I grupa szczegółów terenowych i pomiar kontrolny

Zaczęty przez AKKA, Piątek 28 Luty 2014, 20:16:44

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

podrygi

#13
myslę, że wypowiedź kolegi Zigzu o inteligencji ludzi z ośrodka jest kluczowa -  z tym oczywiscie bywa różnie.Mnie przy dosc sporym opracowaniu pani poprosiła ostatnio o wrzuceniu paru czołówek i poprzeczek - gdzie jest wolne miejce na szkicu (drukowanym z cada btw :)
sYsTEM połączył wiadomości: Niedziela 27 Kwiecień 2014, 22:23:48
co do przynależności elementów to odpowiednich grup to wydaje mi sie ze przepisy nie zostawiają wiele miejsca na interpretację...pomiar w wykopie czyni kabel np elektryczny elementem I grupy?! pomyłka, ale spotkałem sie gorszymi absudami w naszych PODGiK

ms

Co do I grupy krawężnika nie mam zastrzeżeń. Element trwały który jest dostępny do wykonania bezpośredniego pomiaru. Co do przewodów podziemnych również spotkałem się z taką interpretacją, iż podczas pomiaru w wykopie przewód należy do I grupy dokł. natomiast po zasypaniu jest już szczegółem grupy II :). Uważam to za jakieś nieporozumienie i kolejny absurd w geodezji. Od kiedy to i za przyczyną jakiej podstawy prawnej szczegóły terenowe mogą zmieniać grupę dokładnościową?


ziolek_27

Jeśli ktoś czepia się pomiaru kontrolnego krawężnika, to ja pomierzył bym 2x początek i koniec tego właśnie krawężnika. Jeżeli stanowi on nie przerywalną całość, nie można zarzucić że pomiaru kontrolnego brakuje, jeśli dany element liniowy " krawężnik" jest pomierzony 2x na początku i końcu? :)

Brook

Myślę, że więcej czasu zajmuje Ci dwukrotny pomiar niż dopisanie na szkicu czołówki.
Wiele zależy od techniki pomiaru i do tej techniki doświadczony geodeta doskonale dobierze "swój" sposób kontroli pomiaru.
Ale jak widać rozporządzenie zostało napisane pod kątem tych "mgr inż." z roczną praktyką.
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

cytrynamp

Ja szczegóły I grupy mierzę zazwyczaj powtórnie z kolejnego stanowiska.  Zajmuje to niestety sporo czasu, ale jak się pracuje na terenie szczególnie skrupulatnego ośrodka, to niestety trzeba cierpieć. Dla mnie jest szybciej pomierzyć 2 razy w terenie niż zajmować się ,,dorabianiem" czołówek.
Pozdrawiam.

marcinos4444

Większość geodetów zamiast się nad tym zastanawiać po prostu dorabia ekhm.. domierza czołówki  C:-)

damianus111

A jak mierzymy pojedyńczy słup, studnie albo zawór? To jakaś "podpórka" musi być alba powtórny pomiar. ;)

Brook

I słusznie, bo tak jest w standardach.
Ustawodawca chyba mało po terenie chodził....
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

AKKAAutor w?tku

Jak dla mnie to pomiar kontrolny krawężnika, który przebiega łukiem, nie ma sensu, ale w ośrodku na pewno znajdzie sie ktoś dla kogo to będzie mieć sens   ;)

zigzu

#4
W mojej poprzedniej wypowiedzi chodziło mi przede wszystkim o bezbłędną  identyfikację pikiet krawężnika położonego w łukach zamierzonych w pierwszym pomiarze i pomiarze kontrolnym, oraz o zasadność wykonania pomiaru kontrolnego. Oczywiście można markować pikiety z pierwszego pomiaru lub też tyczyć pikiety zamierzone GPSem w pierwszym pomiarze, ale czy jest to potrzebne? Jeżeli mamy kilka pikiet to ok a jeśli mamy ich kilkaset?

Lupus

Cytat: zigzu w Poniedziałek 10 Marzec 2014, 21:25:28
Ja też nie jestem sobie w stanie wyobrazić pomiaru kontrolnego krawężnika położonego nie prostoliniowo (np łuki).

a teraz rozwijamy wyobraźnię i wykonujemy pomiar powtórny (kontrolny) tym samym GPS'em tylko w drodze powrotnej do samochodu
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

zigzu

Jak powiedział mądrze pewien WINGiK wszystko zależy od inteligencji danego ośrodka i inspektorów w nim pracujących. Ja też nie jestem sobie w stanie wyobrazić pomiaru kontrolnego krawężnika położonego nie prostoliniowo (np łuki).

AKKAAutor w?tku

Witam,
Mam pytanie jak podchodzicie do tematu I grupy szczegółów terenowych i pomiaru kontrolnego - § 28.3 i 29.3 rozp. o standardach. Bo zgodnie z zapisami rozp. I grupę stanowią szczegóły terenowe jednoznacznie identyfikowalne w terenie itd.w szczególności obiekty budowlane i urządzenia budowlane, w tym elementy sieci uzbrojenia terenu bezpośrednio dostępne do pomiaru. Czyli I grupę stanowią m.in. krawężniki i w związku z tym należy dla nich wykonywać pomiar kontrolny - zresztą z taka uwagą spotkałam się już w 2 ośrodkach. Poza tym I grupę stanowią sieci uzbrojenia terenu bezpośrednio dostępne do pomiaru, czyli także sieci "giętkie" i dla nich także należałoby wykonywać pomiar kontrolny. Ale jeżeli ta sama sieć "giętka" zostanie pomierzona wykrywaczem lub branżowo, to stanowi II grupę - zakryte elementy sieci uzbrojenia terenu i nie trzeba wykonywać pomiaru kontrolnego. W związku z powyższym Ci, którzy mierzą w wykopie mają gorzej, bo muszą zrobić pomiar kontrolny. Niektóre ośrodki nie wymagają pomiarów kontrolnych np. krawężników i sieci "giętkich", ale są też takie, które tego wymagają. I przy małych tematach faktycznie jest to do wykonania (chociaż osobiście uważam, że pomiar kontrolny np. krawężników nie ma sensu), ale przy bardzo dużych opracowaniach jest to niemalże niemożliwe do wykonania.