wydaje mi się, że sam nie poszedł tylko został wyrzucony...
zbyt wielu osobom chyba podpadł

dodam komentarz niepochlebny o tymże ministrze sprawiedliwości.
Pan minister nie zajmował się swoim resortem tą sitwą prokuratorów i innymi przedstawicielami prawa (tylko pchał pazury w tryby))
i sobie poszedł po sowitej odprawie ministerialnej a został po nim ........

Treść deregulacji uchwalona przez sejm:

Na szczególną uwagę zasługuje art 28 tej że deregulacji.

Posłowie uchwalili w piątek ustawę deregulacyjną. Otwiera ona dostęp do 50 zawodów i jest pierwszą z trzech transzy deregulacji przygotowaną w resorcie sprawiedliwości.

Szczegóły wkrótce.

[info][/info]
W Sejmie odbyło się w poniedziałek i wtorek (10-11 grudnia) publiczne wysłuchanie stron zainteresowanych zmianami wynikającymi z projektu ustawy deregulacyjnej (dla 49 zawodów) forsowanej przez ministra sprawiedliwości.

Przed członkami sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. pakietu ustaw deregulacyjnych przewinęło się 43 mówców reprezentujących głównie środowiska prawnicze, zarządców i pośredników w handlu nieruchomościami i przewodników turystycznych.
Przedstawiciele branżowych stowarzyszeń, fundacji wskazywali głównie na zagrożenia wynikające z wprowadzenia deregulacji (pogorszenie jakości usług, zmniejszenie bezpieczeństwa w obrocie prawnym itp.), samo wysłuchanie cieszyło się natomiast umiarkowanym zainteresowaniem posłów.

Pierwszego dnia w obradach komisji uczestniczyli przedstawiciele Stowarzyszenia Geodetów Polskich: Włodzimierz Kędziora – sekretarz generalny oraz Ludmiła Pietrzak – szefowa oddziału SGP w Suwałkach. Przekazali oni posłom stanowisko organizacji dotyczące konieczności utrzymania uprawnień zawodowych oraz wprowadzenia do ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne zapisów o obowiązku kształcenia ustawicznego geodetów i kartografów.

to już ostateczna wersja teraz wszystko w rękach sejmu i senatu.
Tekst z 21 września 2012

13 września Komitet Stały Rady Ministrów przyjął i rekomendował Radzie Ministrów projekt ustawy o deregulacji zawodów.

Jak informuje ,,Gazeta Wyborcza", projektem zajmie się teraz Komisja Prawnicza działająca w ramach Rządowego Centrum Legislacji, która oceni go m.in. pod względem prawnym. Następnie, jeśli premier i ministrowie nie będą mieli do niego zastrzeżeń, trafi do Sejmu.

Jak w rozmowie z ,,Gazetą" przyznaje Grzegorz Płatek z Departamentu Strategii i Deregulacji Ministerstwa Sprawiedliwości, przepisy wejdą w życie najprawdopodobniej w I kwartale przyszłego roku, ale trudno wskazać konkretny termin, bo jest on uzależniony od tempa prac nad ustawą w Sejmie.

Przypomnijmy, że projekt deregulacji zakłada m.in. zniesienie egzaminów na uprawnienia zawodowe w geodezyjnych zakresach 3, 6 i 7 (nie dotyczy absolwentów techników). Ułatwi także zdobywanie uprawnień w pozostałych czterech zakresach (skrócono dla nich czas trwania obowiązkowej praktyki zawodowej).

Cytat: support w Wtorek 11 Wrzesień 2012, 10:14:18
wysokość opłaty za przeprowadzenie postępowania kwalifikacyjnego nie może być wyższa niż połowa kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej
(...)
zapisy dotyczące dziennika praktyki zawodowej, który za opłatą wydawać ma wojewódzki inspektor nadzoru geodezyjnego i kartograficznego. Wingik będzie też prowadził rejestr wydanych dzienników praktyk zawodowych.

Czyli jak nie kijem to pałką...

[info][/info]

Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało kolejną wersję projektu ustawy deregulującej dostęp do zawodów. Wczoraj (10 września) została ona skierowana pod obrady stałego komitetu Rady Ministrów, który zajmie się nią w najbliższy czwartek (13 września).
Artykuł 4 zawierający propozycje nowelizacji ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne po raz kolejny uległ zmianom. Według najnowszych zapisów wysokość opłaty za przeprowadzenie postępowania kwalifikacyjnego nie może być wyższa niż połowa kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (wcześniej górnym pułapem było 100 proc. tej kwoty). Z kolei do artykułu dotyczącego komisji kwalifikacyjnej dopisano pkt, w którym określono, że jej przewodniczącego wyznacza Główny Geodeta Kraju. W nowych zapsach czytamy też, że osoba zainteresowana może złożyć wniosek o nadanie uprawnień zawodowych wyłącznie w jednym z zakresów.

Na wniosek Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji dodano także zapis, że osoby ze średnim wykształceniem ubiegające się o nadanie uprawnien w zakresach 3, 6 i 7 będą musiały, oprócz się 6-letniej praktyki, wykazać się znajomością przepisów w dziedzinie geodezji i kartografii, czyli de facto zdać egzamin. Przypomnijamy, że we wcześniejszych propozycjach ustawy egzamin dla tych zakresów został zniesiony.

W poprzedniej wersji projektu ustawy (z 2 sierpnia) sprecyzowano, co to jest praktyka zawodowa oraz w jaki sposób powinna być odbywana (art. 44b Pgik). Obecnie dodano do tego zapisy dotyczące dziennika praktyki zawodowej, który za opłatą wydawać ma wojewódzki inspektor nadzoru geodezyjnego i kartograficznego. Wingik będzie też prowadził rejestr wydanych dzienników praktyk zawodowych.

od strony 24 do 33

No i szafa gra ... nic się nie zmieni.

CytatBo jak wytłumaczysz mapę do celów projektowych, tyczenie lub inwentaryzację?
Kto zrobi podział lub scalenie z wymianą gruntów?
Kto podpisze się i weźmie odpowiedzialność za wybudowanie mostu, czy linii produkcyjnej, lub sprawdzi deformację płaszcza na kominie chłodni lub sprawdzi suwnicę?
Po to są uprawnienia i odpowiedzialność geodety oraz ubezpieczenie OC firmy - gdy się pomylisz.

Tutaj małe sprostowanie, uprawnienia w tych granicach pozostają nadal, jednak nadawane będą bez egzaminu i wymaganej praktyki (występujesz do ministra o wpisanie do rejestru - jedyny wymóg to wykształcenie oraz niekaralność)



W tym artykule jest to wyjaśnione

http://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/599747,zobacz_ktore_zawody_sa_przeznaczone_do_deregulacji_w_pierwszej_transzy.html

Więc odpowiedzialność nadal pozostaje (w granicach określonych przez kodeks cywilny jak to ma miejsce teraz).

Proszę zauważyć jedną rzecz, kto jest odbiorcą w pracach z zakresu:
• geodeta w zakresie geodezyjnych pomiarów podstawowych (uprawnienia zawodowe z zakresu 3),
• geodeta w zakresie redakcji map (6),
• geodeta w zakresie fotogrametrii i teledetekcji (7).
Jest to GUGiK i inne urzędy, wiec to urząd wymaga i urząd płaci. Osnowy podstawowe to teraz GPS. Mapy, zdjęcia są dla urzędów.

Natomiast zakres 1, 2, 4, 5 to zupełnie inna sprawa tu odbiorcą nie jest państwo tylko podmioty gospodarcze i tu musi być odpowiedzialność za wykonawstwo.
Bo jak wytłumaczysz mapę do celów projektowych, tyczenie lub inwentaryzację?
Kto zrobi podział lub scalenie z wymianą gruntów?
Kto podpisze się i weźmie odpowiedzialność za wybudowanie mostu, czy linii produkcyjnej, lub sprawdzi deformację płaszcza na kominie chłodni lub sprawdzi suwnicę?
Po to są uprawnienia i odpowiedzialność geodety oraz ubezpieczenie OC firmy - gdy się pomylisz.

Zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi, czy dać pełnie uprawnień tym co maja 1ke i 2ke czy p. Gowin został wprowadzony w błąd przez niekompetentnego urzędnika, który przeczytał "pomiary podstawowe" i pomyślał "no to podstawowe pomiary to po szkole mogą chyba ci młodzi wykonywać"


A może jest to celowa zagrywka i przy kolejnej liście okaże się, że jak uwolniliśmy 3,6 i 7 i krew się nie polała to dorzucimy jeszcze 1ke ?

Macie jeszcze jakieś pomysły ?

Gowin "otwiera" zawody.


Zakresy 3, 6 i 7 do likwidacji

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin przedstawił dziś (3 marca) listę 49 zawodów, do których ma być ułatwiony dostęp. Wśród nich trzy dotyczą geodezji i kartografii.

Są to:
• geodeta w zakresie geodezyjnych pomiarów podstawowych (uprawnienia zawodowe z zakresu 3),
• geodeta w zakresie redakcji map (6),
• geodeta w zakresie fotogrametrii i teledetekcji (7).

Ministerstwo chce znieść dla tych zawodów egzamin oraz wymóg praktyki zawodowej. Jak napisano w projekcie zmian, ,,wymagany będzie natomiast wpis do rejestru dokonywany na podstawie tytułu zawodowego w zakresie uprawnień, pełna zdolność do czynności prawnych oraz niekaralność za ściśle określony katalog przestępstw."

Prace nad ustawą deregulacyjną rozpoczęły się od konsultacji międzyresortowych i opracowania listy ponad 200 zawodów, w których regulacje zostały ocenione jako nadmierne lub zbędne. Do pierwszej transzy wybranych zostało 49 zawodów. Jednocześnie, w Ministerstwie Sprawiedliwości rozpoczęły się już prace nad projektem ustawy, który ułatwiłby dostęp do kolejnych 180 zawodów. Oznaczałoby to, że obie ustawy deregulacyjne objęłyby w sumie około 230 zawodów, co stanowi ponad 60% wszystkich obecnie regulowanych w Polsce profesji. Według szacunków ekspertów, deregulacja może zwiększyć zatrudnienie w tych zawodach o 15-20%.

Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin podkreślił, że zaprezentowanym projektem ustawy rząd ,,wyjmuje pierwszą cegłę w murze barier biurokratycznych i przywilejów, które zapewniły sobie rozmaite korporacje".