Cytat: Azja w Wtorek 05 Listopad 2013, 22:58:10
Co bierzemy z planu miejscowego przy tyczeniu budynku? linię zabudowy, czy coś jeszcze?
Od razu pomyślałem: ooo właśnie tak "linię zabudowy"
Ale chwilę później przyszło na mnie zwątpienie i pytanie: A co ma plan miejscowy/decyzja o warunkach do tyczenia budynku?
jakiś uprawniony projektant wziął kasę za to żeby budynek był zaprojektowany zgodnie z planem miejscowym (10k), jakiś upoważniony urzędnik (w zasadzie co najmniej 2) potwierdził majestatem swojej pieczęci "Z up." poprawność wykonania ww projektu, a na koniec przychodzi geodeta i za 500 złotych (po długich dyskusjach z właścicielem) z pocałowaniem ręki sprawdza ich obu wykonując pełną analizę projektu (czy się na działce mieści? czy nie przekracza 4m od granicy? czy osie ścian na różnych piętrach się ze sobą zgadzają? czy nie przekraczamy linii zabudowy? czy jeszcze coś na pewno pominąłem?) i jak nie daj Bóg znajdzie babola to jeszcze zostanie wyzwany od "hamulcowych gospodarki" .
To jest oczywiście tylko moje prywatne zdanie.

i trochę o tym zwisie:
Zwis to jest zjawisko polegające na ugięciu się przewodu pod wpływem siły ciężkości, a to co my mierzymy to "strzałka", która i ile pamiętam, jest maksymalną odległością między linią łączącą punkty zawieszenia przewodu a samym przewodem. Nie pamiętam tylko czy ma być prostopadła do tej linii czy w pionie.