalizacja tak wpasowanego rastra wcale nie jest lepsza (ale też wcale nie gorsza ) jednak czasem "działa" jako poprawa raportów wpasowania.

Cytat: support w Piątek 28 Październik 2011, 17:45:05

@Lupus tak pytania opracowuję samodzielnie, jak to się odbywa jest opisane tutaj.
Testów i zestawów opisowym cham trochę  i w wolnym czasie dodaję na forum.
Tak uczyłem się do egzaminu ... pytanie testowe + odnośnik do przepisu prawnego.

Jakbym widział swoje testy, tylko moje były bardziej pobazgrane hihi

Cytat: geodetka_new w Piątek 28 Październik 2011, 08:36:42
Czy w ogóle GGK czyta testy podpisując ich akceptację??

Pewnie tak, choć głowy że czytają ze zrozumieniem nie dam hihi

Przy okazji Admin kto odpowiadał na te pytania  sam je przygotowujesz?
Czasem mogę pomóc.

Cytat: geodetka_new w Piątek 28 Październik 2011, 08:36:42
No niech mi ktoś powie jak odpowiadać na testach....
Test z 16 września pytanie 52 i 57 wydają się być takie same a odpowiedzi inne. No i co tu zrobić na egzaminie??

A propos tej części pytania to mogę Ci powiedzieć co ja zrobiłem w sytuacji trochę podobnej:)
W czasie trwania egzaminu stwierdziłem, że na jedno z pytań były dwie poprawne odpowiedzi (pół roku wcześniej byłaby tylko jedna, ale się zmieniły przepisy). Zgłosiłem to Komisji i po takiej "interwencji" maksymalna liczba punktów na teście zrobiła się 59 zamiast 60 co więcej próg zaliczenia komisja obniżyła o 1 punkt.
Nie wiem co zrobiłaby Komisja w przypadku powtórzenia pytania, ale na pewno warto zwrócić uwagę, wtedy komisjanci będą na pewno wnikliwiej czytać i może "coś" zrobią. Nigdy nie ma pewności.

Pozwoliłem sobie przenieść dyskusję do innego działu, bo zmierza w innym kierunku niż omówienie alcapon'owego "szkolaka" o szkicu

Cytat: Juliusz w Piątek 28 Październik 2011, 09:10:52
ad pkt.3 - popieram Lupus'a - to że we wzorcu z G-5 jest kółko, to wcale nie musi być "święte"
                /instrukcja G-5 to są tylko wytyczne "zalecane" do stosowania/ -> można się dogadać z PODGiK-iem i myślę że każdy rozsądny PODGiK
                nie będzie się czepiał takich p... (przepraszam: drobiazgów) 

ad. błędu przy wczytaniu formatki - prawdopodobnie sama formatka odwołuje się do jakiegoś obrazka lub dziwnej czcionki, których Wam brakuje
                                                /np. w pliku *.for jest zapis typu: "4 -17 605 "SZKIC.EMF" 34 39"/

Przy okazji to z nikim nie ustalając ja używam takiego prostokątnego szkicu od paru lat i nikt nie ma nic przeciwko.

Po za tym, tam gdzie jest "mapa numeryczna", jest drukowana przez Podgik, a co za tym idzie niewielki mamy na to wpływ, a Ośrodki robią różnie część tworzy szkic sama część zostawia puste pole i oczekuje wrysowania ręcznego, a łatwiej jest zostawić prostokąt niż kółko.

Co  więcej jestem za tym żeby odpuścić sobie ścisłe trzymanie się wzorów jeśli tylko dokument zawiera wszelką wymaganą prawem treść.

Stąd dziwią mnie problemy geodetów że ośrodek czegoś nie przyjął bo było na niewłaściwym druku.

ja zaproponował bym jako alternatywę dla tego rozwiązania:
1. narysowany na osobnej warstwie rysunek "koło ze strzałką" w prostokącie, przesunięte we właściwe miejsce i zamalowane szrafurą białą

2. obiekt ole zbudowany z "pierścienia" i kilku kresek oraz czterech prostokątów (jutro mogę wgrać dla chętnych bo mam w pracy (a tą zaczynam o

3. to już jest może profanacja i wręcz rewolucja, ale zapytam a kto powiedział że szkic orientacyjny to musi być w tym kółku a nie może być np skanem z mapy topo lub podobnej  W KSZTAŁCIE PROSTOKĄTA?

Azi powiedz mi jeszcze czy te równoległe działania na warstwach są faktycznie równoległe czy coś jest robione w biurze a potem trochę w domu (albo coś podobnego)

Jeśli tak to może podłącz sobie warstwy np z pendrive'a i edytuj je "jak gdyby nigdy nic"

Pozdrawiam
Darek

Cytat: mała mi w Czwartek 27 Październik 2011, 09:46:32
Układ współrzednych w WinKalk-u i w EwMap ustawiony identycznie. Pomogło to, że przy tworzeniu nowego algorytmu do zaokrągleń podałam cyfrę 1 i w konfiguracji baz, mimo iż pracuję na 2000 musiałam odznaczyć "Traktuj wybór układu 65 w konfiguracji jako empir. 1965"  działczy 

dosyć to absurdalne, ale fajnie że działa hihi

Witam
Możesz podać więcej szczegółów na temat tych warstw.

Rozumiem, że te warstwy prowadzicie na różnych stanowiskach. Może one są w jednej sieci?

Czy na pewno jest potrzeba łączenia tego z różnych baz w jedną. Trzeba pamiętać że każdy katalog warstw można podłączyć do różnych baz równolegle. przy wykorzystaniu możliwości Windowsowych użytkowników do ograniczania praw zapisu do plików czy katalogów można zrobić nawet tak że każdy użytkownik będzie miał prawa do zapisywania tylko w jednej bazie ale odczyt na wszystkich.

I ostatnie (najgroźniejsze, bo w zasadzie nienaprawialne) baza operatów jeśli jest prowadzona na stanowisku nie-sieciowo po przegraniu do innej bazy straci powiązanie z właściwymi operatami. Wtedy pozostaje jedynie eksport i import z aktualizacją operatów.