Znam przypadek, gdzie biegły sądowy jest dyrektorem wydziału geodezji i nieruchomości w powiecie, tak więc chyba można łączyć te dwie funkcje...

Pytanie nie jest proste w odpowiedzi, po pierwsze czy zasiedzenie dotyczy "waszej" działki czy działki sąsiadującej z wami.
Jeżeli granice są tylko na podstawie ustalenia granic - to wydaje się że można takie działki rozgraniczyć.
Sprawa biegłego no cóż tu chyba trzeba by coś więcej poczytać by się wypowiedzieć.
Jeżeli został wpisany do listy biegłych to sąd mało interesuje gdzie pracuje, tu pytanie bardziej do starosty nie wiem.

Witam. Mam pilne pytanie odnośnie biegłych sądowych.
Mój ojciec dostał opinię biegłego sądowego odnośnie zasiedzenia z którą się nie zgadzamy (podrobiono podpis ojca w 1988 r. w protokole i na tym oparł się biegły-zaznaczam że jest całkiem inny podpis- natomiast nie wspomniał o późniejszych pomiarach w swojej opinii które ojciec podpisywał w mojej obecności [między innymi wyznaczenie granic]). Poza tym ojciec założył KW na moją prośbę w 2011 r.i nie było problemów na podstawie AWZ z 1975 r. (po podziale dla którego biegły nie znalazł dokumentów[przypuszczam że były ale je usunięto]).
Problem polega na tym, iż ów biegły jest inspektorem na etacie w powiecie (do zakresu obowiązków nie należy kontrolowanie gminy dla której sporządzał opinię ale z doświadczenia wiem że dyryguje całym ośrodkiem), a opinię podpisała pani Naczelnik (jej syn też para się geodezją w całym powiecie).
Z doświadczenia wiem że nie wpuszczają obcych geodetów na swój powiat.
1. Czy biegły pracujący w powiecie może wykonywać prace geodezyjne na zlecenie sądu dotyczące powiatu na którym działa?
2. Czy opierając się tylko na jednym protokole (który ojciec i tak by nie podpisał bo zawiera stwierdzenia niekorzystne dla niego) może wysnuć opinię (która jest tendencyjna aby ktoś ją zasiedział)?