Aktualności:

... pracujemy nad forum ;)

Menu główne

starostwa migrują na inne systemy

Zaczęty przez support, Czwartek 28 Luty 2013, 10:25:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

manio0013

Wydaję mi się ze nas wykonawców nie powinno obchodzić w jakim programie obsługiwany jest ośrodek. Wymiana danych powinna następować w jednym systemie pliki GML. dochodzi do tego ze jak działam ma kilku powiatach sąsiednich to muszę mieć cały zestaw oprogramowania bo na jentym jest Ewmapa na drugim Tubomap, na następnym Geoinfo itp. Nie o to tu chodzi. Powinniśmy dostawać dane obojętnie z jakiego programu i powinniśmy mieć możliwość ich wczytania obojętnie z jakiego programu zostały wygenerowane. I w drugą stronę tak samo
Wszystkie programy są wykorzystywane do tego samego a więc i wymiana danych powinna być między nimi możliwa. 
Wiem ze to marzenie ale wydaję mi się ze tak to powinno wyglądać.

pablo_27

#12
Witam Państwa.
Starostwa migrują na inne systemy to prawda. Ale tylko te bogate. Te biedniejsze dalej pozostaną z Geobidem.
Prawda jest taka, że firma sprzedaje coś co się nie zmieniło znacząco od momentu wprowadzenia wersji windows. Może świadczy to o tym, iż jest to dobry system? W pewnym sensie tak. Ma on kilka zalet, których nie posiadają go inne systemu. To fakt. Nie neguję tego.
Jednak jako doświadczony użytkownik widzę, że programy (Ewmapa, Ewopis) nie idą z duchem czasu. Przepraszam ale wydawanie danych dla klientów PODGIK z Ewmapy do robót to manufaktura, zmuszająca do ciągłego klikania. Brak dobrej intergracji między programami. Brak narzędzi analiz przestrzennych, brak wspierania użytkownika w kontroli topologii, brak sensownego i działającego mechanizmu wydruków seryjnych, itd, itp. Wiele z opcji jest dostępnych w programach darmowych, jak Qgis, open jump, itd.
Tu użytkownik płaci  za nowe wersje, które są nowe tylko z nazwy.
A wersja 11 - no przepraszam. Próbowałem i na razie jest to bardzo niedopracowana wersja, która jeszcze w większym stopniu przestała wspierać operatora. Toż to jakaś atrapa obiektowości jest. Żadnych automatycznych narzędzi do rysowania. Werteksów nie widać, linii podzielić się nie da (albo już dorobili). Tak rysowało się w systemach DOS!!!!!!!!!!

Może to o czym piszę wyda się komuś czepialstwem ,itd. Ale tym nie jest .Pracuję na co dzień z tym oprogramowaniem od kilkunastu lat. W przypadku kiedy trzeba opracować kilkadziesiąt robót dziennie. Wydać kilkadziesiąt zamówień. To program tego nie przyspiesza. I przez ostatnie 10 lat się na korzyść wsparcia użytkownika i opracowania danych nie zmienił zbyt mocno.

Może problemem jest złe podejście twórców? Może problemem jest to, że program jest zamknięty. Może czas na zmiany Panie Krzysztofie?

Programy Ewmapa i Ewopis muszą zacząć w końcu wspierać to do czego są dedykowane. Bo za kilka lat ilość użytkowników się zacznie zmniejszać jeszcze bardziej.

W moim powiecie na razie nie zmienia się systemu na inny z powodu braku pieniędzy. I tylko z tego powodu. Jak się pieniądze znajdą to przyjdzie czas na zmiany.

piotrek

Ciekawe czym sobie zasłużyło oprogramowanie które do tej pory było w urzędzie? Wykonawcy bądź inspektorzy w urzędzie mieli z nim jakieś problemy? Czy to takie "widzimisie" przełożonych?

Brook

Absolutnie się z Tobą zgadzam maxar, winię tylko i wyłącznie tych co decydują o czymś takim i zapewne są to osoby, które nie mają pojęcia o geodezji.
A bronić tego wydziału powinna pani dyrektor, a chyba dobrze wiemy jak to u nas jest....  O0
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

maxar

#9
Tak to niestety prawda...wszyscy mają dosyć Turboewidu...urzędom tzn pracownikom pracującym w urzędach też jest on narzucony i nie wszyscy są zachwyceni że muszą na nim pracować...A opóźnienia w kontroli i wydawaniu dokumentów nie wynikają ze złej woli inspektorów tylko z rzeczywistych trudności w opanowaniu programu...a właściwie w opanowaniu płynności jego działania...

Brook

W moim powiecie starostwo właśnie przechodzi na turboewid.
I powiem jedno: jedna wielka porażka dla urzędu, przez to cierpimy my wykonawcy i nasi klienci. Roboty w tej chwili leżą po miesiąc czasu w kontroli i inspektorzy potrafią na protokole kontroli czy zgłoszeniu wydanym po terminie, że opóźnienie spowodowane przerwami w działaniu serwera.....
Programy non stop się wieszają, nie ma dnia, by coś się nie psuło....
A wszelka informatyzacja sprawiła, że petent teraz na zwykły wypis z rejestru gruntów czeka kilka dni....  :idiot2:

KOSZMAR
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka

Lupus

Cytat: martam w Wtorek 22 Kwiecień 2014, 20:08:01
Przejście na różne "ewidy" stwarza również problem dl wykonawcy, który wygrywając przetarg musi kupić nowe oprogramowanie.

Moim zdaniem to nie jest problem tylko wydatek/inwestycja. Chętnie bym go pomijał, ale to jednak tylko wydatek.
Nie można narzucić jednego rozwiązania dla całego kraju, bo to jest monopol, ale przede wszystkim bo takie narzędzie kosztuje dużo, a jego rozwój kończy się wraz z podpisaniem faktury zapłaty.
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

martam

#6
Przejście na różne "ewidy" stwarza również problem dla wykonawcy, który wygrywając przetarg musi kupić nowe oprogramowanie.

mirooox

Można zapomnieć że jakikolwiek standard będzie w 100% dopracowany jeśli chodzi o wymianę danych.

wykolejeniec

Może i jestem idealistą, ale mam nadzieję (bo raczej nie jest to wiara), że za jakiś czas dojdziemy do jednego dopracowanego standardu wymiany danych, który będzie jako tako pracował na każdym systemie. Trochę programuję i wiem, że nawet zwykły HTML przez różne przeglądarki jest różnie interpretowany, ale to jest kosmetyczna różnica. Niestety najpierw musi być standard dobrze napisany, żeby potem tworzyć systemy, a o to niestety jest ciężko patrząc na to jakie są błędy w już wydanych GMLach
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda wymagają więcej czasu.

mariuszk

Poczekajmy za ile będą z owych "ewidów" przechodzić na kolejne systemy??
Nie żebym piał za ewmapą i innymi programami geobidu z zachwytu, bo one jak każde inne, mają swoje wady i zalety. W moim mniemaniu mają jednak więcej zalet:
1. Cena - za taką cenę nie dostaniemy programu nawet w ułamku zbliżonym do funkcjonalności ewmapy - inna sprawa, że urzędnicy (decydenci) robią wszystko żeby tych funkcjonalności starać się w maksymalnym stopniu nie używać.
2. Wymagania sprzętowe - w zasadzie żadne, bo nawet podrzędny laptop bez problemu cały powiat uciągnie.
3. Prostota obsługi - odrobinę wiedzy co chcemy zrobić i jak program działa, i naprawdę da się zrobić dużo, prosto i szybko.
Inne systemy wydają się być super, ale praca w nich to koszmar (tu niestety dzięki rozporządzeniu i ewmapa trochę stanie się bardziej upierdliwa). Ceny systemów i innych elementów niezbędnych do ich uruchomienia. Bardzo często przejście z ewmapy do innego systemu musi się wiązać z zakupem: nowego mocnego serwera, serwera bazy danych, opieki technicznej, i być może innych opłat .... Wiem, że dużo urzędów na to wcale nie patrzy, bo to nie ze swoich  pieniędzy wydają. A mnie krew zalewa.... bo to ja płacę podatki. W starostwach najwygodniej byłoby zainstalować system, który średnio rozgarnięta małpa potrafiłaby obsługiwać, system który pomyśli za człowieka przed komputerem. Uważam, że urzędnik powinien coś sobą prezentować i umieć, a nie bezmyślnie napierdzielać w klawisze... Niestety, szeroko pojęty "rozwój" odbiera nam resztki intelektu i tworzy tępego konsumenta....
________________
uzdrawiam, Mariusz

mayst

i za niedługo będziemy musieli zmienić nazwę forum na ewid.pl ;)

supportAutor w?tku

Witam,

Gdy jestem na egzaminie pytam ich uczestników na jakich systemach pracuje się u nich w powiecie.
Z przykrością informuję że coraz więcej ośrodków przechodzi na inne systemy jak ewid2007 i podobne kompleksowe systemy.

Geobid zapewne traci klientów na rzecz lepszej obsługi i systemu pomocy.
My tej luki nie zapełnimy.
"Być narodowi użytecznym" - Stanisław Staszic, Patron techników polskich.