czyli np. przepisy o ochronie środowiska, prawo wodne, górnicze, o terenach zamkniętych itd. na podstawie których między innymi jest uzgadniany plan miejscowy, ale ponieważ w art 94 mowa o przypadku gdy nie ma planu miejscowego, wiec należy uzgodnień dokonać z powyżej podanymi odrębnymi przepisami, dlatego we wniosku o podział wskazane jest podanie celu podziału, aby ułatwić stwierdzenie że podział nie jest sprzeczny z powyższymi przepisami.

Co rozumiecie przez pojęcie "NIE JEST SPRZECZNY Z PRZEPISAMI ODRĘBNYMI"
Ustawa o Gospodarce nieruchomościami Art. 94.
1. W przypadku braku planu miejscowego – jeżeli nieruchomość jest położona na obszarze nieobjętym obowiązkiem sporządzenia tego planu – podziału nieruchomości można dokonać, jeżeli:
1) nie jest sprzeczny z przepisami odrębnymi,

Dobrze wiedzieć -dzięki
A może coś ciekawego jeszcze się Wam z ustnych przypomina?

Bylam na tym egzaminie i choc to nie moje pytanie to komisji właśnie chodziło o te punkty pośrednie na brzegu rzeki.

super dziękuję za podpowiedź

Moja wersja (jeśli pytanie nie jest podchwytliwe):
Zamarkowałabym punkt pośredni na prostej - tuż przy rzece (palikiem). No może wcześniej sprawdzę czy punkt dobrze obliczony:) Następnie sugerowałabym rozgraniczenie w świetle ustawy Prawo wodne art. 17. Jezeli woda powierzchniowa płynaca zajęła grunt trwale, w sposób naturalny, staje się on własnością właściciela wody (za odszkodowaniem). Czyli ustalenie linii brzegu - projekt rozgraniczenia gruntów pokrytych wodami od gruntów przyległych.

Pytanie może podchwytliwe.
Czasem się zdarza że granica jest faktycznie środkiem rzeki Podział Administracyjny (granica gminy, powiatu, województwa).

Jak bym to zrobił:
Obowiązkowo wytyczył bym ostatni możliwy punkt, następnie podszedł bym z punktem kierunkowym tak blisko rzeki jak tylko się da (jako punkt kierunkowy) i napisał dalej 30 m czy ile tam brakuje.

Coś jak na screenie:

5 marca padło pytanie:
"wyznaczam punkt graniczny, który wypada na środku szerokiej rzeki - co robię"

nie jestem pewna co tu odpowiedzieć -
czy pkt.a) mierzę brzeg i przyjmuję go jako obowiązującą granicę ?
czy pkt b) wyznaczam punkt na prostej (na linii granicznej do punktu w rzece) w odległości,  gdzie jestem pewna, że woda go nie podmyje - ale to chyba ma tylko zastosowanie gdy rzeka "wyleje"
Może ktoś jest mądrzejszy ode mnie. Będę wdzięczna za pomoc