Aktualności:

Forum w trakcie prac modernizacyjnych

Menu główne

wiązki eN

Zaczęty przez Justek, Poniedziałek 01 Lipiec 2019, 09:22:20

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

wfor

Cytat: CezaryK w Piątek 05 Lipiec 2019, 07:41:44
Popatrz na bazy globalnie, nie z punktu widzenia wykonawcy. W bazie np. PODGiK'u masz setki tysięcy obiektów. Nadmierne zwiększanie ich ilości wpływa na czas importów, eksportów, analiz, wyszukiwania ...

To geodeci w największym stopniu tworzą i korzystają z tych baz.

Jedna wspólna jezdnia wraz z wjazdami na działki prywatne, z rondami (enklawy) w obrębie miasta wojewódzkiego? Obiekt pewnie z 30mb. No i jaki aktualny - data pomiaru 2019.  Do wyeksportowania do każdej roboty która w obszarze opracowania ma ten obiekt.

Globalna agregacja obiektów o jednym wspólnym atrybucie to przy zachowanej topologii to parę minut dla całej bazy.



Lupus

#10
Myślę, że właśnie patrzę globalnie i dochodzę do wniosku, że łączenie obiektów z różnych pomiarów w jeden mija się z celem.

Rozumiem jaka idea stała za pomysłem segmentowania obiektów wg rozporządzenia. To jest pomysł, który zakłada, że obiekty, które mają takie same parametry i się ze sobą stykają powinny być jednym obiektem. Niby to logiczne, ale powoduje to paradoksy jak np. asfaltowa droga z roku 1984 i asfalt z 2019 r powinny być jednym obiektem, stary przewód sieci elektrycznej "zwykły trójżyłowy" oraz przewód w izolacji doziemnej to wg gesutu taki sam przewód. Co więcej panuje zasada jeden obiekt to jeden operat i jedna data ostatniego pomiaru.

Ja to widzę inaczej. Obiektem jest element z jednej budowy, z jednej technologii, ... i w końcu z jednej inwentaryzacji. Informacja o tym kto to mierzył, kiedy mierzył, jaką technologią i na jakim odcinku obiektu jest bardzo istotna właśnie do wykonywania analiz i wyszukiwania. Sytuacje kiedy mamy dokładnie tą samą technologię można statystycznie pominąć, ponieważ mamy to tylko kiedy robota jest wykonywana jakimiś etapami i są kolejne domierzane elementy.
Łączenie obiektów w długie ciągi powoduje tylko problemy w imporcie i eksporcie. Począwszy od blokowania zbyt dużych obszarów do zmian, a skończywszy na dłuższym czasie wykonywania importu, bo im dłuższe obiekty tym ewmapa dłużej analizuje ten import.
Dla testu należałoby założyć bazę 10000 obiektów "małych", oraz bazę z tą samą ilością elementów na warstwach ale połączonych w 2000 obiektów.
Wtedy można by było to sprawdzić empirycznie, ale o ile ja znam algorytmy to import-eksport powinien być dosyć prostą procedurą, ale jej koszt zwiększa się w przypadku znacznego skomplikowania analizowanych obiektów.

I jeszcze jedno co mi przyszło do głowy w trakcie pisania tego tekstu.
Na te bazy nie można patrzeć z innej perspektywy niż z perspektywy użytkownika. Na pewno użytkownikiem są wykonawcy prac, bo muszą zasilić, porównać stare-nowe dane, dostosować je do potrzeb zamawiającego, itp.
Użytkownikiem powinni być projektanci, choć zwykle nie są, bo mapy na których pracują zwykle są przetworzone przez geodetów i pozbawione są tych dylematów łączenia lub segmentowania obiektów.
Dalej branże. Teoretycznie też powinny być użytkowniek tych baz, ale są bardzo rzadko, ponieważ prowadzą swoje systemy, rozbieżne pod względem budowy z tym co mamy w PODGiKach.
No i wreszcie PODGIKI. Eksport import jak najbardziej. ALE CO JESZCZE? Wbrew pozorom nie wykonują na tych bazach prawie żadnych analiz. Sprawdzanie poprawności oddanej przez wykonawcę RBD nie jest analizą w rozumieniu istotności i kosztu tego procesu. Ktoś mi powie, że muszą robić sprawozdania. Ale hola, sprawozdania są raz w roku i czy eksport będzie trwał 3 czy 8 minut nie ma żadnego znaczenia praktycznego. Analiza potrzeb aktualizowania bazy, e tam dla każdego obrębu można to spokojnie zrobić raz na 5 lat. I co jeszcze?
[uzupełnienie]
No i oczywiście "obywatele", ale tych możemy olać, ponieważ ich interesuje na razie tylko papierowa wersja mapy, a nie jakieś tam cudactwa.
[/uzupełnienie]

Chcesz mi powiedzieć, że poprawiamy i dostosowujemy konstrukcję bazy do potrzeb instytucji, która tylko przechowuje te dane?
To tak jakby wymuszać na wydawnictwach, żeby wszystkie książki o tematyce historycznej miały zielone okładki, a te które są horrorami miały czarną z czerwonym paskiem na boku. Robiąc to tylko po to żeby bibliotekarce łatwiej było układać książki na półkach.

Cytat: CezaryK w Piątek 05 Lipiec 2019, 07:41:44
Na chwilę obecną wartość do wyświetlania etykiety brana jest z jednego obiektu, zapewne pierwszego z listy.
Czyli większą krzywdę robimy tej mapie, bo nie dość, że tylko z jednego obiektu są to informacje to jeszcze nie wiadomo z którego, bo zależy to od tego w jakiej kolejności były zakładane. I to niezależnie od tego czy będzie to obiekt pierwszy założony czy ostatnio aktualizowany.
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

Cezary.K

Cytat: Lupus w Czwartek 04 Lipiec 2019, 15:53:00
Nie mówię tutaj o linii która należy do 2 obiektów, bo takie sytuacje są normalne, linia na połączeniu dwóch obiektów tego samego typu. Bardziej chodzi mi o etykiety.
Szczerze mówiąc nie sprawdzałem tego, ale skąd są brane informacje do wypełnienia treści etykiety
Jeżeli jedną etykietę podłączę do dwóch obiektów, jeden będzie wiązką 3eNN, a drugi eNN to jaki napis pojawi się zamiast etykiety?
Na chwilę obecną wartość do wyświetlania etykiety brana jest z jednego obiektu, zapewne pierwszego z listy.


Cytat: Lupus w Czwartek 04 Lipiec 2019, 15:53:00
Gdzie widzisz problem przy segmentacji wg daty pomiaru i dlaczego nie jest dobre rozwiązanie?
Popatrz na bazy globalnie, nie z punktu widzenia wykonawcy. W bazie np. PODGiK'u masz setki tysięcy obiektów. Nadmierne zwiększanie ich ilości wpływa na czas importów, eksportów, analiz, wyszukiwania ...

Lupus

#8
Cytat: CezaryK w Czwartek 04 Lipiec 2019, 11:35:11
Nie masz racji. To, co ma się skasować, kasuje się bez problemu. Jeżeli element wchodzi w skład innego obiektu, nie zostanie skasowany.
Nie mówię tutaj o linii która należy do 2 obiektów, bo takie sytuacje są normalne, linia na połączeniu dwóch obiektów tego samego typu. Bardziej chodzi mi o etykiety.
Szczerze mówiąc nie sprawdzałem tego, ale skąd są brane informacje do wypełnienia treści etykiety
Jeżeli jedną etykietę podłączę do dwóch obiektów, jeden będzie wiązką 3eNN, a drugi eNN to jaki napis pojawi się zamiast etykiety?


Cytat: CezaryK w Czwartek 04 Lipiec 2019, 11:35:11
A jakie jest inne rozwiązanie? Fragmentacja obiektu ze względu na datę pomiaru? To też nie jest dobrym rozwiązaniem.
Gdzie widzisz problem przy segmentacji wg daty pomiaru i dlaczego nie jest dobre rozwiązanie?
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

Cezary.K

Cytat: wfor w Czwartek 04 Lipiec 2019, 09:44:53
I to jest największa herezja tego rozporządzenia. Ocena przydatności w dużym stopniu powinna wynikać z daty pomiaru. A tak zmodyfikowany jeden wierzchołek obiektu i data aktualna - czasami przeskok o 30 lat. I później wychodzi że wszystkie jezdnie z miasta o jednakowej nawierzchni i pomiarze na osnowe to jeden ogromny obiekt który jest "aktualny" przynajmniej o tym świadczy data pomiaru
A jakie jest inne rozwiązanie? Fragmentacja obiektu ze względu na datę pomiaru? To też nie jest dobrym rozwiązaniem.

Cytat: Lupus w Czwartek 04 Lipiec 2019, 09:48:29
To nie jest takie proste.
Podłączenie jednej etykiety do wielu obiektów uniemożliwia np. kasowanie obiektu w całości. Bo skasujesz etykietę należącą do innego obiektu, a tak oczywiście nie może się stać.
Nie masz racji. To, co ma się skasować, kasuje się bez problemu. Jeżeli element wchodzi w skład innego obiektu, nie zostanie skasowany.

Lupus

To nie jest takie proste.
Podłączenie jednej etykiety do wielu obiektów uniemożliwia np. kasowanie obiektu w całości. Bo skasujesz etykietę należącą do innego obiektu, a tak oczywiście nie może się stać.
__________
Pozdrawiam
Lupus

Wszystko da się zrobić, tylko czy jest to uzasadnione ekonomicznie?

wfor

Zgodnie z rozporządzeniem każdy kabel powinien być oddzielnym obiektem. Skoro kabel robi pętle -można było by to narysować zgodnie z przebiegiem w terenie - z tym że to będzie błąd w topologi. Takiego zapętlonego kabla nie narysujemy też w rurze ochronnej. Krótko mówiąc niektórych sytuacji nie da się w rzeczywisty sposób wykazać na mapie.

Cytat: CezaryK w Czwartek 04 Lipiec 2019, 07:38:51
Datę pomiaru obiekt przyjmuje z daty pomiaru ostatniego modyfikowanego/dołączanego elementu. Przynajmniej tak w teorii powinno to wyglądać.

I to jest największa herezja tego rozporządzenia. Ocena przydatności w dużym stopniu powinna wynikać z daty pomiaru. A tak zmodyfikowany jeden wierzchołek obiektu i data aktualna - czasami przeskok o 30 lat. I później wychodzi że wszystkie jezdnie z miasta o jednakowej nawierzchni i pomiarze na osnowe to jeden ogromny obiekt który jest "aktualny" przynajmniej o tym świadczy data pomiaru

Cezary.K

#4
Datę pomiaru obiekt przyjmuje z daty pomiaru ostatniego modyfikowanego/dołączanego elementu. Przynajmniej tak w teorii powinno to wyglądać. Co do mufy, wykazuje się je tylko na światłowodach.
Co do obiektowania, jestem zwolennikiem prowadzenia obiektu od początku do końca jako jeden obiekt. W niektórych miejscach będzie się on pokrywał z innym obiektem, wtedy jeden wektor lub etykieta wchodzi w skład dwóch lub więcej obiektów.
Na dzień dzisiejszy w ewmapie obiektuje się tak, żeby albo prawidłowo wyświetlała się liczba przewodów na danym odcinku, i wtedy następuje fragmentacja obiektu w miejscach, gdzie faktycznie się on nie dzieli, albo obiektuje się w sposób zgodny z jego rzeczywistym przebiegiem, ale wówczas nie wyświetla się prawidłowo liczba przewodów na poszczególnych odcinkach. Zgłaszałem do Geobidu pomysł, żeby przed wizualizacją wartości etykiety program sprawdzał, w skład ilu obiektów wchodzi etykieta (bo etykietę można podpiąc do dowolnej liczby obiektów) i sumował ilość przewodów ze wszystkich obiektów i tą wartość wyświetlał. Pomysł do tej pory nie został zrealizowany, ale jestem dobrej myśli. ;)

JustekAutor w?tku

no też tak mi się wydaje, chociaż czasem jak jest główna nitka i odbicie 0,5 m do ZK i z powrotem- to aż mnie kusi żeby zrobić 2 obiekty zamiast 3 ( w tym jeden 0,5m). A jak robicie w sytuacji, gdy na starym przewodzie (z pomiaru) wykonawca przecina kabel- tą końcówkę starego kabla wprowadza do nowej szafki+ w miejscu przecięcia wstawia mufę i łączy ją kablem również z nową szafką. Ja robię podział obiektu liniowego w miejscu mufy i jeden z tych "starych" odcinków wprowadzam do szafki (bez zmiany daty pomiaru w atrybutach), a potem rysuję nowy fragment od mufy do szafki już z nową datą i nowym obiektem, ale to mija się z wcześniejszą zasadą rysowania wiązki 2eN osobnym obiektem. Takie moje dywagacje, pewnie nikt się tym nie przejmuje... w istniejącej bazie też jest porobione różnie, pewnie w zależności kto robił.

alcapon

Nie wgryzałem się w rozporządzenie gesut ale na logike to chyba po to jest wiązka aby kreślić kilka kabli jedną linią. Ja przynajmniej tak robię
Korepetycje z ewmapy / pliki gml / operaty -> ewmapa@o2.pl
http://www.youtube.com/user/ewmapa/videos

JustekAutor w?tku

hej,
mam dylemat jak powinno się kreślić sieci, gdy np. jest główny 1 przewód i co kawałek odchodzi kabel do złącza i wraca do rozgałęzienia- czyli na tym odcinku są 2 przewody. Czy kreślić ten fragment jako 1 obiekt wiązką 2eN, czy nałożyć na siebie na tym odcinku 2 pojedyncze obiekty- tylko co wtedy np. z rurami osłonowymi lu rzędnymi- przypisać je losowo do jednego z obiektów? Czy przepisy coś mówią na ten temat? Często jest też tak, że idzie wiele przewodów razem i potem po drodze się rozchodzą po kilka sztuk.