Technik Geodeta i uprawnienia....

Zaczęty przez BartHC, Czwartek 13 Luty 2014, 09:27:43

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kolar1

#11
Cytat: wks w Piątek 14 Luty 2014, 07:31:39
Ja jestem tylko technikiem ale mam 13 lat stażu i uprawnienia 1 i 4 i nie zauważyłem na egzaminie 'specjalnego' traktowania bo nie mam inż lub mgr inż... Jak pisałem w innym poście komisja patrzy min. na wykaz prac- tych miałem ponad 100 i ich opis. 6 lat praktyki w przypadku technika to bardzo dużo i w tym czasie możesz zrobić dużo robót, szczególnie na uprawnieina 1 i 2. A po praktyce już tylko porządne przygotowanie do egzaminu i stajesz do 'walki' ;)
Ja miałem podobnie. Tylko jak na 2 zakres zdawałem to wydawało mi się że nie jestem na egzaminie mile widziany i wypominano mi że mam wyższe budowlane. Kończyłem technikum w 2000 roku i jeszcze w tym samym zacząłem pracować w zawodzie. Zaczynałem ubiegać się o uprawnienia już w 2006 (co prawda porażka, ale to z mojej winy).
Na egzaminie dziwne jest propagowane przez niektórych przewodniczących tytułowanie ludzi wykształceniem przy sprawdzaniu obecności ale żeby czuć jakąś dyskryminację to nic z tych rzeczy. Bardziej niektórych kolegów zdających  to boli niż członków komisji. Na dzień dzisiejszy trzy najpopularniejsze zakresy, a mam w planie ubiegać się jeszcze o projektowe budowlane ;)
Cytat: justyna.zet1 w Piątek 14 Luty 2014, 12:22:40
Też zastanawiałam się nad kursem, ale pozbierałam kilka opinii co do informacji, które są przekazywane na takich kursach, doszłam do wniosku, że to strata czasu i pieniędzy, osoby prowadzące były za karę na tych szkoleniach czytając ze slajdów. Zajęcia od 8 rano do 20 z przerwami, niewiele się z tego zapamięta.
Nigdy na żadnym kursie do uprawnień nie byłem, bo od każdego kto był, słyszałem że to strata czasu i pieniędzy ;)

bziumka

Cytat: BartHC w Czwartek 13 Luty 2014, 10:41:28
Składam, i się uczę... :-\
w wykazie dałem 40 robót (te większe) myślę że nie przesadziłem...
Z tego wszystkiego i ogarniającej mnie paniki zapisałem się na kurs czy warto??
Też zastanawiałam się nad kursem, ale pozbierałam kilka opinii co do informacji, które są przekazywane na takich kursach, doszłam do wniosku, że to strata czasu i pieniędzy, osoby prowadzące były za karę na tych szkoleniach czytając ze slajdów. Zajęcia od 8 rano do 20 z przerwami, niewiele się z tego zapamięta.

wks

Ja jestem tylko technikiem ale mam 13 lat stażu i uprawnienia 1 i 4 i nie zauważyłem na egzaminie 'specjalnego' traktowania bo nie mam inż lub mgr inż... Jak pisałem w innym poście komisja patrzy min. na wykaz prac- tych miałem ponad 100 i ich opis. 6 lat praktyki w przypadku technika to bardzo dużo i w tym czasie możesz zrobić dużo robót, szczególnie na uprawnieina 1 i 2. A po praktyce już tylko porządne przygotowanie do egzaminu i stajesz do 'walki' ;)

Lupus

Pobieżnie nawet przeglądając te dane widać jak na dłoni, że statystycznie ujmując zdali Ci co umieli, a nie Ci co mieli wyższe wykształcenie.
W 2013 roku wyższy był procent zdawalności techników niż inżynierów.
To że najwięcej procentowo zdało mgr inż. też raczej o niczym nie świadczy. Może tylko o tym, że się najdłużej uczyli "jak się uczyć".
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

rob.aczek

Jeżeli ktoś ma ochotę i czas może zapoznać się ze statystykami gugiku dotyczącymi wyników postępowań kwalifikacyjnych.
http://www.gugik.gov.pl/__data/assets/powerpoint_doc/0005/53915/2-1-Cegielski_Wyniki-zdawalnosci-na-uprawnienia-w-latach-2011,-2012-i-do-03.10.2013-r..ppt
Od taka ciekawostka!

Brook

Ja też jestem po technikum i problemów na egzaminie z tego powodu nie miałam.
A przystępując do egzaminu praktyki miałam ponad 7 lat i prac też mnóstwo. Opisałam najciekawsze a w wykazie dodałam zdanie pod każdym rodzajem roboty - "wykonano ok. bla bla takich robót".
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

BartHCAutor w?tku

#5
Składam, i się uczę... :-\
w wykazie dałem 40 robót (te większe) myślę że nie przesadziłem...
Z tego wszystkiego i ogarniającej mnie paniki zapisałem się na kurs czy warto??

wykolejeniec

Teoretycznie nie ma znaczenia. A w praktyce to nigdy nie wiadomo co w głowie komisji siedzi. U mnie na egzaminie jedyną osobą która odpadła na teście był technik. No ale to na pewno przypadek, bo test albo się napisało dobrze albo źle, komisja nic tu nie mogła interpretować. Jeśli jesteś dobrze przygotowany i masz solidną (przekrojową) praktykę, to możesz być spokojny.

A co do opisu, to możesz przedstawić część prac, ale musisz w tym wykazać że robiłeś sporo i z różnych robót z danego zakresu. Ja w swoim opisie skupiłem się na robotach dużych. Np. zamiast 20 MDCP pod dom, pisałem liniówkę 3,2km, czy MDCP 10ha.
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda wymagają więcej czasu.

mała mi

Cytat: tedi123 w Czwartek 13 Luty 2014, 09:49:49
Witaj. Hmm. Z tego co zauważyłem na egzaminie, to być może zbieg okoliczności ale po testach i opisówce odpadli wszyscy bez jednego nie mgr inz. A na ustnym odpadł ostatni  nie nawet inż. Ale to może zbieg okoliczności choć zastanowiło mnie to. Pozdrawiam.

Myślę, że to zbieg okoliczności i nie ma na to reguły. Także chłopie BartHC składaj, ucz się i zdaj  O0

tedi123

#2
Witaj. Hmm. Z tego co zauważyłem na egzaminie, to być może zbieg okoliczności ale po testach i opisówce odpadli wszyscy bez jednego nie mgr inż. A na ustnym odpadł ostatni  nie nawet inż. Ale to może zbieg okoliczności choć zastanowiło mnie to. Pozdrawiam.

BartHCAutor w?tku

Witam,
mam pytanie w związku z przystąpieniem do egzaminu na uprawnienia będąc technikiem. Jak sie ma to w rzeczywistości jeśli chodzi o komisje, czy jestem tak samo traktowany jak inżynierowie czy jestem z góry skazany na porażkę?? Czy muszę wykazywać  wszystkie roboty wykonane przez 6 lat praktyki (jest tego sporo)?? :-\