Cytat: wykolejeniec w Środa 18 Listopad 2015, 00:03:26
A teraz mi jeszcze przyszło na myśl, że w zasadzie można by rozdzielić prowadzenie działalności od podpisywania się przez geodetę uprawnionego. Uprawniony przecież nie musi prowadzić działalności, ale to on odpowiadać za operat i to on jest kontrolowany.

No ale teoretycznie (chyba) jak ktoś podpisuje operat to powinien być jakąś umową powiązany z firmą (umowa o pracę, zlecenie). Inaczej US mógłby się czepić, prawda?

USTAWA
z dnia 21 listopada 2008 r.
o służbie cywilnej
Rozdział 6

USTAWA
z dnia 21 sierpnia 1997 r.
o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne

Cytat: Lupus w Sobota 07 Listopad 2015, 22:05:10
podpisywanie "analogowe" dwa razy jednej mapy, raz jako właściciel, a raz jako geodeta uprawniony.
Ośrodek nie przyjmuje inaczej, mi się nic nie stanie to podpisuję, choć uważam, że to zbędne.

z § 81 podpunkt 6) i 7) naszej biblii wynika moim skromnym zdaniem, że mapę drukowaną powinien podpisać geodeta uprawniony oraz osoba która tę mapę wykonała (no chyba, że to ta sama osoba), a w legendzie powinny być dane firmy;
A takowe osoby, czyli uprawnionego, kameralistkę itp. wpisuje się w pkt. 8 zgłoszenia wraz z zakresem wykonywanych prac.

Na Śląsku póki co nie wydziwiają i wystarczy 1 podpis uprawnionego, ale kwestia czasu zapewne...

z kolei § 29 pkt. 6 tej samej biblii "Wykonawcy przekazują do PZGiK dokumenty elektroniczne opatrzone podpisem elektronicznym."
I nie napisali czyj konkretnie ma to być podpis, tylko że ma być. No ale skoro wykonawca przekazuje to i chyba on powinien podpisać, a zgodnie ze wzorem zgłoszenia prac, w punkcie 1 podajemy wykonawcę (przedsiębiorcę), który się ma ręcznie podpisać na samym końcu- lub cyfrowo wg wyjaśnienia nr 14 do wzoru zgłoszenia.

Czy idę dobrym tropem?

Jak to jest z tym podpisem cyfrowym. Obowiązuje już szmat czasu, a ostatnio pewien inspektor zastrzelił mnie uwagą do operatu.
Mianowice chodziło mu o to, żeby cyfrowo pliki podpisał osobnik wykonujący pomiar (wpisany w pkt. 8 zgłoszenia), a nie wykonawca (wpisany w pkt. 1).
Czy w takim razie, każdy pracownik firmy upoważniony przez wykonawcę do wszelkich czynności związanych ze zgłoszeniem powinien posiadać podpis? Przecież to nienormalne.

A ostatnio spotkałem się z sytuacją, że inspektor wymógł na wykonawcy prac (nazwa firmy zawierająca dane właściciela) z punktu 1 zgłoszenia, żeby sam się upoważnił do wykonywania robót (wpisał się w pkt. 8 zgłoszenia).

teraz powinien byc

Cześć
Jako, że jestem początkującym "dwójkowiczem", chciałbym Was prosić o radę. Otóż dostałem zadanie wznowienia 2 znaków granicznych, by można postawić ogrodzenie.
Dodaję załącznik w celu zobrazowania sytuacji.
Wznawiam punkty 1 i 2. Właściciele działek A i C zgadzają się bez problemu, natomiast właściciel z dz. B twierdzi, że granica jest owszem w rogu budynku, ale nie oznaczonym jako nr 2 lecz 3.  Jest to nieprawda, bo wszystkie materiały jakie zgromadziłem z ODGiK, pomiar oraz zeznania ludzi potwierdzają, że to punkt 2 jest właściwy. Poza tym dobudówka oznaczona 'x' została dobudowana przez właściciela dz. B jakieś 10 lat temu bez niczyjej zgody (a zwłaszcza właściciela dz. A). No i "B" protokołu nie podpisze.
Co dalej zrobić, żeby klienci z dz. A byli zadowoleni i postępowanie dobiegło końca?
Czy mogę np. wznowić fragment granicy od punktu 1 do 4 (na ścianie dobudówki), a resztę zostawić i niech się ludzie po sądach włóczą? Płot by postawili i byliby zadowoleni. Zaznaczam, że punktu 4 nie ma w żadnych archiwach. To wynik przecięcia granicy ze ścianą dobudówki.
A może jakaś inna opcja?
Z góry dziękuję za wskazówki.

Jeszcze raz sprawa upoważnień.
W pewnym ODGiKu w woj. śląskim właściciel firmy musi złożyć jednorazowo pełnomocnictwo dla wymienionych na nim osób do czynności związanych ze zgłoszeniem robót ( m.in. podpis na zgłoszeniu, odebranie materiałów,  złożenie map do podpisu i ich odbiór itp. itd.).
Oczywiście za kartkę A4 pobiera się 17zł.
Czy to w ogóle zgodne z czymkolwiek?
Po co więc na zgłoszeniu do uzupełnienia punkt 8.  " Dane identyfikujące osoby, którym przedsiębiorca lub kierownik jednostki organizacyjnej powierzył samodzielne wykonanie czynności składających się na zgłaszane prace geodezyjne lub funkcję kierownika tych prac "?
W innych ODGiKach albo tego w ogóle nie praktykują, albo wystarczy zwykłe upoważnienie bez żadnych opłat.
Więc o co kaman?

Poparłem Twoją wypowiedź, gdyż koleżanka mogłaby uznać, iż tak dogłębna odpowiedź tylko 1 osoby nie jest wiarygodna 

Ze szkicu ewidentnie wynika, że powinnaś zawiadomić wszystkich właścicieli tych 5 działek- nie masz żadnych pośrednich punktów załamania na liniach granicznych działki nr 1, tylko prostokąt.

Wrzuć jakiś szkic obrazujący sytuację to rozjaśni sprawę i podyskutujemy.

Jak wygląda u Was sprawa wszczynania postępowania administracyjnego w związku z jakimiś zmianami w ewidencji przy okazji wykonywania robót?
Mam MDCP z ustaleniem granic- na okazanie w terenie nie wszyscy się stawili (jak to bywa z reguły). Strony granice zaakceptowały, operat po poprawkach został pozytywnie zweryfikowany i... mapy czekają na opieczętowanie jak się zakończy postępowanie z urzędu. Czyli urząd sam od siebie zawiadamia jeszcze raz strony, że nastąpiły zmiany i czeka czy strony nie wniosą jakiegoś "ale". To może trwać ruski rok, a mapy się kurzą, projektant czeka a ja już nie wiem jak się tłumaczyć przed klientami.
To dotyczy też przyjmowania granic przy podziałach, a nawet zmianach w budynkach przy wykonywaniu MDCP.
Przecież miało być prościej, a robi się masakra.

A jeśli wykonawca/ właściciel upoważnił kogoś do wykonywania wszelkich czynności związanych ze zgłaszaniem prac w ODGiK? I takie upoważnienie jest w ODGiK to wtedy ta osoba również może podpisać?
W moich śląsko- dąbrowskich ODGiKach tak jest.

Chciałbym się dowiedzieć jak u Was urzędy reagują na taką sprawę:
Kto może podpisać zgłoszenie? Tylko osoba, która jest podana w pkt. 1 zgłoszenia? Czy każda wymieniona w pkt. 8 zgłoszenia?

Zgadzam się z przedmówcą.
W woj. śląskim są ODGiKi, które nadal prowadzą MZ w układzie  65 w postaci analogowej  więc wymagają kartowania na nich zmian. W tym przypadku stosujemy symbole takie jak na tych mapach. W MDCP również.
ODGiKi, które wprowadziły już cyfrówkę, zrobiły to jeszcze wg K-1 więc sytuacja wygląda podobnie jak wyżej. Aktualizuje je urząd, co trwa czasami dość długo (podobno ze względu na braki kadrowe).
Jeszcze nie spotkałem MZ, która powstała wg nowych przepisów ( i chyba dobrze)- osobiście uważam, że pomieszano za bardzo z nowymi symbolami, niektóre niepotrzebnie usunięto lub zmieniono, zbyt wiele uproszczono, kilka możnaby jeszcze dodać- ale to było już poruszane w innych wątkach.
Ciekawostką jest to, że mapy są "po staremu", ale szkice  i inne dokumenty robione są już "po nowemu".
Sytuacja ma się podobnie z mapą ewidencyjną.
Także jednorodność prawa w Polsce to fikcja.