przewodnik po faktach 172

Zaczęty przez support, Niedziela 16 Wrzesień 2012, 15:42:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

supportAutor w?tku

Przewodnik po faktach 172, 17 września 2012 r.

Co łączy powyższe funkcje?

Mają one wiele cech wspólnych ale spoiwem wszystkich są dwa charakterystyczne typy obiektów: działki i budynki.

ad 1/ Działki, bo system informacyjny kraju bilansuje informacje do powierzchni kraju, pokrytego działkami w sposób ciągły (jest oczywiście kraj, w którym ten sam obszar może być pokryty dwoma lub wieloma działkami lub brakuje 10% powierzchni kraju, ale to są patologie); budynki, bo główny potencjał informacyjny mieści się w budynkach lub jest z nimi związany,

ad 2/ Działki i budynki, bo są one podstawą funkcji porządkowej nieruchomości,

ad 3/ Działki, bo na nich odbywają się realizacje przestrzenne i z nimi są one związane, zwłaszcza w zakresie odpowiedzialności cywilnej i karnej; budynki, bo realizacje przestrzenne to budynki i budowle,

ad 4/ Działki i budynki (pojedyncze lub zagregowane), bo na nich ( w nich) ulokowana jest podstawa infrastruktury naukowej i naukowo-technicznej wobec innych nauk, a w szczególności nauk o Ziemi.

Działki

W jaki sposób w Unii Europejskiej traktowana jest działka, opisywałem wielokrotnie. Działka jest treścią rozdziału 6. Załącznika Nr II do ROZPORZĄDZENIA KOMISJI (UE) NR 1089/2010 z dnia 23 listopada 2010 r. w sprawie wykonania dyrektywy 2007/2/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w zakresie interoperacyjności zbiorów i usług danych przestrzennych ze zmianami wynikającymi z ROZPORZĄDZENIA  KOMISJI (UE) NR 102/2011 z dnia 4 lutego 2011 r. zmieniającego rozporządzenie (UE) nr 1089/2010 w sprawie wykonania dyrektywy 2007/2/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w zakresie interoperacyjności zbiorów i usług danych przestrzennych – obydwa rozporządzenia opublikowane w języku polskim; działka jest także treścią Wytycznych I.6 opublikowanych tylko w języku angielskim.

Budynki

Budynki jeszcze nie mają unijnego aktu wykonawczego w języku polskim, jakkolwiek akt taki jest od ponad roku uzgadniany z GUGiK i ukaże się na początku przyszłego roku.

Budynki mają jednak ogłoszone na początku lipca br. i obowiązujące Wytyczne III.2 (w języku angielskim) i należałoby przypuszczać, że GUGiK uwzględnił je w projekcie nowelizacji rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków. Nic takiego jednak nie miało miejsca.

Dlatego proponuję się przyglądnąć Wytycznym, bo są one dobrze przemyślane i w krótkim czasie ich obligatoryjna część będzie obowiązująca – wprost i bezpośrednio. Nas też.

Wytyczne są dość obszerne, liczą sobie 278 stron i, niestety, bazują na normach CEN ISO, których Polska oficjalnie w ustawie o Infrastrukturze Informacji Przestrzennej (IIP), wzorem implementowanej dyrektywy INSPIRE, wprowadzić nie chciała ale w rozporządzeniach zaleca ich stosowanie (co nie oznacza oficjalnego wprowadzenia, dla którego zachowany jest odrębny tryb). To, że zalecenia te są z błędami, np. dwoma niespójnymi systemami znaków polskich, czy z ogromną ilością błędów terminologicznych, jest cechą wyróżniającą geodezyjną część polskiego systemu prawnego. Warto więc zainteresować się efektem pracy specjalistów europejskich, tym bardziej, że w przypisie 5. napomknięto, iż w przygotowaniu Wytycznych uczestniczyli także eksperci z Polski.

Ogłoszone na początku lipca Wytyczne noszą datę 20 kwietnia 2012 r. i zawierają na wstępie bardzo znamienną tabelę wyjaśniającą dziedziny, w których ewidencja budynków jest wykorzystywana, z którymi zatem powinna być uzgadniana, i których atrybuty powinna uwzględniać. Wszystkie te dziedziny są szczegółowo omówione, a ich atrybuty scharakteryzowane w rozdziałach 12 do 16 (niezależnie od wyprowadzenia podstaw w rozdziałach wcześniejszych). Muszę stwierdzić, że nawet na mnie, któremu problematyka INSPIRE nie jest obca od momentu jej rodzenia się, zakres treści zrobił wrażenie.

Tabelę zatytułowano: Spisy i statystyka, co należy rozumieć, jako oficjalną ewidencję – rejestr państwowy budynków i budowli. Jest to więc  odpowiednik naszej ewidencji budynków i za to w myśl ustawy o IIP odpowiada Główny Geodeta Kraju (GGK).

Poszczególne dziedziny rozmieszczono w trzech grupach opatrzonych tytułami:

Spisy (rejestracja atrybutów z zakresu bezpieczeństwa, zarządzania kryzysowego) dotyczące:
- zagrożeń naturalnych ( powodzi, trzęsień ziemi, pożarów, osuwisk),
- zagrożeń komunikacyjno-transportowych,
- zapobiegania i zarządzania kryzysowego.

Spisy jednostek urbanistycznych (rejestracja odmiennych cech środowiska) dotyczące:
- zanieczyszczeń ( powietrza, ziemi oraz hałasu),
- jakości warunków osadnictwa (zamieszkania),
- zrównoważonego budownictwa (np. z punktu widzenia energii)
- czynników historycznych.

Spisy obiektów statystyki środowiskowej (ich monitorowania) podzielone na dwie podgrupy, a dotyczące:
IIIa. Rozwoju urbanistycznego, w tym:
- określenia rodzaju jednostek urbanistycznych,
- planowania przestrzennego i jego monitoringu.
IIIb. Urządzeń infrastruktury, w tym:
- lokalizacji nowych urządzeń infrastruktury,
- zarządzania infrastrukturą (istniejącą),
- zarządzanie obiektami pamięci narodowej (kultury, historii) oraz wartościowaniem obiektów.

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach, prosimy Zarejestrować się lub Zalogować

Dla wszystkich grup wskazano środki komunikacji ze społeczeństwem wymieniając wśród nich mapy zagrożenia, mapy miast, mapy tematyczne i turystyczne oraz modele 3D. Nie należy jednak zapominać, iż wszystkie one oparte są o bazy danych, które w odniesieniu do nowych pomiarów od 28 grudnia 2010 r. muszą być oparte o kody i dokładności wymienione w rozporządzeniu unijnym 1089/2010, to jest o katastralny układ odniesienia, a to jakoś umknęło urzędnikom z GUGiK, jak zresztą umknęło im wiele innych unijnych wymogów.

Co umknęło legislatorom z GUGiK?

To, że 140-osobowej armii urzędników z GUGiK umknęła z pola widzenia jakaś ustawa europejska (1089/2010), to możliwe, bo jest ich setki, choć związanych z geodezją raptem 6, ale to, że od lat umyka im całe spektrum obowiązujących standardów, to już napawa głębokim niepokojem.

Otóż komentowane przeze mnie wytyczne w sprawie budynków wymieniają wiele istniejących standardów, na których oparto wytyczne, dzieląc je na:
słowniki,
klasyfikacje i
modele danych,

które jeśli mają być wykorzystane w Polsce, to muszą być opublikowane w języku polskim i to według reguł ustawy o normalizacji.

Wśród słowników na pierwszym miejscu wymieniono normę ISO 6707 (budynki i budowle inżynierskie), z której wykorzystano właśnie znormalizowane brzmienie słownictwa, jako że w systemie norm ISO raz użyty termin i jego definicja nie mogą się zmieniać lub mieć wielokrotne znaczenie jak, niestety, ma to miejsce w polskim słownictwie geodezyjnym i okołogeodezyjnym. W tekście Wytycznych wielokrotnie powołano różne normy ISO, w tym zwłaszcza 19136, 19135 i 19123.

Na drugim miejscu wymieniono słownictwo DFDD (DGIWG Feature Data Dictionary), używane w terminologii wojskowych map topograficznych (DWIWG: Defence Geospatial Information Working Group), oczywiście w odniesieniu do budynków i budowli.

Na miejscu trzecim wymieniono standardy CLGE (Council of European Geodetic Surveyors – europejskiej organizacji mierniczych przysięgłych) wskazując na kody pomiarowe powierzchni użytkowej i ogólnej budynków. Wymienienie standardów CLGE jest o tyle zaskakujące, że organizacja ta traktowana jest przez nasze władze jako organizacja zawodowa, na której listy i wystąpienia nie udziela się odpowiedzi.

Wśród klasyfikacji wymieniono:
- Eurostat, europejski odpowiednik GUS, organizacji, których standardy, chyba jako jedyne wykorzystano w nowelizacji rozporządzenia ewidencyjnego,

III. Z modeli danych na pierwszym miejscu wymieniono:
- LADM (Land Administration Domain Model), jako projekt normy ISO 19152
- ale także standard OGC City GML, dla prezentacji modelu 3D, który to standard nie został jeszcze adaptowany do norm z serii ISO, a jako jedyny spełnia obecnie wymogi INSPIRE.

Wszystkie powyższe spostrzeżenia potwierdzają europejskie rozumienie ewidencji budynków i budowli jako znacznie poszerzonej, zupełnie innej kategorii pojmowania rejestru od tego, czym na razie emanują autorzy rozporządzenia ewidencyjnego z GUGiK, którzy jakby zapadli w trwający już 11 lat sen zimowy – nie tylko zresztą w przedmiocie ewidencji budynkowej.

Semantyka ewidencji budynków w jej europejskim rozumieniu

Semantyka ewidencji budynków i budowli scharakteryzowana została prostą a wielce wymowną ilustracją:

Goście nie mogą oglądać obrazków w postach, prosimy Zarejestrować się lub Zalogować

Wprawdzie młode pokolenie geodetów nie potrzebuje już tłumaczenia takich tekstów, bo znakomicie posługuje się językiem angielskim (chociażby po to aby emigrować w celach zarobkowych), jednak dla nieco starszych i dla potrzeb znormalizowanego czytania standardów, pozwolę sobie przytoczyć znaczenie opisów:

Dwie kolumny oznaczają: pierwsza – harmonizację na szczeblu europejskim, druga – harmonizację na szczeblu krajowym i lokalnym, przy czym kolumna pierwsza dzieli się na trzy podkolumny:
- pierwsza oznacza dyrektywę INSPIRE – jej ogólny model koncepcyjny (GCM – Generic Conceptual Model),
- druga oznacza międzynarodowe przypadki użycia,
- trzecia oznacza inne europejskie dyrektywy i inicjatywy, co zostało wyszczególnione w Preambule do dyrektywy INSPIRE, pominiętej przez polskiego ustawodawcę, ale i tak nas obowiązujące z treści rozporządzeń wykonawczych, do dyrektywy INSPIRE i do innych dyrektyw.

Kolumna druga dzieli się na dwie podkolumny:
- pierwsza, nazwana identycznie jak trzecia podkolumna kolumny pierwszej, tylko zaznaczona innym kolorem, wyróżnia się zabójczą zawartością określenia ,,Association to CP", czyli ,,związku z parcelą katastralną", na którym to związku opiera się cała zawartość 34 tematów dyrektywy. Miejmy nadzieję, że kiedyś dotrze do decydentów z GUGiK fakt, iż związek z parcelą katastralną oznacza interoperacyjność danych z bazy danych, a nie interobrazkowość obrazów i danych z topograficznej bazy danych (chyba, że dane z bazy czy standaryzowanej mapy topograficznej pozyskano w wyniku matematycznej generalizacji z danych pomiarowych, Broń Boże z pomiarów kartometrycznych!),
- podkolumna druga dotyczy lokalnych przypadków użycia, umożliwiając wszakże ich agregację na szczeblu centralnym i europejskim.

Dwa wiersze tabeli w odniesieniu do szczebla europejskiego dotyczą:
- pierwszy, szerokiej dostępności (w odniesieniu do Dyrektywy, w rozumieniu początku i końca wersji rejestracji, odwołań zewnętrznych i nazwy rejestru; w odniesieniu do międzynarodowych przypadków użycia, w rozumieniu wysokości budynku, budowli ponad powierzchnię terenu, kształtu przestrzennego i rodzaju budynku, a w odniesieniu do innych europejskich dyrektyw i i inicjatyw, w rozumieniu ilości kondygnacji, aktualnego sposobu użytkowania, daty budowy, daty modernizacji, warunków konstrukcji, daty wyburzenia, ilości mieszkań, ilości części składowych budynku, budowli),
- wiersz drugi dotyczy rzadszej dostępności, tylko w odniesieniu do innych europejskich dyrektyw i inicjatyw, w rozumieniu: głębokości poniżej pow. terenu, ilości kondygnacji poniżej pow. terenu, materiału konstrukcyjnego, materiału pokrycia dachowego, materiału fasady, typu dachu, źródła ogrzewania i sposobu ogrzewania.

Te same wiersze w odniesieniu do szczebla krajowego i lokalnego dotyczą:
- pierwszy szerokiej dostępności (w odniesieniu do europejskich dyrektyw i inicjatyw dotyczy rodzajów budowli, rodzajów konstrukcji budowli, przede wszystkim jednak związania ich z parcelą katastralną, a w odniesieniu do krajowego i lokalnego poziomu, w rozumieniu rodzaju instalacji, ich cech, poszczególnych obiektów budowlanych, ich powierzchni użytkowej, urzędowej wartości, adresu, a także podłączenia do gazu, wody, odbioru ścieków, elektryczności),
- wiersz drugi dotyczy rzadszej dostępności (w odniesieniu do europejskich dyrektyw i inicjatyw, w rozumieniu dostępności do ścian, dachów, gruntu, a w odniesieniu do krajowego i lokalnego poziomu, w rozumieniu dokumentacji źródłowej, opisu kondygnacji i struktury pomieszczeń).

Wszystko to jest nadzwyczaj przekonujące, tylko dlaczego wiodącym dla przygotowania takiej inwentaryzacji jest Główny Geodeta Kraju, tego nie bardzo potrafię zrozumieć? Wychodząc jednak z definicji prof. Adamczewskiego, tak powinno być, bo tu po prostu kłania się model ,,civil engeneera" i funkcjonalna definicja geodezji.

Jeśli zatem traktować serio przepisy unijne, to szykuje się w geodezji wielka rewolucja, tym bardziej, że tematów przypisanych GGK jest znacznie więcej, a niefrasobliwe wydawanie pieniędzy na bazę danych obiektów topograficznych, nie powiązaną z parcelą katastralną w rozumieniu przepisów unijnych, odbywa się na potęgę.

Takie odnoszę wrażenie, że szykuje się sytuacja, jak w tym dowcipie nawiązującym do okresu wojny ,,jak to partyzanci wyparli wroga z lasu, za chwilę wróg wyparł partyzantów, aż przyszedł leśniczy i wygnał jednych i drugich". Zanosi się na to, że rolę leśniczego w geodezji odegrają przepisy unijne.

Edward Mecha

"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.