Niestety powiaty często próbują wykorzystać geodetów do pozyskania wniosków o wprowadzenie zmian w EGiB...

Na ostatnim spotkaniu ze śląskim WINGiKiem został poruszony temat inwentaryzacji przyłączy do budynków. I tam stwierdzono, że naszym obowiązkiem jest "topologiczne" załatwienie sprawy- jak mierzymy przyłącze do ściany budynku, którego nie ma w zasobie lub pomierzona przez nas ściana "nie siedzi" z tą, która już w zasobie jest to musimy obmierzyć cały budynek. Pół biedy jak inwentaryzujemy przyłącza do 1 budynku. A jak tak będzie cała ulica, osiedle itp. a budynki będą rozjechane? Zrobimy porządek w ewidencji starostwa, tylko kto nam za to zapłaci?
Była też mowa o pozyskiwaniu przez nas wniosków właścicieli działek o dokonanie zmian w ewidencji. Stwierdzono, że jeśli mamy taką możliwość to możemy taki wniosek pozyskać (najczęściej od  klienta), ale jeśli ujawnimy zmianę w ewidencji na działce, której właściciela nie znamy to nie mamy obowiązku biegać po kraju i go szukać. Sprawy formalne załatwia starosta.

Zgodzę się, że mamy doprowadzić do zgodności wszystkich baz danych... Ale dlaczego to  ja mam robić, jaki ja mam w tym interes?? Kto mi za to zapłaci, czasami trzeba jakieś dodatkowe stanowisko założyć, stanąć pomierzyć itd.... Ja nie widzę sensu w operatach wytyczeniowych, oprócz jednego... który związany jest z "efektem ubocznym" dla nas zgłoszenia pracy:P Mnie również nie zależy na tym, aby to było na mapie...
A jeszcze jeden news z mojego ośrodka... Ostatnio dostałem materiały do aktualizacji i na mapie od jakiegoś czasu pojawiają się wytyczone sieci, ale poza tym jest jeszcze ZUD i robi się taki galimatias na mapie, że czasem już sam nie wiem co jest co....

Widzisz Tomku niby mamy obowiązek doprowadzić do zgodności wszystkich baz danych, przynajmniej takie jest podejście mojego ośrodka. Mi nie zależy na takich operatach.

No a ja spotkałem się jeszcze z czymś co mnie naprawdę zdenerwowało...
W pewnym MODGiKu zrobiłem jak to powinno być, operat techniczny z tyczenia przyłącza sieci ciepłowniczej do nowo budowanego budynku.
Tycząc sieć pomierzyłęm ścianę, gdzie sieć wchodziła do budynku... (tak nadmienie, że budynku nikt nie namierzył, nie pokazał, że wytyczony, ale z tym sie mogę jeszcze zgodzić, bo chyba było to wykonywane przed 12.07.2014r.)
No i co się dowiedziałem od Pani sprawdzającej mój operat.... A mianowicie, że nie może mi go pozytywnie zatwierdzić, bo ona nie ma w bazie do czego podłączyć tej wytyczonej sieci, tzn nie ma budynku. Poprosiła, żebym pomierzył cały budynek w budowie i dołączył jej współrzędne, to wtedy puści mój operat....
Paranoja, co ma "piernik do wiatraka..." i co mnie obchodzi, że na mapie nie ma budynku, w jakielkowiek byłby on postaci??
I tak operat czekał, aż zrobie pomiar powykonawczy i oddam jej te współrzęne całego budynku....

Nikomu nie zależy na przyjęciu do zasobu takiego operatu...moje 2 leżą (jeden nie podoba się Bp a drugi jakieś pierdoły typu nie ponumerowane strony lub strzałka północy i osnowa na szkicu) a niech sobie leżą na razie nie mam czasu się tym zająć operat złożyłam....złożyłam

tutaj masz trochę na ten temat
http://www.ptg-org.pl/index.php/topic,1612.msg11021.html#msg11021

A po co Ci przyjęcie do zasobu takiego operatu? Mi tam na tym nie zależy 

Dziś "licencja" i inne papierki urzędowe są najważniejsze! A Ty biedny geodeto to możesz czuć się jak przestępca, jak wykonasz prace przed otrzymianiem wymaganej licencji....
Powiedzcię jakie materiały przekazujecie do PODGiK, bo ja zazwyczaj wytyczam osie budynku, więc siłą rzeczy zabijami paliki i mierze osie. A w PODGiK wymagają obrysu budynku, bo to można wnieść do bazy danych EGiB i nadać status "projektowany".
Szkic dokumentacyjny ze współrzędnymi obrysu czasami wystarcza....
Szkic z tyczenia ze współrzędnymi wytyczonych osi

Cytat: GeoMaP w Wtorek 21 Październik 2014, 22:10:20
Słuchajcie, no jaja: wg interpretacji przepisów, ogólnie napiszę, pewnego ODGiKa, nie mogę wytyczyć budynku, [...]  zanim nie otrzymam do ręki materiałów przygotowanych do zgłoszenia i [...] licencji. Bo ona uprawnia mnie do wykorzystania tychże materiałów. Bez licencji ani rusz bo będzie dożywocie  :

Obawiam się, że to nie jest odosobniona interpretacja, a powiem wręcz, że pomimo całego absurdu sytuacji, muszę się z nią zgodzić.
a bez licencji to oczywiście nie dożywocie tylko dziesięciokrotność opłaty należnej.

Słuchajcie, no jaja: wg interpretacji przepisów, ogólnie napiszę, pewnego ODGiKa, nie mogę wytyczyć budynku, a już broń Boże, zrobić wpisu do dziennika budowy,  zanim nie otrzymam do ręki materiałów przygotowanych do zgłoszenia i najważniejszego dokumentu czyli licencji. Bo ona uprawnia mnie do wykorzystania tychże materiałów. Bez licencji ani rusz bo będzie dożywocie 
Także przychodzi klient i mówi, że chce abym mu wytyczył budynek. Ja mu mówię, że bardzo chętnie, ale że za 1000zł i za jakiś miesiąc, i wtedy zrobię wpis. A on oczywiście tarza się z radości i pyta zszokowany, czemu nie za 500zł i nie pojutrze. Więc mu mówię: 12.07.2014 wprowadzono zmiany, które ułatwiają życie wszystkim i taki jest efekt jak widać.
Czekam tylko, aż ktoś wymyśli, że wpis do DB będzie można zrobić po przyjęciu operatu z tyczenia do ODGiK 

No ale przecież punkty osnowy pomiarowej wykorzystane w procesie inwestycyjnym powinny mieć sporządzone opisy topograficzne co więcej należy je stabilizować  Najwidoczniej podczas tyczenia budynku chcą ten przepis egzekwować

Najważniejsze to opisy topograficzne punktów osnowy pomiarowej 
Proponuję także dodać mapę top. 10k wraz z naniesionymi takimi punktami co by było wiadomo gdzież są 
A żeby taką mapę móc wykorzystać ... licencja.

Cytat: support w Niedziela 19 Październik 2014, 10:10:36
Oto co wymyślili w GUGiK i przekazują na szkoleniach.

Cieszmy się, że coś na tych szkoleniach mówią, jeszcze niedawno nie było odpowiedzi na pytanie: Co geodeta powinien przekazać do zasobu?

Oto co wymyślili w GUGiK i przekazują na szkoleniach.