w tamtym roku tyczyłem budynek, metodą rzutowania na ławice - czas realizacji ok 1 h, następnego dnia godzina 8.00 alarm przekątne nie zgadzają się 8 cm, jadę z najgorszym scenariuszem w głowie choć gdy kończyłem tyczenie sprawdziłem wszystko 2 razu ale wszystko może się zdarzyć, gdy dojechałem na miejsce i zobaczyłem jak panowie budowlańcy kontrolują mój pomiar to z podziwu nie mogłem wyjść, usypali sobie kupę piachu na środku i nad ta kupa mierzyli przekątne parcianą taśmą w zwisie nie wiadomo jakim, także niektóre - szok....albo jeszcze lepsze, ostatnio jeden projektant pyta się po co mu rysuje te krzyżyki na mapkach bo on ich w terenie nie widzi (-;