śmiać się czy płakać

Witam- ja jestem tym "śmiałkiem" co dziś zdał test na całe 41 pktów:) test strasznie dziwny- dużo pytań  z ustawy o kontroli (6 pytań i wszystkie miałem w plecy bo akurat tego nie wydrukowałem....)- więc  mogło być nawet ciut lepiej. Część pisemna 17 pktów, a egzamin ustny to była formalność dla wszystkich dopuszczonych.  ZAKRES 4- ZDANY
Cztery osoby były zwolnione z testów i wszyscy przeszli część opisową - w sumie było nas piątka. Komisja chyba też miała wrażenie, że pogrom był chyba za duży, więc zadawała takie pytania na ustnym, że nie sposób było tego nie zdać- ja miałem 2 pytania dosłownie o art z rozporządzenia w sprawie standardów, trochę poopowiadać o osnowach realizacyjnych, oraz szkic dokumentacyjny- pytanie było dziwnie zadane ale sumie od razu złapałem, że o to chodzi- wynik POZYTYWNY Koledzy mieli również proste pytania- o osnowy, osoby upoważnione do wpisów w dzienniku budowy, czynności geodezyjne po zakończeniu budowy, itp. Na prawdę ustny dziś był banalny. Dodatkowo komisja była przemiła na części ustnej- serdeczne pozdrowienia.
co do opisówki - 1 pytanie banalne, dwa dziwnie sformowane
Pytań opisowych dokładnie nie pamiętam, ale mniej więcej:
1. Dziennik budowy- w jakich przypadkach geodeta dokonuje wpisu w dzienniku budowy, w jaki sposób (inaczej sformułowane, ale o to chodziło)- 7pkt
2. W terenie jest obiekt budowlany- a do niego będzie dobudowany nowy. Jakie prace będą miały wzajemne relacje (wymienić) i co powinien zrobić geodeta w terenie aby właściwie zrealizować to zadanie
3. Pytanie było o osnowie budowlano-montażowej. Mamy obiekt budowlany, który jest już częściowo wzniesiony, dodatkowo wykonawca wymaga dużych dokładności i bardzo sprawnej obsługi- w jaki sposób zrealizujemy to zadanie

Jestem mega szczęśliwy po dzisiejszym egzaminie- że się udało bo kosztowało to mnie mnóstwo pracy, ale jednocześnie mam pewien niesmak- trochę zaczyna to zmierzać w złym kierunku- cieszę się, że zawód zaczyna się bronić- ale w rok niczego nie zrobimy. Może kiedyś nie trzeba  było dawać wszystkim chętnym wszystkich możliwych uprawnień... Lepiej byłoby poszukać sensownych, uczciwych rozwiązań, bo co raz więcej fajnych, zdolnych geodetów zaczyna uciekać z zawodu. Życzę powodzenia wszystkim ludziom, którym dzisiaj się udało - po raz kolejny mogę powiedzieć - bardzo fajna ekipa!

Proszę napiszcie pytania opisowe, pomoże to kolejnym.

...czasem trafia się test niczym z 23-05-2013 ( mam ndzieje że dobrą datę podałem) że zdaje 1 osoba...
...zresztą gorzej być nie może . Wciąż twierdzę ,że można dobrze się  przygotować do egzaminu a i tak szczęście jest niezbędne 

ps. "...coco jumbo i do przodu to moje motto..."  głowa do góry , następnym razem się uda

Łatwo? Ty nie wiesz co piszesz kolego. Może kilka osób przyjechało nie przygotowanych, może kilku nie siadły pytania... Ale wszystkim? Nie mówię że ma być łatwo, ale niech trudność polega na rozwikłaniu jakiegoś problemu, a dziś problemem było co poeta miał na myśli, jak formułował pytanie, bo na pewno nie układał ich bezpośrednio z ustaw  jak i rozp. O ile można było odszukać odpowiedzi w tekstach ustaw i rozp. to jeszcze trzeba się zastanowić czy odpowiedzieć z tego co tam pisze czy w zgodzie ze swoją wiedzą i rozsądkiem np inspektor nadzoru pomimo uprawnień 1 i 2 może mieć 4 czy jak już takowy zakres ma to nie może zostać inspektorem, przykład może i głupi ale mniej więcej tak dziś wyglądał test. Opisówka była prosta i przyjemna wręcz ale to bez znaczenia. Wypada zadać sobie pytanie czy nie odpuścić sobie ze dwa lata, przerobić u pana za najniższą krajową i może zmieni się na lepsze, może ktoś zauważy że uprawnienia geodezyjne to nie egzamin na profesora zwyczajnego. Głowa jest w górze bo 36 pkt to i tak dobrze ale za mało...

Cytat: czacza w Czwartek 29 Styczeń 2015, 15:15:52
W sumie to nie wiem co napisać, przyszedł p.Kasprzak i powiedział ze nie ma listy bo testu nikt nie zdał, jeden kolega udowodnił błędy w teście i uzyskał punktami dzięki czemu przeszedł dalej, 4-5osob zwolnionych z testu wiec ustny pewnie się odbył, w drugiej grupie 5osob zdało test. Pytania wredne długie i niejednoznaczne a na pewno pod chwytliwe, nie wiem gdzie zmierza polska geodezja ale ja mam tego dość i zaczynam się rozglądać za robota w pokrewnych dziedzinach ale nie w geodezji bo zanim się uprawnień będę starym dziadkiem któremu to już będzie wisieć....

Hej CZACZA głowa do góry.

Łatwo? Zdawalność na poziomie kilku procent to jest jakieś nieporozumienie. Niemożliwe że, tylko kilka osób się przygotowało.
Pozdrawiam

Kto powiedział że będzie łatwo?

W sumie to nie wiem co napisać, przyszedł p. Kasprzak i powiedział że nie ma listy bo testu nikt nie zdał, jeden kolega udowodnił błędy w teście i uzyskał punktami dzięki czemu przeszedł dalej, 4-5 osób zwolnionych z testu więc ustny pewnie się odbył, w drugiej grupie 5 osób zdało test. Pytania wredne długie i niejednoznaczne a na pewno podchwytliwe, nie wiem gdzie zmierza polska geodezja ale ja mam tego dość i zaczynam się rozglądać za robotą w pokrewnych dziedzinach ale nie w geodezji bo zanim się uprawnie będę starym dziadkiem któremu to już będzie wisieć....

Powinno być Cegielski Stanisław, pomyliłem się. Babeczka spytała kto podpisał wynik części wstępnej, u mnie był to właśnie Cegielski i podała skład jego komisji. Tak jak kolega wyżej zdaję na jedynkę.

Ja zdaję zakres 1 i pisemko podpisane było przez Cegielskiego, więc raczej ten skład powinien być dla zakresu 1.

mi się wydaje że  ta komisja jest dla osób zdających na dwójkę

Dziwne- bo ja mam papiery podpisane przez Romana Kasprzaka jako przewodniczącego zespołu kwalifikacyjnego- zawsze wydawało mi się że jak dostajemy ostateczne zawiadomienie podpisane przez konkretną osobę to ona jest przewodniczącym na egzaminie.

to jest może komisja na zakres I, przewidywalem że będzie jak w dniu wcześniejszym, ale jest jakaś Pani a to łagodzi obyczaje na egzaminie:-)
Cegielski to raczej Stanisław ale moge się mylić, może i Sławomir też jest jakiś

Dzwoniłem do sekretariatu by spytać kiedy zostanie opublikowana baza pytań testowych, ale Pani nie wiedziała. Przy okazji spytałem o skład komisji:
Cegielski Sławomir- przewodniczący
Horoszczak Henryk
Leszko (nie pamiętam imienia)
Tabisz Bożena
Władziński Waldemar