Aktualności:

Forum w trakcie prac modernizacyjnych

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - KBT

#1
Ja również spasowałem, bo groziła mi utrata pracy - uznali mi pokrewne w zakresie I.
Czy komuś uznali pokrewne w zakresie II?
#2
Ja kontaktowałem się z Uczelnią ale nic w sprawie nie drgnęło. Poniżej załączam pismo, jakie otrzymałem od GGK kilka dni temu. Pozostawiam bez komentarza.
Jedyne co uczelnia w tym momencie sugeruje to wnioskować o wydanie decyzji administracyjnej, później odwołanie się od niej (jeśli będzie odmowa, a będzie na pewno) i zaskarżenie do SA.
W GUGiK-u jednak dowiedziałem się, że takiej decyzji nie wydadzą, bo wg nich sprawdzenie wniosku pod względem formalno-prawnym nie jest postępowaniem administracyjnym tylko czynnością materialno-techniczną i nie kończy się decyzją! Uczelnia twierdzi, żeby mimo wszystko wystąpić o wydanie decyzji.
Ponadto GUGiK potwierdził informacje, które już pojawiły się we wcześniejszych postach, że po uznaniu wieloletniej praktyki, "zeruje" się ona i od tego momentu musimy odbyć praktykę ustawową (dokumentując oczywiście dziennikiem wg nowych przepisów).
Takie stanowisko GGK dla mnie (i zapewne nie tylko) wiąże się z utratą pracy. Szkoda tylko, że nikt nie podjął walki, tylko wszyscy wnioskują od razu o pokrewne.
sYsTEM połączył wiadomości: Czwartek 30 Lipiec 2015, 13:13:30
Załącznik, o którym zapomniałem
#3
Szogun, oczywiście wcześniej uznawano nasze dyplomy, dlaczego dzisiaj nie uznają - tego nie wie nikt . Wypadało by zapytać dyrektora Departamentu Nadzoru, Kontroli i Organizacji Służby Geodezyjnej i Kartograficznej, pana A.Z. - bo tak na prawdę to on za tym stoi. A tak na marginesie, to program kształcenia się zmienił, ale nie miałem sił porównywać dokładnie - zrobi to GUGiK, po analizie dokumentów jakie im wysłałem. Orientacyjnie mogę powiedzieć, że nakład godzin z zakresu przedmiotów geodezyjnych był o ok. 10% niższy niż na "topowych" uczelniach.
Odnośnie: "a uznanie GGK rodziłoby konsekwencje dla wszytkich roczników? " - przecież już tak się stało: raz odrzucony wniosek absolwenta PŚ, jest systematycznie odrzucany w stosunku do innych!
"kwestie Twojego wykształcenia i tak będzie oceniać Twój przyszły pracodawca, bez względu na to co zadecyduje GGK" - oczywiście, pracodawca w postaci firmy prywatnej zapewne nie będzie wnikał w szczegóły - masz uprawnienia, to OK. Jednak znamy już możliwości GGK i kto wie, co Ci tam napisze w świadectwie. Jeżeli gdziekolwiek będzie napisane, że uprawnienia nadano dla zawodu pokrewnego, to WINGIK-iem lub geodetą powiatowym nie zostaniesz. Obym się mylił.
Największy problem jest jednak w tym, że np. mając 10-15 letnie doświadczenie w geodezji dla zakresu 1 - GGK może nadać Ci uprawnienia w ramach posiadanego zawodu pokrewnego, to posiadając np. 5-letnie doświadczenie w zakresie 2 - GGK już może nie uznać długoletniej praktyki.
I co, mam tyrać kolejne 5-10lat, żeby zrobić dwójkę? Mając uznany zawód jako "geodezyjny" - nie miałbym takiego problemu!

#4
Pismo zawierało m.in. szczegółowy program kształcenia, porównanie punktów ETCS, stanowisko NSA dotyczące interpretacji prawa, ocenę PKA. Więcej nie pamiętam.
Wiem, że uczelnia podjęła kroki w kierunku dostosowania programu kształcenia i ilości godzin, aby nie odbiegać w tym zakresie od innych uczelni i tym samym nie budzić wątpliwości w kwestii uznania zawodu jako "geodezyjnego". To być może rozwiąże problem przyszłych absolwentów, natomiast los nas - dotychczasowych, w dużej mierze zależy od stanowiska GGK w stosunku do w/w pisma.
Jest jeszcze jedna furtka, mianowicie: po odrzuconym wniosku o nadanie uprawnień, zażądać wydania decyzji administracyjnej, odwołać się od niej - wiadomo, że odpowiedź będzie negatywna, i dalej , zaskarżyć decyzję do NSA.
#5
Wysłałem wczoraj  szczegółowy plan kształcenia w latach 1997-2002 do GGK i czekam na odpowiedź. Po rozmowie z kadrą uczelni nasuwa się wniosek, że po pierwsze jeżeli ktoś po PŚ będzie miał uznany zawód jako pokrewny,  to automatycznie  wszyscy absolwenci będą tak traktowani; po drugie zawsze w stosunku do innych zakresów trzeba będzie składać taki wniosek; po trzecie, nie będziemy mogli wykonywać zawodów, dla których ustawa zakłada posiadanie wykształcenia geodezyjnego.  Póki co pismo z uczelni leży od maja br. u GGK bez odpowiedzi. Dlatego sugeruję nie wykonywać żadnych ruchów do czasu wyrażenia stanowiska GGK wobec pisma z PŚ. Chyba, że chcecie być niegeodetami z uprawnieniami. Ja  traktuje to jako ostateczność.
#6
dzisiaj GUGiK nie odbierał więc jutro zadzwonię raz jeszcze w sprawie zawartości wniosku o uznanie zawodu pokrewnego i definicji wspomnianej wieloletniej praktyki. Nie omieszkam poinformować forumowiczów.
Jeśli już ktoś składał taki wniosek, to może coś podpowie.
#7
Wczoraj dostałem odpowiedź GGK. Komentarz pozostawiam Wam.
#8
Atol, Ciebie ostatecznie dopuścili do egzaminu?
Ja wysłałem papiery w połowie maja i do tej pory nie mam odpowiedzi z GUGiKu, nie wiem czy jeszcze mogą mnie wrzucić na lipcowy termin?
Przypomnę, że jestem po PŚ, więc jeszcze odmowa wchodzi w grę, ale po miesiącu to już chyba papiery trafiły do komisji. Jakie macie doświadczenia, tj. po jakim czasie dostaliście (absolwenci PŚ) decyzje odmowne?
#9
Tu jest jeszcze problem innego typu - mianowicie - kiedyś po tym kierunku (geodezja górnicza), na tej uczelni (PŚ) dopuszczano do egzaminu, teraz nie.
#10
My jednak mamy w kierunku zawodowym słowo geodeta, a filozof przyrody niekoniecznie.
PKA ocenia jakość kształcenia na kierunkach, poziomach i profilach studiów wyższych (ocena programowa).
#11
Stanowisko PKA jest jedno: PŚ, wydział Górnictwa i Geologii otrzymał ocenę POZYTYWNĄ, a przypomnijmy, że "Polska Komisja Akredytacyjna ocenia jakość kształcenia na kierunkach, poziomach i profilach studiów wyższych (ocena programowa), a także – w ramach oceny instytucjonalnej – działalność podstawowych jednostek organizacyjnych uczelni wyższych oraz jakość kształcenia na studiach doktoranckich i podyplomowych (jeśli takie są prowadzone)."

Pomimo tego, PKA tylko ocenia i myślę, że nie może wpłynąć na decyzję GGK. Ale trzeba przecierać wszystkie ścieżki w drodze do uznania naszych kwalifikacji.
#12
Nie chcę już brnąć dalej w temat kursów, dodam tylko, że organizują je stowarzyszenia, przeważnie  SGP i GIG.
Nie są to organizacje wyjęte z kosmosu tylko ściśle związane z branżą a ich członkowie nierzadko zasiadają w komisji kwalifikacyjnej.
Z resztą pod koniec kursu jeden z wykładowców na pytanie czy "coś" słyszał o rzekomych problemach z uznaniem kwalifikacji po PŚ, przyznał że owszem "coś" słyszał - szczegółów nie zdradził (nie chciał albo nie znał)
#13
Co do kursu, to oczywiście - wolna wola, jednak jest to KURS PRZYGOTOWAWCZY DO EGZAMINU, a po co mają Cię przygotowywać, jak z góry wiadomo, że nie możesz przystąpić. Chodzi o informację z ich strony, bo odbycia kursu nie mogą Ci zabronić.
Co do rocznej praktyki, to podzielam opinię, że to za mało, zwłaszcza przy tej ilości wymaganych prac.
#14
Żeby było śmieszniej, ja też dostałem dziennik praktyk na 2 od małopolskiego WINGiK-a, na podstawie dyplomu ukończenia Geodezji górniczej w Gliwicach. Wtedy jeszcze poszedłem po dziennik nieświadomy ewentualnych problemów z uznaniem wykształcenia, i nikt nawet słowem się nie odezwał, że może być problem - kasa się liczy za wydanie. Poza tym odbyłem kurs przygotowawczy (było nas trzech po w/w uczelni) i też nikt  nie raczył ostrzec/poinformować nawet - kasa się liczy!
Także Panowie i Panie, koszą nas z kasy za rozpatrzenie wniosku, za kursy, za dzienniki praktyk i z rozbrajającym uśmiechem przekreślają karierę  zawodową - przecież wielu z nas grozi utrata pracy za brak uprawnień.
A jak już władze szacownej uczelni wychodzą u GGK, żeby nas jednak dopuścili - to jako niewykształciuchów będą nas kosić na ustnym.
Ale dość irytacji, może mnie jednak dopuszczą, wszak posiadam przecież  "wieloletnią" praktykę i "pokrewne" wykształcenie ;D

#15
Łączę się w bólu.  :'(
Ja jeszcze nie mam  informacji o dopuszczeniu/niedopuszczeniu do egzaminu, ale w razie negatywnej opinii na pewno się odwołam z tytułu posiadania długoletniego (11lat) doświadczenia i posiadania pokrewnego zawodu.
Swoją drogą obecny GGK też kończył geodezję górniczą, co prawda na AGH, ale jednak...