z zapisem w planie też się zgodzę. Znam działki które były wydzielane jakiś czas temu i graniczą z powiatowymi drogami podziały były zgodne z UGON a zgody na zjazd ludzie nie dostali (same zakręty w terenie górskim) i konieczne było połączenie i inny podział ... wiec nie uważam, że to jest złe zwłaszcza jeśli zgodnie z planem (który aktualnie coraz częściej się zmienia) wydzielamy pod drogę tyle ile PZDP potrzebuje. (mnie osobiście PZDP próbował kilka lat temu wywłaszczyć na szerokości 6m i długości 70m właśnie dlatego, ze takie były MPZPT)

Ja się nie zgadzam. Zgodnie z UoGN ma mieć działka dostęp do drogi publicznej. Budowa zjazdu to inny temat. Zwłaszcza, że zjazd często już istnieje.
Natomiast u mnie w jednej gminie obowiązkowo wysyłają pismo do zarządu dróg, ale dla tego, że taki obowiązek wynika z zapisów w MPZP.

Strona składa wniosek zgodnie z UGON i rozporządzeniem w sprawie trybu i dokonywania podziałów nieruchomości wójtowie/burmistrzowi/prezydentowi miasta. Oni opiniują zgodność z planem. Zgodnie z UGON działka ma mieć dostęp do progi publicznej (strona ma dostać w późniejszym terminie zgodę na budowę zjazdu) dlatego gminy same wysyłają wstępny projekt o zaopiniowanie do PZDP przed wydaniem postanowienia. Nie spotkałam się z tym żeby ktoś sam biegał za taką opinią. Jeśli działka sąsiaduje z drogą gminną to też występują o opnie do sąsiedniego wydziału. U mnie często powiat nie chce mieć wydzielanych działek w liniach rozgraniczających swoich dróg (przeważnie mają pasy po 25m - u mnie) a chcą tylko 75cm od krawędzi ostatniego urządzenia drogowego zgodni z art. 34 Ustawy o drogach publicznych bo nie mają $ płacić ludziom za więcej. Wiec moim zadaniem podstawa prawna to art. 93.3 UGON jeśli zapewnienie dostępu do drogi publicznej ma być z drogi powiatowej.

Witam,
zastanawiam się, czy na dzień dzisiejszy są jakieś podstawy prawne do uzgadniania wstępnego projektu podziału z Powiatowym Zarządem Dróg.
Jakie są Wasze opinie na ten temat ?