Jeżeli chodzi o PKP to jest państwo w państwie. Z całego tego molocha jakim byli za komuny to utrzymali jedynie standardy jeżeli chodzi o biurokrację.
Natomiast jeżeli chodzi o KODGiK w Poznaniu to jest miła niespodzianka pod względem jakości obsługi (jeżeli można to tak nazwać) 
Niestety do numeryki jeszcze daleka droga

Potwierdzam, pan Cebula w połowie maja wrócił z L4.

ja nigdzie nie stwierdziłem, czy się zna czy nie na geodezji kolejowej. Miałem na myśli inny aspekt. Ale mniejsza z tym. Koniec OT.

Uwagi Pana Cebuli uważam za stosowne (myślę o swoim bezpieczeństwie bo na PKP znam się pobieżnie) dzięki niemu zwróciłam uwagę na aspekt kolejowy (jakieś ich przekroje, osnowa, oznakowanie). Nie narzekajcie na niego bo na geodezji kolejowej facet się zna w obyciu też jest miły i sympatyczny. Zastanów się zanim kogoś oczernisz czy przypadkiem on nie ma racji bo geodezja na terenach zamkniętych trochę się różni.

Tak wrócił (niestety...). Chyba, że znowu wybył ale nic o tym nie wiem.

czy wiadomo moze czy pan Cebula nadal pracuje jako kontrolujący?

w Katowicach jest nowy sprawdzający bo Pan Cebula jest na ciągłym L4 (i chodzą słuchy że może nie wrócić). I może będzie normalność w sprawdzaniu operatów bo Pan Cebula to Pan i Władca. Teraz jest Pan Bywalec, próbuj łapać pod tym nr: 032 710 54 78.

Ja obecnie mam aktualkę i taki super materiał (analog) - zero krzyży sekcji itp. I żeby zrobić mapę (wymagają numerykę) musiałem zrobić 100% pomiaru I grupy dokładnościowej (nawet nie pozwalają przenieść z mapy miasta) i na tą pomierzoną sytuację skalibrować raster i wektoryzacja.
II i III grupę można zwektoryzować albo przenieść z miasta.

Zadzwoń i zapytaj, przy powyku na pewno kartowanie Cię czeka i mapa przebiegu przewodów (uzbrojenia) i karta rejestru przewodu - o ile miałeś jakieś towarzyszące uzbrojenie).

Dziękuję za podpowiedź. Zalecenia do pracy dostałam ale bardzo ogólne. Próbowałam też dodzwonić się do kontrolującego operaty ale niestety nie odbierał. Mam nadzieję, że uda mi się w końcu porozmawiać z kimś decyzyjnym z KODGiK kto powie co i jak.

Ośrodki wydają zalecenia do każdej pracy w formie pisemnej, poproś o takie zalecenia.
Pomiar nowych elementów to cytując klasyka "oczywista oczywistość" co z innymi elementami a które znajdują się na mapie archiwalnej?
To zależy: szlak czy stacja.
Jeżeli ten pierwszy przypadek to: pomiar obu torów, słupów trakcyjnych, górę i dół skarpy i to co towarzyszy jak rozjazdy shp itp. Reszta z mapy archiwalnej na odpowiednią warstwę z dygitalizacji ( mam na myśli uzbrojenie podziemne i kable SRK).
Jeżeli stacja to tu sprawa jest "gruba" bo tam wszystkiego pełno, ale generalnie nowe elementy pomiar - reszta wektor, i tak jak na wstępie kontakt z ośrodkiem i co wymagają.

Mam problem jak właściwie podejść do tematu założenia mapy na terenie zakniętym (PKP - KODGiK w Katowicach). Z KODGiK otrzymałam mapę archiwalną na której niezawiele się znajduje. Przy odbiorze zgłoszenia i tejże mapy zostałam poinformowana, że mam założyć nową mapę (bo archiwalna nie nadaje się do wnoszenia nowych pomiarów). Mój asortyment robót to pomiar powykonawczy osi toru 1 (obok jest tor 2, który nie był modernizowany i powykonawczo go nie mierzę). Czy na nowo zakładaną mapę nanoszę tylko elementy objęte moim pomiarem powykonawczym, czyli wspomiany tor 1, słupy i skarpy przy nim? Co z elementami z mapy archiwalnej, które nie są objęte moim pomiarem powykonawczym? Nie muszą być pokazane na nowej mapie? Czy trzeba zmierzyć i wnieść na nowo zakładaną mapę? Chodzi mo to żeby po kontroli operatu nie zostać zpowrotem wysłanym w teren żeby coś mierzyć. Wydaje mi się, że dlatego, że nie jest to aktualizacja mapy do celów projektowych to powinnam pokazać jednynie elementy z inwentaryzacji powykonawczej. Tylko, że zabraknie wtedy na mapie budynków, przepustów, mostów itp., które są na mapie archiwalnej.

//edit by support
Tematu wątku nie piszemy wielkimi literami