Wyroków nie znam,

Na pewno możesz namówić właściciela na napisanie wniosku o sprostowanie błędnych zapisów w ewidencji gruntów. Wtedy urząd zrobi to z urzędu, tzn. zapiszą to w budżecie na kolejny rok,  w nowym roku po 3 miesiącach przygotowań w trybie zapytania o cenę (a może nawet w przetargu) wyłonią wykonawcę prac geodezyjnych, po upływie terminów na odwołania innych uczestników przetargu podpiszą umowę na wykonanie pracy. Następnie w terminie wykonania (geodeci są skrupulatni) wpłynie operat techniczny do Ośrodka, który po niezwłocznej kontroli zostanie skierowany do wprowadzenia zmiany. Skoro to jest zmiana z urzędu to należy włączyć stronę do tego postępowania(art. 10) ewentualna decyzja - tutaj trochę zależy od podejścia geodety powiatowego...
tak czekaj to mówiłeś że do czego Ci to potrzebne? do mapy do celów projektowych? pewnie że się da! tylko wytłumacz klientowi, że mapę mu zrobisz pod koniec przyszłego roku

Często spotykam się z takimi przypadkami: w EGiB jest B/RIVa lub S/RIVa, czyli użytki, których nie ma już w katalogu nowego rozporządzenia o EGiB. Przy robieniu mdcp Ośrodek się czepia, że ma mojej mapie takich użytków nie mogę pokazywać i muszę je odpowiednio zmienić wykazem zmian (dla działek, które wymieniłem w zgłoszeniu) zgodnie z katalogiem z nowego rozporządzenia z oczywiście - wnioskami właścicieli (na marginesie co pisać we wniosku? Może: "W związku ze zmianą waszego rozporządzenia zmieńcie waszą ewidencję, bo u mnie na gruncie nic się nie zmieniło"?)

Nie sapałbym, gdyby to były pojedyncze przypadki, ale akurat u mnie jest ich sporo, co mapa to stare użytki.

Tymczasem rozporządzenie o EGiB w par.46.2.1) mówi, że z urzędu wprowadza się zmiany wynikające z (...) aktów normatywnych.

Rozumiem, że rozporządzenia są aktami normatywnymi, więc zmiana katalogu użytków w akcie normatywnym powinna skutkować zmianą EGiB z urzędu na podstawie w/w paragrafu.

Dobrze kombinuję? Są na to jakieś wykładnie, wyroki?