Co z tą Geodezją?

Zaczęty przez fabian, Czwartek 20 Luty 2014, 20:18:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Bocian!

To co napisałeś fabian to święte słowa, myślę, że Polskę czeka prędzej czy później rewolucja jak nie Europę, nie chodzi to głównie o geodezję ale o wszystko, każdą dziedzinę życia.
Człowiek wstaje rano i co myśli... czy uda mu się wyrobić taki przerób żeby nie żyć z miesiąca na miesiąc, myśli... czy uda mi się kupić mojemu dziecku prezent o jakim marzy czy znowu mu powiem" jeśli Ci to kochanie kupię nie będę miał na chleb na jutro", myśli... czy zabrać dzisiaj żonę na wspaniałą kolację a jutro wsuwał kromkę z masłem... myślisz po chu... kończyłem geodezję skoro operator koparki ( oczywiście nie ujmując im niczego, szacunek do każdego) czasami zarabia dużo więcej niż geodeta. Cała wina leży po stronie prawa. Nasz kraj powiedzmy sobie to wprost robi nas jak chce, wszystko kosztem ludzi, nie oszukujmy się geodeta naprawdę musi zapier... żeby zarobić, ja miałem takie momenty w pracy że lepiej nie mówić a efektów finansowych nie było wielkich. Jeśli będzie taki czas że nadejdzie rewolucja a może tak być patrząc na to co się dzieje niech przejdzie ta fala i zmyje cały syf z naszego Państwa... może wtedy będzie lepiej.
Kiedyś nie tylko geodeta ale każdy był szanowany, każdy każdemu się kłaniał na ulicy z uśmiechem na twarzy a teraz, pogoń za kasą której tak naprawdę nie ma, a jeśli jest to nawet nie wiesz kiedy ją wydasz i na co...
Znam już 3 osoby które powiedziały że kończą z geodezją i tak zrobiły czy wyjdzie im to na dobre zobaczymy... ale psychicznie czują się dużo lepiej...
Koledzy którzy tak jak ja pracują przy obsługach dużych budów, powiedzcie ile razy mieliście tak, że nawet na śniadanie nie zeszliście, wróć nie zjedliście go na stropie, jak geodeta na budowie zje śniadanie o godzinie 13.00 w 10 minut i szybko spali faje to jest dobrze, ponieważ dalej trzeba zapier... Teraz budowlańcy ( z całym szacunkiem dla Nich) nie zrobią nawet najmniejszej pierdoły bez geodety, ja osobiście nie daję się ale często kończy się to tym że idą do kierownika i od górnie mam to zrobić i tyle...
Ja chyba będę odbiegał od tradycyjnej geodezji ale nie powiem w jaką stronę... :), ponieważ jak słyszę że geodeci biorą 400 zł za pełnią dniówkę za zespół na budowach to nić tylko płakać, pozdrawiam i do usłyszenia :)
GeoStatik Geodezyjna Obsługa Inwestycji
              Grzegorz Bocianowski

Szajbiński

Geodezja jest jak Rosja - to nie zawód tylko stan umysłu :uglystupid2:

mała mi

Mam w sobie podobną złość do @fabiana.
A "Dzień Świra" jest świetnym tego wyrazem.

tomekbb


fabianAutor w?tku

O bracia geodeci, siostry geodetki! Sto dwudziestoro było nas na pierwszym roku. Myśleliśmy, że nogi Boga złapaliśmy, żeśmy polskiej nauki kwiat. Ku..a, ja pi...lę, kwiat, jaki? Kaktus chyba. Pięć lat nauki, stron tysiące. Geometria wykreślna, matematyka, rachunek wyrównawczy. A potem bida, bida i rozczarowanie! Gdyby Irlandczyk czy Grek zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna  ok. 335 Euro, minimalna płaca w Irlandii ok. 1465 przy zbliżonych kosztach życia. A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać, a oni mają kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest dno i dwa piętra mułu! Dziadowskie pieniądze, dziadowska branża, dziadowski kraj. Ceny w przetargach zaczynają się od 38% szacunku zamawiającego http://geoforum.pl/?page=news&id=16945&link=21-chetnych-do-baz-egib-bdot500-i-gesut&menu=46879,46880, ale trzeba pamiętać że zamawiający też te ceny szacuje w oparciu o "dziadowskie" ceny jakie geodeci sobie wypracowali w ostatnich latach. Sami sobie strzelamy w kolano. Pikujemy w dół aż strach. I jeszcze te  jeb..ne uprawnienia. Ja mam, ale jak to? Dyplom już nic nie znaczy? To po co te uczelnie? Najważniejsze co sobie dziadki z SGP wymyślą? Kto im dał taką władzę? Jaką ponoszą odpowiedzialność za swoje decyzje? O bezsensie uprawnień geodezyjnych niech świadczą dziesiątki tysięcy zjeba...ych operatów zalegających w ośrodkach, podpisanych przez geodetę uprawnionego. I kto za to odpowiada? I jeszcze ten wiek emerytalny. Jak skakać po płotach, nachrzaniać po miedzch, walić po polach, napierniczać po śniegach, napierać na budowach w wieku 67 lat? Niesprawiedliwość pokoleniowa jest. I pamiętajcie: Ostatni gasi światło.

Bibliografia: ,,Dzień Świra" (2002)

Pozdrawiam