Sytuacja na rozprawie granicznej

Zaczęty przez geoziom, Poniedziałek 07 Kwiecień 2014, 10:06:59

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

westernowiec

Cytat: szymaj w Środa 30 Kwiecień 2014, 20:32:09
W KPA jest wzmianka, że nie stawienie się strony nie wstrzymuje postępowania.

Przede wszystkim jest to opisane w art. 32. ust. 3 PGIK

szymaj

Wydaje mi się, że jeśli sąsiedzi byli prawidłowo wezwani, a wskazana granica przez stronę zainteresowaną jakoś rażąco nie odbiega od szczątków materiałów które posiadasz to całość powinna skończyć się decyzją zatwierdzającą granice. W KPA jest wzmianka, że nie stawienie się strony nie wstrzymuje postępowania.
To, że strona się nie stawiła na rozgraniczenie nie może być powodem umorzenia, no chyba że byś dostał zwrotkę, że któraś ze stron nie żyje. Teoretycznie Wójt decyduje, ale jednak najczęściej posiłkuje się tym co geodeta napisze w opinii.

geoziomAutor w?tku

Dzięki Brook, można też tak w sumie to i tak wójt niby ostatecznie decyduje ::)

Brook

A ja uważam, że jeśli strona się nie stawiła, znaczy że nie jest zainteresowana i tymbardziej nie kwestionuje. Ja ustaliłabym granicę na oświadczenie strony, podparłabym się jakimiś tam materiałami, bo takowe zawsze są i do wójta do decyzji. Druga strona zawsze jeszcze ma czas 14 dni po wydaniu decyzji na ewentualne przekazanie sprawy do sądu.
Nie ma co skazywać strony na długotrwałe postępowania sądowe....  ;)
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

geoziomAutor w?tku

#1
Nurtuje mnie kwestia jak rozwiązać taką sytuację podczas rozgraniczenia.
Podczas rozprawy granicznej nie stawiła się jedna ze stron, jest to nieobecność nieusprawiedliwiona, brak jest dowodów na jednoznaczny przebieg granic rozgraniczanych nieruchomości. Więc można by było ustalić zgodnie ze wskazaniem stron, lub jednej strony gdy druga tego nie kwestionuje (ale właśnie nie przybyła na rozprawę) o ile nie jest to sprzeczne z innymi dostępnymi i miarodajnymi dokumentami a także stanem spokojnego posiadania na gruncie.
Teraz czy można ustalić granice wg oświadczenia jednej ze stron gdy druga nie przybyła na rozprawę a są ku temu przesłanki (patrz zdanie drugie)?
Czy bezpieczniej jest sporządzić protokół graniczny i opinie co do przebiegu granic, następnie dokumentację przekazać do wójta aby ten wydał decyzję o umorzeniu postępowania i przekazania sprawy do sądu?

Ja się skłaniam do sytuacji wydania decyzji o umorzeniu postępowania, chociaż ani w praktyce i literaturze z taką sytuacją się nie spotkałem.
Dzięki za pomoc. ;D