Cytat: djaworek w Piątek 04 Kwiecień 2014, 08:19:56
Mylisz się.
Też się odwoływałem. Oczywiście nic to nie dało (być może nie miałem racji, ale na pewno nie poprowadziłem sprawy do końca jak support czego żałuję). Przy następnym podejściu zdałem. W wielu odgikach dzieją się rzeczy podłe (wszystko zrzuca się na nasze barki) a my geodeci to akceptujemy. "Walczmy, piszmy", takie mamy prawo i nawet jak nie mamy racji to nic w tym złego.

Pozdrawiam

P.S.
Szkoda Mariusz, że nie poprowadziłeś sprawy do końca bo z tego co mówisz to w przeciwieństwie do mnie miałeś duże szanse ugrać swoje. Od dłuższego czasu obserwujemy, że komisja chce odpowiedzi "własnymi słowami".
Co to ma znaczyć?! Litera prawa jest jedna a interpretacji wiele i od tego są odpowiednie organy.

co ODGiK wyrabia to wiem doskonale. Pani/pan inspektor tak mówi i tak jest..... :
"przysługuje odwołanie do WINGiK"

Dokładnie Mariusz.
Niech testy i opisówka będą dużo trudniejsze ale przejrzysty system oceniania (przepis prawa a nie własna interpretacja bo co człowiek to może być inna). Ustnego być nie powinno bo właśnie ta forma egzaminu daje największe pole do nadużyć.

Witam,

chyba nie jestem gotowy by publicznie prać swoje brudy.
Tak czy inaczej mam nadzieję że, powstanie samorząd i sprawa uprawnień będzie transparentna i jedynie na ustnym będzie obowiązywała zasada "widzi mi się".
Testy jak i opisówka winny być 0,1 by unikać sytuacji że członek komisji coś doczyta czy też nie, w końców odpowiadamy z przepisów prawnych a nie piszemy wypracowania na zadany temat.

Nasuwa się pytanie czy nawet jakby uznali odwołanie, to co na to komisja na ustnym, bo mogliby być pod presją egzaminatorzy od swoich zwierzchników, jednym słowem centralizacja chyba nikomu nie służy.

Cytat: cehania w Czwartek 03 Kwiecień 2014, 19:35:51
hmmm, nie wiem czy dobrze zrobiłeś odwołując się... w Polszy lepiej nie podskakiwać... W każdym bądź razie czekam na informację o rozwiązaniu sprawy

Mylisz się.
Też się odwoływałem. Oczywiście nic to nie dało (być może nie miałem racji, ale na pewno nie poprowadziłem sprawy do końca jak support czego żałuję). Przy następnym podejściu zdałem. W wielu odgikach dzieją się rzeczy podłe (wszystko zrzuca się na nasze barki) a my geodeci to akceptujemy. "Walczmy, piszmy", takie mamy prawo i nawet jak nie mamy racji to nic w tym złego.

Pozdrawiam

P.S.
Szkoda Mariusz, że nie poprowadziłeś sprawy do końca bo z tego co mówisz to w przeciwieństwie do mnie miałeś duże szanse ugrać swoje. Od dłuższego czasu obserwujemy, że komisja chce odpowiedzi "własnymi słowami".
Co to ma znaczyć?! Litera prawa jest jedna a interpretacji wiele i od tego są odpowiednie organy.

W weekend zrobię skany z korespondencji i wrzucę na forum (chyba  )
Ostatecznie nie poszedłem do WSA - trochę dlatego że zalatany a z drugiej nie wiem czy warto by było.
Tak czy inaczej tłumaczenia GUGiK-u mnie nie przekonały.

Witam

Jaki jest wynik tej sprawy trochę juz wody w Wisle upłyneło... obiecaleś 

hmmm, nie wiem czy dobrze zrobiłeś odwołując się... w Polszy lepiej nie podskakiwać... W każdym bądź razie czekam na informację o rozwiązaniu sprawy

Mam nadzieję, że zajebistą czkawką im się odbijesz .
...musisz być jak tommy lee jones w ściganym...jak wściekły byk ... ...trzymam kciuki

Czekam na list od 17 stycznia, w skrzynce nadal brak awizo.
Punktów 12, zakres 4.

i w końcu coś odpisali?
a ile Ci brakło punktów i na jaki zakres zdawałeś?

zarys odpowiedzi to odpowiedź GUGiK których nie

A jak odpowiedziałeś na egzaminie przepisałeś odpowiedź z aktów prawnych? Przecież egzamin jak sami mówią jest z przepisów prawnych więc jeden może odpowiedzieć własnymi słowami a drugi przepisać tekst z aktów prawnych. Chyba dobrze rozumiem.
A co mam rozumieć przez zarys odpowiedzi 

Ciągle czekam na list polecony ... i prawdopodobnie przedstawię całą wymianę listowną.

i wiadomo coś juz ?