Aktualności:

Forum w trakcie prac modernizacyjnych

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - GeoMaP

#1
I tak to wygląda w tym przypadku, że jak działki ustalone to do przyjęcia nie trzeba nikogo zawiadamiać, a do operatu wrzucić wykaz synchronizacyjny.
#2
Można robić  podział z art. 95 ust. 7  UoGN , wcześniej łącząc działki z  z § 9 pkt. 6 Rozp. EGiB.
#3
Cześć
Muszę podzielić działkę po raz kolejny. Wcześniejszy podział też robiłem. Granice mam ustalone w obecnych standardów. Tylko, że klientowi się spieszy, a nie wprowadzono nowej numeracji ani powierzchni po poprzednim podziale do KW. Czy w takim przypadku można do przyjęcia granic zawiadomić tylko właściciela działki dzielonej, czy sąsiadów również?
#4
źle się zrozumieliśmy
odpada pomysł ze współwłasnością
z artykułu 7 jak najbardziej się zgadzam
#5
odpada
1 właściciel
a poza tym u mnie wymagają kopii pozwolenia na budowę, a budynki są przedwojenne więc takiego papieru nie ma.
#6
Cześć
Mam pytanie do doświadczonych kolegów z 2, bo sam dopiero jestem na etapie "nauki praktycznej".
Jest zlecenie na podział działek na 2 części. Orientacyjna sytuacja w załączniku (problem.jpg).
Chodzi o to, że Państwo mieszkają w jednym budynku, a drugi budynek (pustostan) z kawałkiem działki chcą sprzedać. Obie działki są w jednej KW. Brak jest MPZP, nie składali też decyzji o warunkach zabudowy.  I chyba nie ma jak robić wstępnego projektu (u mnie wymagają aby podać podstawę wniosku o opinie projektu podziału).
Czy można to zrobić w sposób jak w załączniku (podział.jpg) i z ustawy o Gosp. Nier. Art 95 ust. 7?
Będę wdzięczny za pomysły.
#7
Zadzwonię i spytam, i się podzielę. Może komuś się przyda.

RoBoCIK połączył wiadomości: Środa 09 Sierpień 2017, 11:30:23

I już wiem.
Poinformowano mnie w gminie, że na etapie wstępnego na wniosku może być podpis niepełnoletniego i opiekunów prawnych, ale żeby napisać wzmiankę we wniosku o tych opiekunach.

Natomiast we wniosku o decyzje musi być podpis opiekunów i zgoda sadu rodzinnego na podział działki przez niepełnoletniego.
#8
Cześć
Zwracam się do Was z pytaniem.
Kto podpisuje wniosek o wydanie decyzji zatwierdzającej podział, gdy w jeden z współwłaścicieli nie jest pełnoletni? Ów osobnik, czy jego opiekunowie prawni? A może sie to jeszcze inaczej załatwia?
#9
Jak mi się coś zmieni względem bazy EGiB robię wykaz zmian i składam operat. Z reguły przy inwentaryzacji mam wniosek, ale przy mapie wręcz przeciwnie. Mapę dostaje uwierzytelnioną, a urząd się bawi w biurokracje, wnioski, decyzje i wprowadzanie zmian w EGiB. To już jest poza mną.
#10
Na mapie daję symbol jak za starych dobrych czasów i umieszczam też w legendzie z opisem co to jest.
A jako kod daję inne rządzenie techniczne.
Póki co ODGiKi nie mają obiekcji.
#11
Zamiast pomóc dodam dziegciu ;)

Mam zrobić wyznaczenie punktów- z archiwum mam szkice i  miary (założenie ewidencji- lata 70.) , mam współrzędne osnowy ewidencyjnej, z której były "tworzone" działki. Punkty graniczne nie były nigdy stabilizowane. W okolicy żadnych operatów, z których jakiekolwiek punkty byłyby stabilizowane. Poszukiwania starej osnowy spełzły na niczym- punkty w asfalcie wychodzą, a te w polach nie znalazłem (wyorane pewnie bo kopałem dość szeroko i głęboko).
Zatem ciężko zrobić jakąś harmonizację.
W terenie stare ogrodzenia, które różnią się od przebiegu granicy wyliczonej przeze mnie z w/w materiałów od 15 do 90 cm. Właściciel działki nie potrafi powiedzieć, czy ogrodzenie było stawiane w granicy czy nie. "Panie nie wiem, od zawsze tak stoją")
Moje pytanie- czy wyznaczenie tych granic z danych jakie posiadam bez harmonizacji będzie poprawne w aspekcie technicznym i prawnym? Nie mam jak sprawdzić czy współrzędne osnowy są O.K. bo punktów nie znalazłem, i te ogrodzenia mnie trochę martwią. Aczkolwiek mogą być przecież przesunięte bo jak stawiali to się "na wszelki wypadek odsunęli trochę").
Pierwszy raz mam taki problem, a nie mam się kogo poradzić. Do tej pory zawsze znajdowałem jakieś graniczniki, osnowę- czasem "siedziały", czasem przesunięte- ale zawsze dało się z tego coś wyliczyć, przyjąć i strony postępowania nie miał obiekcji. A tu zonk. Będę wdzięczny choć za jedno zdanie, które mi pomoże. Dziękuję

#12
Kurcze, nie bawmy się w psychologie.
Nie boję się, że mnie ukatrupią. Z resztą kawał ze mnie chłopa więc musieliby się postarać  :knuppel2:
Szukam tylko jak najbardziej dyplomatycznego rozwiązania, które zaoszczędzi czasu i kosztów i nerwów.
#13
Dziękuję za zainteresowanie tematem. Mam nadzieję, że nasza dyskusja pomoże także komuś, kto będzie miał podobny "kwiatek" do rozwikłania.
Co do tej pory ustaliłem.
Jestem po wizycie w melioracji i w gminie.
Muszę ustalić linię brzegu. Składam wniosek  (klienci składają) do melioracji o opinie o tej linii. Załączam mapę itp. jak w Prawie Wodnym opisane. Oni przyjeżdżają, patrzą na moje paliki i wydają opinie. Potem składam operat w którym ustalam granice ewidencyjne (znanymi nam sposobami) i robię podział po linii brzegu. Kolejnym krokiem jest złożenie wniosku o decyzje zatwierdzającą linię brzegu i nowe działki do Starosty.

I tu pojawia się kolejne pytanie dotyczące granic, na które mam nadzieję odpowie mi starostwo. Dam znać oczywiście, ale może Wy coś wiecie na ten temat.
Otóż w gminie jest już postanowienie zatwierdzające mój podział. Nie uwzględnia ono tej pierońskiej linii brzegu, bo na mapie z urzędu tego cieku nie ma naniesionego, a ja przecież nie znam każdego m2 terenu na którym pracuję. Zresztą podziały jak trzeba zaczyna się od wstępnego projektu, żeby w ogóle było info czy można taki podział w mniemaniu gminy zrobić i zawracać sobie głowę.
Pewnie napiszecie, że trzeba było wpierw pomierzyć rzeczkę, a potem robić wstępny. Ciekawe, kto aktualizuję mapę do wstępnego projektu?
Ja się z tym nie spotkałem jeszcze, a już parę lat pracuję w branży.

Zatem, czy najpierw mogę zrobić podział w gminie, a potem tę linię brzegu w starostwie, czy w tym przypadku decyzja starosty jest ważniejsza od decyzji burmistrza?No bo jak najpierw będzie decyzja starosty to mi się zmienią nr działek i muszę wstępny robić od nowa. I klienci mnie ukatrupią.
#14
Oto szkic.
Na czarno pomiar cieku.
Zielone to granica do ustalenia.
#15
Wszystko prawie jasne.
Problem w tym, że klient ma w 4 literach ustalenie linii brzegu, a chodzi ustalenie granic potrzebne, żeby zrobić przyjęcie i podział. Teren od granicy z ciekiem wodnym ze 30-40m w głąb działek ma w MPZP i tak tereny zielone, nie do zabudowy. Tu nie chodzi o żadne odszkodowania tylko o podział 1 dużej działki na kilka mniejszych do sprzedaży. Żadne odszkodowania bo te tereny przy rzece są warte grosze- bagno, krzaki i tyle.