Opisowe z czwórki zostały już wyjaśnione wcześniej. Ciężko dodać więcej.
XII piętro, z testu byłem zwolniony, pisemny na 15pt. Wchodziłem jako trzeci (z 10 osób) i mam nadzieję, że rozwiązałem worek z uprawnieniami bo pierwsze dwie osoby niestety zasiały mnóstwo strachu w sercach naszych.
Ustny:
Pierwsze pytanie: jakie roboty ostatnio Pan wykonywał?
A potem:
1. Jakie są geodezyjne różnice między badaniem przemieszczeń i odkształceń?
Sama definicja nie wystarczyła, chodziło o to, że przem. mogą być pionowe i poziome, a odkształcenia w 3D.
2. Co robi geodeta po wykryciu niezgodności z projektem przy inwentaryzacji w trakcie budowy?
Zacząłem od tego, że idę wpierw wykonać powtórny pomiar, zanim rozpętam burzę na budowie. Dopiero potem kontakt z KB i wpis do dziennika. Pytanie dodatkowe - a co jeśli KB będzie się chciał "dogadać"? Uczciwość i ryzyko straty uprawnień były dobrą odpowiedzią.
3. Różnica między tyczeniem lokalizującym a realizującym?
lokalizacyjne - do obiektu, realizujące - szczegółowe położenie elementu - artykulacja podkreślonych zwrotów była kluczem do odpowiedzi
4. W jakim celu zapewnia się geodezyjna obsługę inwestycji?
W celu zapewnienia wykonania zgodnie z projektem, odpowiedniego rozmieszczenia obiektów przestrzennych, gdy nie jest to możliwe bez użycia metod geodezyjnych. Powiedziałem to własnymi słowami i wystarczyło.
To tyle.
Moja rada na ustny:
- spokój (wiem, że nie jest łatwo),
- uśmiech na twarzy (wiem, że jest jeszcze trudniej),
- przygotujcie się z ostatniej wykonywanej pracy, żeby ładnie i rzeczowo to opowiedzieć - komisja na pewno patrzy na doświadczenie,
- gdy dostaniecie pierwsze pytanie (każde następne też, ale pierwsze jest bardzo ważne), nie rzucajcie się na nie jak wygłodniały wilk - pomyślcie pięć sekund zanim zaczniecie, czy na pewno odpowiedź jest na temat i gdzie w pytaniu może być haczyk (czasem jest to jedno słowo). w tym wypadku mniej znaczy więcej.
Pozdrawiam wszystkich, dzięki za ciekawe i konstruktywne rozmowy podczas egzaminu, a Mariuszowi za kawał dobrej roboty i pierogi w Bambino
XII piętro, z testu byłem zwolniony, pisemny na 15pt. Wchodziłem jako trzeci (z 10 osób) i mam nadzieję, że rozwiązałem worek z uprawnieniami bo pierwsze dwie osoby niestety zasiały mnóstwo strachu w sercach naszych.
Ustny:
Pierwsze pytanie: jakie roboty ostatnio Pan wykonywał?
A potem:
1. Jakie są geodezyjne różnice między badaniem przemieszczeń i odkształceń?
Sama definicja nie wystarczyła, chodziło o to, że przem. mogą być pionowe i poziome, a odkształcenia w 3D.
2. Co robi geodeta po wykryciu niezgodności z projektem przy inwentaryzacji w trakcie budowy?
Zacząłem od tego, że idę wpierw wykonać powtórny pomiar, zanim rozpętam burzę na budowie. Dopiero potem kontakt z KB i wpis do dziennika. Pytanie dodatkowe - a co jeśli KB będzie się chciał "dogadać"? Uczciwość i ryzyko straty uprawnień były dobrą odpowiedzią.
3. Różnica między tyczeniem lokalizującym a realizującym?
lokalizacyjne - do obiektu, realizujące - szczegółowe położenie elementu - artykulacja podkreślonych zwrotów była kluczem do odpowiedzi
4. W jakim celu zapewnia się geodezyjna obsługę inwestycji?
W celu zapewnienia wykonania zgodnie z projektem, odpowiedniego rozmieszczenia obiektów przestrzennych, gdy nie jest to możliwe bez użycia metod geodezyjnych. Powiedziałem to własnymi słowami i wystarczyło.
To tyle.
Moja rada na ustny:
- spokój (wiem, że nie jest łatwo),
- uśmiech na twarzy (wiem, że jest jeszcze trudniej),
- przygotujcie się z ostatniej wykonywanej pracy, żeby ładnie i rzeczowo to opowiedzieć - komisja na pewno patrzy na doświadczenie,
- gdy dostaniecie pierwsze pytanie (każde następne też, ale pierwsze jest bardzo ważne), nie rzucajcie się na nie jak wygłodniały wilk - pomyślcie pięć sekund zanim zaczniecie, czy na pewno odpowiedź jest na temat i gdzie w pytaniu może być haczyk (czasem jest to jedno słowo). w tym wypadku mniej znaczy więcej.
Pozdrawiam wszystkich, dzięki za ciekawe i konstruktywne rozmowy podczas egzaminu, a Mariuszowi za kawał dobrej roboty i pierogi w Bambino