Kalendarz

[Lupus]

U nas pikiety wrzucane są na specjalną warstwę i maja przypisany nr operatu zarówno w nazwie pikiety jak i w bazie operatów.

Taa jak po modernizacji oddałem warstwy ponazywane rok/rodzaj sieci i podwarstwy nr KERG roboty, w opisie podając nr strony i tom teczki w której jest oryginał szkicu, to usłyszałem: "A komu to potrzebne? Jak geodeta chce to znajdzie..."

[alcapon]

Stare porzekadło mówi że co powiat to obyczaj.
U nas pikiety wrzucane są na specjalną warstwę i maja przypisany nr operatu zarówno w nazwie pikiety jak i w bazie operatów.

[Lupus]

1. To jako że jestem wyznawcą winkalka dorzucę swoje 3 grosze 
2. Numer pikiety potrzebny chociażby do tego aby móc szybko odszukać coś na mapie lub sprawdzić czy np sieć wodociągowa wprowadzona jest na podstawie pikiet z konkretnego operatu.

3. Podczas kartowania poprzez podawanie kolejnych numerów dochodzi jednak problem z określeniem o który punkt o numerze 1 chodzi - na warstwie z pikietami może być ich setki.
Jednak tutaj geodeci zazwyczaj numerują pikiety dopisując do nich numer operatu tak więc da się to jakoś ogarnąć. Innym sposobem jest szykanie kolejnego numeru pikiety tylko w zbiorze pikiet należących do aktywnego operatu.

ad.1 ja też go używam choć mnie wkurza
ad.2 do tego służy powiązany operat
ad.3 no właśnie który 1.? No nie wiem, ja nigdy nie dopisywałem operatu do numeru pikiety. 
Zeby wyszukiwać wśród punktów z aktywnego operatu to trzeba by było dodać całkiem nową klasę/bazę punktów poza "działkowymi" i tam uskuteczniać zasadniczą. Nie będzie to złe rozwiązanie, ale łatwe to ono nie jest, a na pewno bardzo pracochłonne.

W związku z rozporządzeniem o standardach to powstanie coś co będzie służyło jako BDOT500. możliwe że wtedy zostanie zaspokojona potrzeba konto21 w zakresie edycji mapy.

[alcapon]

To jako że jestem wyznawcą winkalka dorzucę swoje 3 grosze 
Im więcej funkcji w programie tym lepiej - komuś zawsze się przyda.
Jeśli program będzie automatycznie zwiększał nr kolejnej pikiety to już bajka.
Wkartowanie wodociągu 5 km gdzie pikiety idą po kolei zajmie sekund 5 

... a nie punkt sytuacyjny, który po narysowaniu reprezentowanego elementu liniowego/punktowego przestaje być potrzebny.

Z tym akurat stanowczo się nie zgadzam.
Numer pikiety potrzebny chociażby do tego aby móc szybko odszukać coś na mapie lub sprawdzić czy np sieć wodociągowa wprowadzona jest na podstawie pikiet z konkretnego operatu.

Podczas kartowania poprzez podawanie kolejnych numerów dochodzi jednak problem z określeniem o który punkt o numerze 1 chodzi - na warstwie z pikietami może być ich setki.
Jednak tutaj geodeci zazwyczaj numerują pikiety dopisując do nich numer operatu tak więc da się to jakoś ogarnąć. Innym sposobem jest szykanie kolejnego numeru pikiety tylko w zbiorze pikiet należących do aktywnego operatu.

[Lupus]

W sieci jest pojęcie "dzieci neostrady" u Nas w zawodzie są "wyznawcy Winkalka".

Nie każdy program służy do tego samego. Nie każdy używa punktów jako podstawy do rysowania mapy zasadniczej. PUNKT w programie EwMapa (rozwijając skrót Ewidencyjna Mapa) to punkt w rozumieniu ewidencji gruntów: granicznik, osnowa, załamanie klasoużytku, a nie punkt sytuacyjny, który po narysowaniu reprezentowanego elementu liniowego/punktowego przestaje być potrzebny.
Można to narysować w innym programie Mikromapie, c-geo albo dowolnym innym wyeksportować i oddać do ODGiK.

[Kasia]

np mam wrysować kabel eN podziemny- wgrywam sobie punkty i łacze myszka punkt po punkcie a opcja typu łaczenie poprzez podanie kolejnych numerów
pkt(1-2-3...-)[mozna by było dodac opcje typu zeby sam wpisywał kolejny numer jezeli mamy pikiety zanumerowane po kolei tylko dot tego kabla] byłaby bardzo pomocna szczególnie gdy punkty są blisko