Sposoby GGK na leczenie geodezji

Zaczęty przez support, Czwartek 25 Październik 2012, 22:51:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

supportAutor w?tku

[info]
Sposoby GGK na leczenie geodezji

[reflect]http://geoforum.pl/upload/news_pl/picture/main/sgik_450.jpg[/reflect]
[/info]
Modernizacja EGiB, zakładanie baz GESUT i BDOT500, wdrażanie ZSIN – to tylko wybrane zadania, jakie nakładają lub wkrótce nałożą na samorządy nowe przepisy. Tylko skąd wziąć na to pieniądze? Podczas szkolenia dla służby geodezyjnej i kartograficznej (Warszawa, 25-26 października) różne propozycje rozwiązań przedstawił główny geodeta kraju Kazimierz Bujakowski.

Sytuacja najmniej ciekawie wygląda w powiatach ponieważ mają najwięcej obowiązków oraz ze względu na likwidację funduszu gospodarowania zasobem, co w niektórych przypadkach uszczupliło budżet powiatowej geodezji nawet o 40%. Jak mówili na szkoleniu jej przedstawiciele, starostom politycznie bardziej opłaca się przeznaczyć te środki na szpital niż mapy. Ale jak zmienić taki tok myślenia?

Po pierwsze, po dobroci. Kazimierz Bujakowski zapowiedział, że na konwencie marszałków województw będzie przekonywał o znaczeniu danych przestrzennych, tak by inwestycje w geodezję były zapisywane w strategiach regionów i miały odzwierciedlenie w polityce wydatkowania unijnych funduszy.

Po drugie, pod przymusem. Główny geodeta kraju chce bowiem znowelizować Prawo geodezyjne i kartograficzne tak, by zobowiązać starostów do przeznaczania wpływów z tytułu udostępniania materiałów geodezyjnych właśnie na geodezję. Kiedy takie regulacje mogłyby wejść w życie – na razie trudno powiedzieć. Jasne jest bowiem, że opór starostów wobec takich propozycji będzie bardzo duży. Nadzieją jest to, że podobne regulacje funkcjonują już m.in. w ochronie środowiska.

Nie bez znaczenia są także fundusze unijne. Według wyliczeń Wojciecha Mateli z GUGiK w obecnej perspektywie finansowej na projekty związane z informacją przestrzenną z unijnej kasy popłynęło lub wkrótce popłynie aż miliard złotych. Wiele wskazuje na to, że w kolejnej perspektywie będzie to znacznie więcej. Już teraz trzeba się więc przygotować do ubiegania się o nie.

Zdaniem Wojciecha Mateli kluczem do sukcesu jest współpraca między powiatami, a także powiatów z województwami oraz GUGiK-iem. Mały projekt za kilkaset tysięcy złotych ma niewielkie szanse na unijnie pieniądze w starciu z przedsięwzięciami za kilkadziesiąt milionów złotych. Poza tym większym przedsięwzięciom GUGiK oferuje dodatkowe wsparcie finansowe. Najświeższym przykładem takiej inicjatywy jest projekt w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie wspólnie modernizować geodezję chce 19 powiatów ziemskich. Podobne pomysły rodzą się lub już się wyklarowały w województwach małopolskim, podkarpackim, lubelskim czy śląskim.

Na fundusze unijne stawia także GUGiK. Jeszcze w obecnym budżecie chce pozyskać pieniądze na projekt TERYT 3 (zaakceptowany przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego) oraz pierwszą fazę wdrażania ZSIN (tu GUGiK ukończył pisanie wniosku). Za pieniądze z kolejnej perspektywy Urząd chce m.in. dokończyć ZSIN (część tych dotacji popłynie do samorządów), Geoportal oraz skanowanie laserowe pozostałej 1/3 kraju, a także zbudować krajową bazę danych GESUT.

W trakcie spotkania ze służbą geodezyjną i kartograficzną (do Warszawy przybyło ponad 300 jej przedstawicieli) Kazimierz Bujakowski zaprezentował także stan prac legislacyjnych:

• rozporządzenie w sprawie państwowego systemu odniesień przestrzennych zostało już przyjęte przez Radę Ministrów i czeka na opublikowanie;
• akt ws. zintegrowanego systemu informacji o nieruchomościach jest w ,,końcowej fazie procesu legislacyjnego" i wkrótce trafi pod obrady rządu;
• przepisy ws. GESUT, BDOT500 i mapy zasadniczej oczekują na skierowanie do Komitetu Stałego Rady Ministrów;
• rozporządzenia ws. PZGiK oraz nowela aktu ws. EGiB są na końcowym etapie rozpoznawania uwag, które napłynęły w toku konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych; wkrótce można się więc spodziewać nowych wersji tych projektów.

A co z już obowiązującymi rozporządzeniami, które budzą przecież wśród przedsiębiorców i urzędników spore kontrowersje? Kazimierz Bujakowski podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi, że zostaną one poprawione. By to ułatwić, zasugerował WINGiK-om zorganizowanie na przełomie roku cyklu regionalnych konferencji, które umożliwią zebranie propozycji poprawek.

Zmiany mają także zajść w Prawie geodezyjnym i kartograficznym. Jak zapowiedział GGK planowana nowelizacja nie będzie rewolucyjna i ma dotyczyć takich kwestii, jak m.in.:

• opłaty za udostępnianie materiałów z PZGiK (zmiany te mają wyprzedzić wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich wkrótce zajmie się tą sprawą);
• zgłaszanie i przyjmowanie prac geodezyjnych do zasobu;
• zasady udostępniania danych przestrzennych (chodzi tu m.in. o doprecyzowanie, czy można je traktować jako informację publiczną);
• przedawnienie karania geodetów oraz zatarcie kary.

"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.