Ustalenie granic przy wykonywaniu MDCP

Zaczęty przez wykolejeniec, Niedziela 09 Luty 2014, 13:36:11

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Brook

Zawiadomienie a nie wezwanie i zgodnie z rozporządzeniem w sprawie EGiB. Wzór protokołu też jest w rozporządzeniu.  ;)
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

wykolejeniecAutor w?tku

Mam już mapę sytwys, więc coś jest. Miedzy brak, ale jest ogrodzenie i skarpy brzegowe (dwa potoki RZGW), no i działka po północnej stronie drogi (a tak, zapomniałem, że ustalam granice działki drogowej) miała rozgraniczenie. Więc może rzeczywiście nie jest tak beznadziejnie.

A czy ktoś się może podzielić wezwaniem i protokołem na jakich pracuje przy takich okazjach? Nie chciałbym walnąć gafy zwłaszcza z podstawą prawną.
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda wymagają więcej czasu.

Lupus

Cytat: Brook w Niedziela 09 Luty 2014, 18:18:41
Zawsze będziesz miał jakieś ślady w postaci miedz, czy jakiegoś tam użytkowania.
Cytat: gisgo w Niedziela 09 Luty 2014, 23:08:08
Pomierz co się da i co jest w terenie, musisz się wpasować.

Zrób to wcześnie, przed terminem ustalonym na gruncie, a jak będziesz miał ludzi zaproszonych, to już coś będziesz wiedział.
aha i jeszcze jedna uwaga do mierzenie przed terminem NIC NIE KOP! ziemia w miejscach gdzie spodziewasz się graniczników, pali, czegokolwiek ma być nie naruszona. Odkopać można tylko osnowę, a i tak najlepiej przy ludziach, a w pierwszym wyjeździe odszukiwać punkt albo dwa punkty od obiektu.
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

gisgo

Masz mapę, zatem kształt i wymiary działki (graficzne bo innych ponoć nie ma), ale moim zdaniem musisz do tego znaleźć jakiś punkt zaczepienia. Może jest w archiwum coś na sąsiedztwo i niekoniecznie to najbliższe. Szerokość dróg, rowów, jakiekolwiek miary z wcześniejszych opracowań (a to i tak niekoniecznie na ślepo). Pomierz co się da i co jest w terenie, musisz się wpasować. BTW nowelizacja rozporządzenia w sprawie egib, a dokładniej par. 39 moim zdaniem trochę zmienia  podejście do ustalenia granicy do celów ewidencji gruntów.

Miedze fajna rzecz (z punktu widzenia granic, tak myśle), ale u nas na ziemiach odzyskanych nie ma miedz :)
Swoją drogą jaki to musi być olbrzymi areał ziemi wyłączonej z produkcji rolniczej (nieużytkowanej rolniczo) w skali pojedynczego powiatu.

Brook

Zawsze będziesz miał jakieś ślady w postaci miedz, czy jakiegoś tam użytkowania. Ludzie też coś tam muszą pokazać, nawet jeśli dokładnie nie wiedzą, to z opowieści dziadka, czy ojca coś będzie. Do tego dołóż trochę swojego "nosa" i "czuja" i coś tam sklecisz.  ;)
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

wykolejeniecAutor w?tku

Witam,

Darujcie jeśli było, a ja po prostu nie znalazłem na forum.

Czeka mnie pierwszy raz z ustaleniem granic przy opracowaniu mapy do celów projektowych. Prosiłbym o jakieś informacje, porady, jak nie popłynąć na tym temacie, na co najbardziej uważać. Same granice mi są potrzebne, żeby mapa była przyjęta do ośrodka, bo wpływu na inwestycję one mieć nie będą.

Sytuacja jest następująca. Mapa "katastrofalna" w skali 1:2880, nie do skalibrowania, żeby mieć jakiekolwiek dane wyjściowe. W ośrodku brak jakichkolwiek innych danych z których można by wyjść. Ze wstępnego rozeznania wychodzi, że strony mają mgliste pojęcie o ich przebiegu.

Sytuacja, której się obawiam najbardziej, to nie przyjdą mi strony, bo im to lotto albo nie będą w stanie nic pokazać.
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda wymagają więcej czasu.