Moja wersja pytań na pisemnym:
1. Proces założenia osnowy realizacyjnej (od projektu do rozpoczęcia prac albo do uzyskania współrzędnych - nie pamiętam dokładnie) dla trasy ekspresowej dł. 15km z drogami bocznymi i obiektem mostowym dł. 300m.
2. Co to jest dziennik budowy i montażu. Czy geodeta może dokonywać w nim wpisów.
3. Kto i jakie dokumenty musi przekazać do pozwolenia na użytkowanie oraz jak długo się je przechowuje (mniej więcej).
Z testów nie zdążyłem się dobrze przygotować, jedynie rozwiązać kilka quizów i poczytać "niepowtarzające się z 1560"(dzięki thavinci) i jak się okazało z tego opracowania było trochę pytań. Czego nie wiedziałem szukałem w vadamecum (o ile wiedziałem gdzie) strzeliłem na ok. 10 pyt. co w efekcie dało 54/60pkt
Niestety poległem na pisemnym i to przez swoją głupotę spowodowaną gigantycznym stresem Na 3 pytaniu jako ostatnim byłem spanikowany, że nie zdążę i odczytałem je jako pyt. o dokumentacji powykonawczej, po prostu w stresie człowiek widzi, to co chce zobaczyć a nie to co jest napisane. Gdybym chociaż raz przeczytał drugi człon pytania, od razu bym się przekierował ale niestety miałem już zakodowaną treść pyt. w głowie. Zorientowałem się dopiero przy oglądaniu pracy po ogłoszeniu wyników. O dokumentacji powyk. walnąłem ok. 1.5 str. tekstu z większości dostępnych przepisów - na darmo. Wystarczyło z PB napisać raptem 2 paragrafy + coś dopisać o dokumentacji geodezyjnej i udałoby się, bo z pozostałych 2 pytań dostałem po 5pkt., czyli chyba max. możliwości tego dnia.
Z tych, którzy zdali pisemny podobno 6 osób otrzymało po 15 pkt. a jedna 16 pkt.
Podsumowując relacje kolegów, 11 czerwca na zakresie 4 był niezły pogrom W sumie zdało 4 z 11 osób, dawno nie było tak słabo
Z drugiej strony, wiedza którą zdobyliśmy + sama obecność na egzaminie na zakr. 4 (mój pierwszy egzamin zawodowy), zostaną w naszej głowie i pozwolą lepiej przygotować się do drugiego podejścia i zdać, czego wszystkim "poległym" i sobie życzę.
Wygranej czwórce serdecznie gratuluję, mam nadzieję, że wśród szczęśliwców jest kolega, któremu dzień przed egzaminem urodziła się córka
Przyszłym zdającym radzę dokładnie czytać pytania i najpierw zastanowić się, czego dotyczy pyt. a nie od razu: "gdzie szukać odpowiedzi"
Wielkie podziękowania dla wszystkich aktywnych forumowiczów a szczególnie dla Supporta . Dzięki Twojemu pomysłowi na to forum i zaangażowaniu w jego rozwój i "aktualność", ogrom ludzi może rozwijać swoją wiedzę i karierę zawodową a także po prostu być mega-szczęśliwym po zdaniu tego ważnego egzaminu
1. Proces założenia osnowy realizacyjnej (od projektu do rozpoczęcia prac albo do uzyskania współrzędnych - nie pamiętam dokładnie) dla trasy ekspresowej dł. 15km z drogami bocznymi i obiektem mostowym dł. 300m.
2. Co to jest dziennik budowy i montażu. Czy geodeta może dokonywać w nim wpisów.
3. Kto i jakie dokumenty musi przekazać do pozwolenia na użytkowanie oraz jak długo się je przechowuje (mniej więcej).
Z testów nie zdążyłem się dobrze przygotować, jedynie rozwiązać kilka quizów i poczytać "niepowtarzające się z 1560"(dzięki thavinci) i jak się okazało z tego opracowania było trochę pytań. Czego nie wiedziałem szukałem w vadamecum (o ile wiedziałem gdzie) strzeliłem na ok. 10 pyt. co w efekcie dało 54/60pkt
Niestety poległem na pisemnym i to przez swoją głupotę spowodowaną gigantycznym stresem Na 3 pytaniu jako ostatnim byłem spanikowany, że nie zdążę i odczytałem je jako pyt. o dokumentacji powykonawczej, po prostu w stresie człowiek widzi, to co chce zobaczyć a nie to co jest napisane. Gdybym chociaż raz przeczytał drugi człon pytania, od razu bym się przekierował ale niestety miałem już zakodowaną treść pyt. w głowie. Zorientowałem się dopiero przy oglądaniu pracy po ogłoszeniu wyników. O dokumentacji powyk. walnąłem ok. 1.5 str. tekstu z większości dostępnych przepisów - na darmo. Wystarczyło z PB napisać raptem 2 paragrafy + coś dopisać o dokumentacji geodezyjnej i udałoby się, bo z pozostałych 2 pytań dostałem po 5pkt., czyli chyba max. możliwości tego dnia.
Z tych, którzy zdali pisemny podobno 6 osób otrzymało po 15 pkt. a jedna 16 pkt.
Podsumowując relacje kolegów, 11 czerwca na zakresie 4 był niezły pogrom W sumie zdało 4 z 11 osób, dawno nie było tak słabo
Z drugiej strony, wiedza którą zdobyliśmy + sama obecność na egzaminie na zakr. 4 (mój pierwszy egzamin zawodowy), zostaną w naszej głowie i pozwolą lepiej przygotować się do drugiego podejścia i zdać, czego wszystkim "poległym" i sobie życzę.
Wygranej czwórce serdecznie gratuluję, mam nadzieję, że wśród szczęśliwców jest kolega, któremu dzień przed egzaminem urodziła się córka
Przyszłym zdającym radzę dokładnie czytać pytania i najpierw zastanowić się, czego dotyczy pyt. a nie od razu: "gdzie szukać odpowiedzi"
Wielkie podziękowania dla wszystkich aktywnych forumowiczów a szczególnie dla Supporta . Dzięki Twojemu pomysłowi na to forum i zaangażowaniu w jego rozwój i "aktualność", ogrom ludzi może rozwijać swoją wiedzę i karierę zawodową a także po prostu być mega-szczęśliwym po zdaniu tego ważnego egzaminu